Nie wiem jak wy ale ja zastanawiam się jak "konstruktor" wpadł na pomysł tak praktycznego baru? ten wynalazek z penościa zrewolucjonizuje ten piekny sport ja sam zamówiłem juz 3 takie

Skoro manetki są unieruchomione to pociągnięcie za hamulec jednej strony hamuje tez drugą i skręty nie wyjdą ciasne tylko latawiec spadnie.
Śmiać się czy płakać!!!...sam nie wiem...i pomyśleć, że osoba kupująca taki sprzęt myśli, że stała się posiadaczem naprawdę fajnego BEZPIECZNEGO latawca...o zgrozo!!!
w@riat pisze: Widze Włodar ,że w profilu masz nasiaka. Może przedstawisz zdjęcie swojego baru ?
Do czego są linki te dolne jak nie do hamowania??
Można za ich pomocą zrobić ciaśniejszy zakręt ale pod warunkiem że zaciągniemy tylko jeden hamulec a drugi pozostaje luźny. Wtedy latawiec skręca jakby w miejscu. Ale jeśli pociągniemy za oba hamulce naraz to choćbyś się zesrał to latawiec nie skręci nawet jeśli skręcisz barem to latawiec będzie się cofać do momentu az opadnie na ziemię.
i na jakiej zasadzie się je wykonuje?Na barze H można tworzyć cuda.
Nie chciałbym się sprzeczać tylko otrzymać informacje, bo powiem że mnie to zaciekawiło. Czy mógłbym się dowiedzieć jakie to Cytat:
Na barze H można tworzyć cuda.
i na jakiej zasadzie się je wykonuje?
sarin pisze:hmmmm
ps. najlepiej by było gdyby sam zainteresowany P Wojtek Zych wypowiedział sie w tej kwestii bo jestem ciekaw jego opinni i wniosków
w@riat pisze:Nie ściągasz tylko dołu przy skręcie. Ściaga cała stronę czyli linki główne i sterówki. Na barze H można tworzyć cuda.
Widać ,że nie miałeś w ręku baru H. Więc po co ta dyskusja jeśli nie znasz zasady działania takiego baru?
Dziekuje.
Ja rozumiem, że możesz się ze mną nie zgodzić - pytanie czy Ty używasz takiego baru na co dzień - jeśli nie to czemu?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości