Strona 1 z 1

Ion Fuse

: 06 gru 2015, 17:34
autor: kukus
Zakładam temacik dotyczący pianki / suchara Iona
Piszcie prosze co wiecie na jego temat.
Recenzje, roznice między rocznikami, uwagi
Trochę poczytałem, trochę pooglądałem i poluje od jakiegoś czasu a że pianka dość nietypowa to czemu nie poświęcić jej tematu.
Na forum jest trochę porozrzucanych informacji. Może dzięki opiniom ktoś jeszcze się skusi.

BTW Kupię Iona w rozmiarze L
Była jakiś czas temu za 600zl :thumbsup: ale spóźniłem się z zakupem :doh:

Re: Ion Fuse

: 06 gru 2015, 20:47
autor: adii
Tutaj
viewtopic.php?f=11&t=65554
Kolega sprzedaje tylko xl,używany więc może coś napisze odnośnie komfortu pływania ?

Re: Ion Fuse

: 09 gru 2015, 15:31
autor: michalis1
czołem,
jestem zadowolonym posiadaczem iona fuse, bodajże yop 2013
Plusy:
+ bardzo ciepła, solidna, gruba piana
+ dopinany kaptur przydaje sie przy mniejszym chłodzie, dużo kieszeni
Minusy
- poprzez grubość neopranu, wydaje sie dosyć cieżki- choć po założeniu nie czuć wagi
- samemu ciężko zapiąć zamek z tyłu, aczkolwiek patent z pomocą leasha spełnia oczekiwania
- trzeba dobrze odpowietrzyć przed pływaniem, ale to chyba standard dla sucharów

Generalnie więcej plusów - duży komfort cieplny - kilka sesji zimowych uciekłoby, w mokrej piance do wody bym nie wszedł.
Pływam na wiosnę i jesień, zima.
pzdr. Michał

Re: Ion Fuse

: 18 sty 2016, 12:12
autor: Brutus
Średnio jestem zadowolony...
Minusy:
- jeszcze nigdy nie udało mi się samemu zapiąć
- nie jest w 100% wodoodporny, neopren nasiąka i gdy dotyka ubrania pod spodem te również staje się wilgotne
- często przepuszcza przez kryzy, szczególnie nogawki, zdarzyła mi się całkowicie mokra noga po kolano
- zimno w miejscu kryz
- w pasie jest luźny, po spięciu się trapezem powstają niewygodne fałdy
- jest ciężki, suszenie trwa długo, łamią się wszystkie wieszaki ;)

Najlepszą / najbezpieczniejszą opcją jest założenie pod spód długiej piany 2/3mm = ociepla przy kryzach i chroni awaryjnie w razie przemakania suchara... ale jakoś tak przy ubieraniu w głowie siedzi mi myśl... że to nie o to chodzi.

Re: Ion Fuse

: 08 lis 2016, 19:23
autor: kukus
Nabylem pianeczke od Rigusa i teraz pytanko o lubrykancik do zamków.
Pianka używana więc nie mam do niej instrukcji obsługi. Czy ktoś może podpowiedzieć jak używać lubryla ? :)
Dużo? Mało? Na środku? Pod kąte? Jak często?

Re: Ion Fuse

: 08 lis 2016, 19:26
autor: kukus

Re: Ion Fuse

: 01 gru 2016, 18:29
autor: kukus
Kupilem, poplywalem i napisze krotka recenzje gdyby ktos zastanawial sie czy warto... WAAAARTOOOOO!!!
Jak bylo pisane wczesniej, pianka jest ciezka ale zupelnie tego nie czuc na ciele. Zameczek zapina sie trudno ale da sie samemu. Mimo wszystko zamiast sie szarpac leoiej kogos poprosic. Testowalem go w ostatni weekend czyli 25-35 wezlow i troche ponad 0C (niedziela naprawde byla sroga)
Pianka spisala sie rewelacyjnie. W sibite walilem bomby na zatoce a w niedziele zaliczylem dwa wirowania na falach i kilka bodydragow. W srodku na sibie mialem bielizne z cienkiego polaru. Odrobine dostalo sie za kolniez i troche mokro mialem w kroku. Ale jak na kilka godzin rozwalania sie przy takim wietrze uwazam to za cale nic tym bardziej ze nie zaliczamy wiadra lodowatej widy pod pianke tylko kilka kropli ktore wchlania polarek. Nic a nic tego nie czuc. Temperaturowo majstersztyk!
Najchlodniej jest w kryzy gdzie konczy sie but a pianka jeszcze nie zaczyna ale to tylko gdy stoimy w wodzie.
Dla porownania kumpel mial na sobie bielizne, onila 6mm z kapturem i kurteczke z goretexu czy jakos tak i zamarzal. Ja w tym czasie stalem usmiechniety i mowie do niego "wiki starczy na dzis bo zaczynam czuc delikatny chlodek w konce palcow" (mitteny onila robia dobrze, swietne rekawiczki).
Jestem mega podjarany zakupem mimo ze to uzywany sprzet z 2013. Nie oddam. Zadne temperatury czy wiatry nie straszne. A i fajne jest to ze wystarczy czapka. Nie trzeba sie pakowac w kaptur. Wysoka stojka chroni tyl glowy i szyje a gdy grad zaczal walic to zarzucilem kaptur fjuzowy i dalej zabawa. Dodam tylko ze jestem raczej zmarzluchem i moim problemem od kiedy plywam byla wlewajaca sie zimna woda na plecy.
Kupilem dobry impregnat co mam nadzieje dotatkowo uszczelni sprzet. Bardzo dobry zakup i polecam wszystkim.
Do tej pory plywalem w onilu 5mm na to dlugi kaptur i docieplacz 7mm. Bez porownania. Jedna bomba czy bodydrag i po zabawie. We fjuzie mozemy walic, zanurzac sie, kotlowac, orac itd bez obaw o utrate temperatury.
Sa zwolennicy, sa przeciwnicy ale jezeli dla kogos wazne jest ciepelko to sprzet go zadowoli. Jaram sie, chce znow pojechac na sztorm i odliczam dni do kolejnego weekendu.
A za oknem snieg :D