KITEFORUM.PL - kitesurfing

Właśnie zakończyły się Test Days w Kite.pl.
Sporo osób z forum testowało nasze latawce - zachęcamy do dzielenia się opiniami/recenzjami na temat naszych modeli w tym wątku.

Poniżej wklejam opinię Michała S. (pływającego już z 10lat)

, który napisał ją na naszym fejsbukowym fanpejdżu:

Dzięki za możliwośc popływania na Triggerze - to była najprzyjemniejsza godzina pływania od lat - czysta ekstaza.
Dla tych, którzy rozważają sprawdzenie tej marki - polecam to z całego serca, nie będziecie żałowali ani jednej minuty na tym sprzęcie. Latawiec jest rewelacyjnie przyjemny, a reaktywność na barze niesamowicie bezpośrednia - zawsze czujesz gdzie jest latawiec, który jest posłuszny jak najwierniejszy pies, do tego łatwość wprowadzania korekt po prostu niesamowita.

A myślałem, że już niewiele mnie zaskoczy...

PS. Decha też mega.

Miałem okazje chwilę latać na rozmiarze 12. Ten latawiec to paralotnia. Potężny hang time, na tym latawcu zawiśniesz w powietrzu. Latawiec moim zdaniem nieco cięższy na barze od modelu freestyle MIST. Na jakieś podstawowe triki z krawędzi też całkiem daje radę. Przy kiteloopach kręci je szerzej od MIST'a. Jeśli szukasz allround latawca i kochasz big air to napewno musisz go stestować.

march_in pisze:Miałem okazje chwilę latać na rozmiarze 12. Ten latawiec to paralotnia. Potężny hang time, na tym latawcu zawiśniesz w powietrzu.

W porównaniu do czego?
Jaki ma zakres 12?

Mikolpa pisze:
march_in pisze:Miałem okazje chwilę latać na rozmiarze 12. Ten latawiec to paralotnia. Potężny hang time, na tym latawcu zawiśniesz w powietrzu.

W porównaniu do czego?
Jaki ma zakres 12?

jakby to tak obrazowo napisac...
generalnie plywam na naish park. parki to latawce ktore lubia moc i lubia byc caly czas trzymane twardo za lejce. nie przepadaja za tym aby byc w jednym miejscu. poczatkujacym wrecz moze sie zdarzyc w szkwalistych warunkach ze pozwola za bardzo poniesc i nawet przepasc latawce. do tej charakterystyki pasuje bardziej blade MIST. tez jest tam taki direct feeleng na barze, czujesz ze w kazdym momencie masz te lejce zaciagniete. TRIGGER o wiele wiecej wybacza.
jesli pytasz o noszenie to najbardziej odczucia przypominaly te z szybowania na ozone edge.

w jakimś 2009 i 2010 sporo pływałam na Triggerze...
bardzo się wtedy lubiliśmy... super mi się na nim pływało.
trzeba przyjechać na 6-tkę i zobaczyć jak zmienił się ten latawiec over the years

dobrze dla tej marki, że ma w Polsce fajnego dystrybutora, z tak dużym doświadczeniem na wodzie

kilka słów ode mnie; testowałem rozmiar 12m2 i chyba już march_in napisał że nosi w górę wybitnie. Ja przyzwyczajony jestem raczej do latawców z których tego kopa trzeba z prędkości latawca w oknie wyciskac, więc przy przy pierwszym skoku z niepokojem spojżałem pod siebie:). Na szybkości reakcji też nic mu nie brakuje. Do matariałów, sposobu i jakości wykończenia nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń. Dobry, prosty i niezawodny system zrywki. Polecam ptrzetestować, szczególnie dla tych co lubią wyskość i długie loty - Trigger może okazać tym idealnym wyborem.

pozdrawiam

stivA

a ja nie wiem na czym latałem, ale chyba na mist'cie 11m gdy wiało raczej na 9m i jeśli trigger ma jeszcze większy hangtime to to muszą być już loty. No i ciekawe jak z zakresem bo mist mnie bardzo tym zaskoczył - naprawdę dało się go jeszcze odpuścić a na swoim vegasie 9m miałem naprawdę dobrze. przyjadę - przetestuję i triggera

po 8 latach na ozonach sportach 07/08 czas zaczac rozgladac sie za ich nastepca, jako ze zab czasu robi swoje. Od zawsze je męcze i bardzo mi pasuja wiec porownania beda oczywiste.
Blade Trigger to bardzo przyjemny latawiec male i bardzo dobrze wyczuwalne sily na barze ( jak do tej pory pierwszy nie-sport ktory mi tak sie spodobal w tym aspekcie

latawka w rozmiarze 12 naprawdę żwawa conajmniej jak 11tki, skoki bardzo latwe i instynktowne latwo daje sie wyczuc suuuuuuper noszenie i hagtime, wygodny i komfortowy bar, lekki bezposrednio i szybko reagujacy latawiec z wysokim i dlugim noszeniem, przewidywalny to chyba najwazniejsze atuty triggera
warunki testowe bardzo przyjemne wiatr rowny ok +-20kt, zakres wiatrowy zatem ciezko mi okreslic
Mist 11 to juz bardziej agresywna open-c maszyna z zacieciem fs, odrobine ciezsza na barze ale reszta odczuc jak wyzej ;] z powodu ciagle gojacej sie kontuzji nie specjalnie udalo mi sie potestowac zachowanie na wypieciu.
swietne latawki i nie straszne z nimi wyjazdy na dzien w dzien 8 godzin plywania, rece nie odpadna a wygodny bar nie pozbawi naszych rak skory i nie porobi dziur do miesa co ma czasem miejsce po kilku dniach calodziennego wyjazdowego katowania na innych szmatkach (sportow tez to nie dotyczy ale te juz niestety naleza do antycznych ;].
polecam wszystkim
pozdr

stiv amoralny pisze:Ja przyzwyczajony jestem raczej do latawców z których tego kopa trzeba z prędkości latawca w oknie wyciskac

o to to
wlasnie takie mam odczucia, tu nie trzeba specjalnie dzialac latawcem, w takim parku zeby cie wystrzelil musisz porzadnie zapracowac i decha i latawcem.lot na tym bedzie rowniez spokojniejszy.
takze co kto woli i lubi

No dobra to i ja coś od siebie napiszę. Po pływaniu na swoim sprzęcie byłem zmęczony to postanowiłem sprawdzić, co się dzieje na Test Days. Powszechny zgiełk trochę mnie przeraził, bo tak naprawdę poza reprezentantami Cabrinha i właśnie Blade'a, inni niespecjalnie zachęcali i pomagali w testowaniu swojego sprzętu. No to do rzeczy, wcześniej wziąłem do testów Chaosa 11m, ale wiało na niego za mało, potem chciałem w końcu sprawdzić jak latają króliki, które od lat niespecjalnie się zmieniają, a nigdy takiego nie miałem w rękach. Do testów dostałem 12m2, pływać się dało i skakać też, ale mocy ciut brakowało. Sam latawiec niezbyt mi pasował, niby wszystko poprawne, ale bar ciągle usilnie chciał znajdować się daleko ode mnie, po każdym zaciągnięciu odskakiwał jak sprężyna. Sprzęt, więc dość szybko oddałem i podszedłem do dealera Blade z zamiarem przetestowania Fat Lady - skoro na 12m2 delcie miałem mało. On namówił mnie jednak, żebym wziął Triggera. Podszedłem do tego bardzo sceptycznie, ponieważ zwykle jak czytam na forum same ochy i ahy to sprzęt okazuje się potem mocno przeciętny lub po prostu słaby.

Wracając do Blade'a pierwsze, co miałem w rękach to oczywiście bar. W mojej opinii wszystko jest poprawnie, ale jest sporo lepszych barów. Krętlik rodem ze Slingshota, który od lat mi się sprawdzał, chickenloop pozycjonuje się na wypięciu, knaga standardowa. Do minusów baru zaliczyłbym grip, który w dotyku jest dziwny i niezbyt mnie przekonuje. Zawijaki do linek według mnie są zbyt wąskie.

Po odpaleniu latawca i wejściu na hals pierwsze pozytywne zaskoczenie: mam moc czyt. więcej niż było na króliku. Jako, że to latawiec do skakania to oczywiście próbuję zaraz skoku przez zenit i tu kolejne zaskoczenie, bo lecę o wiele wyżej i dłużej niż myślałem kończąc lądowanie miękkim heliloopem. Poskakałem jeszcze parę razy, zrobiłem kilka backrolli i muszę przyznać, że minusów w tym aspekcie nie potrafiłem znaleźć. Zdając sobie sprawę, że nie jest to latawiec do unhooked i tak spróbowałem raley, choćby po to, żeby się przekonać czy latawiec się będzie składać, przepadać itp. Znów ku mojemu zdziwieniu zachował się bardzo dobrze - wybiłem się całkiem nieźle, wylądowałem i wpiąłem z powrotem. Oczywiście kopa nie było takiego do jakiego jestem przyzwyczajony, o luzie na linkach też można zapomnieć, ale dla osób, którzy czasem chcą zrobić jakieś raley jak najbardziej ok. Potem trochę z uporem maniaka próbowałem znaleźć jakąś wadę, więc postanowiłem nim pokręcić trochę downloopów. Latawiec tutaj także nie wykazał żadnych wad, przez całe okno wiatrowe szedł poprawnie bez żadnych oznak przepadania.

Podsumowując po moim teście mogę sprzęt polecić dla zdecydowanej większości pływających. Jeśli ktoś lubi długie i wysokie skoki, ale chce też nauczyć się podstaw unhooked to na pewno będzie zadowolony. Dla tych, którzy chcą sprzęt bardziej pod unhooked to raczej trzeba szukać innego modelu niż Trigger.

Eeehm... ten... no miło mi strasznie, że i tak i owszem i nawet czemu nie...

Z konkretów - każdego kto miałby ochotę pojeździć na latawcach Blejda zapraszam do kontaktu - jestem na stałe na kempingu Chałupy 6.

A tak przy okazji wkleję parę fotek z testów

Obrazek