KITEFORUM.PL - kitesurfing

mam pytanie jak on to zrobił ze przy komorowcach ma tylko cztery linki jak w pompowanych

PO podłącza je tak jak w pompowanych Konstrukcja nie wymaga linek dodatkowych bo kite ma kształt C.

Z tego co wiem to kajty Petera Lynna to nie są komorowce. Są to kajty pompowane, ale mają dodaną drugą - dolną powierzchnię. Sama nazwa patentu o tym mówi: TWIN SKIN. W efekcie tworzy się prawdziwe skrzydło, co niweluje zawirowania opływu powietrza pod dolną stroną kajta. Wynikiem jest większa prędkość kajta. Te kajty są używane głównie do speedu - jak pisze Peter Lynn. Super pomysł. Chyba ktoś jeszcze wyprodukował podobną konstrukcję.

Wygląd myli - typowy kajt komorowy z linkami tylko na końcach nigdy nie będzie trzymał kształtu, nawet jeżeli będzie uszyty w kształcie C. Jest za miękki. Potrzebne by były dodatkowe usztywnienia.

Chętnie był polatał na konstrukcjach Petera Lynna.

Pozdrawiam

Artur

Są to komorowce tyko z innym rozwiązaniem kształtu. Nie wymagają pompowania w typowym znaczeniu tego słowa (pompowanie pompką) W sumie zamkniętokomorowe konstrukcje zawsze trzeba trochę "napompować" powietrzem Ogólnie mają dwie warstwy tkaniny, przegrody i otwory wlotowe dla powietrza...

Pływałem na PL rok temu, ale to dość którko i na dosyćstarym modelu, więc trudno sięwypowiadać. Miał jednak dosyć duży ciąg i charakterystykę bardzo zbliżonądo pompowańców. Natomiast strasznym problemem był dla mnie start, bo jednak przy rozmiarze 20m rozłożony wzdłuż kite zajmował dużo powierzchni, a moment ustawiania go do startu w kształt litery C było trochę dla mnie niepewne.

Kurcze robię mnóstwo literówek

dzięki za informacje ale nadal niewiem jak on trzyma sztywność konstrukci

No właśnie podstawowy problem PL to zrobienie sztywnej konstrukcji. Nie są one tak sztywne jak pompowane - gdy nie wieje po prostu sie składają. A jak wieje to trzymają kształt dynamicznie. Problem jest natomiast przy skręcaniu, bo mało sztywna konstrukcja powoduje, że są nieco wolniejsze. Nie wiem co prawda jak z najnowszymi konstrukcjami takimi jak np venom bo może zastosowali jakieś wzmocnienia wewnętrzne poprawiajace kształt i zwrotność. Słyszałem, że użytkownicy są zadowolenie w szczególności w pływaniu na falach...

Onzo, masz rację. W PL brak tub w ogóle.

Tu jest opis jak kite trzyma sztywność (trochę ogólnikowy) oraz relaunch:

http://www.peterlynnkiteboarding.com/main.html

dalej: technology - twin skinn technology

Pozdro

Plywalem w tym sezonie na PL Phantom 19m2. Jest to model z roku 2004. Sila ciagu zdecydowanie mniejsza niz w analogicznych wielkosciach latawcow pomopowanych, trudny start (ale nie mialem zbyt duzej wprawy).
Nalezy zwrocic uwage na niespotykana w innych latawcach stabilnosc, a zwlaszcza w zenicie. Nawet uzywane jest okreslenie "auto-zenit". Ten kite trzyma sie w powietrzu dokladnie tam gdzie zostal umieszczony.
Wspaniale przechodzi przez szkwaly.

wlad pisze:Plywalem w tym sezonie na PL Phantom 19m2.

..to ciekawe,
a jakbyś porównał jego charakterystykę ,wysokość skoków ,siły sterujące na barze ,szybkość reakcji do Gaastry 19,5 na której pływałeś wcześniej

Z moich obserwacji wynika ze PL zostaje daleko z tylu za konkurencja i na dzien dzisiejszy nie ma co rownac sie z flysurferem czy jakimkolwiek pompowancem.Zero szybkosci ,zero hangtine,zero fanu.

wlad pisze:Nalezy zwrocic uwage na niespotykana w innych latawcach stabilnosc, a zwlaszcza w zenicie. Nawet uzywane jest okreslenie "auto-zenit". Ten kite trzyma sie w powietrzu dokladnie tam gdzie zostal umieszczony.
Wspaniale przechodzi przez szkwaly.

keidys widzialem super zdjecie, walsnie PL, przywiazanego chicken loopem do kłody drzewa... no i tak ladnie, stabilnie stał sobie w powietrzu, SAM

jak znajde to zdjecie to wrzuce...

To prawda - automatycznie idzie do pionu niezależnie od sytuacji. Puszczasz bar i kite wraca. Co prawda gdzieś widziałem filmi, gdzie to się nienajlepiej skończyło, ale i tak sądzę, ze to super rozwiązanie. SZczególnie, że w zenicie jest emga stabilny. Można podpiąć zostawić i iść kilkaset metrów pod wiatr plecami do kite'a a on i tak nei zmieni pozycji...

GURU 10.5 pisze:

wlad pisze:Plywalem w tym sezonie na PL Phantom 19m2.

..to ciekawe,
a jakbyś porównał jego charakterystykę ,wysokość skoków ,siły sterujące na barze ,szybkość reakcji do Gaastry 19,5 na której pływałeś wcześniej

Plywalem na PL w kwietniu tego roku jeszcze zanim kupilem GXR 19,5. Porownujac oba latawce uwazam ze GXR jest znacznie szybszy w skrecie no i winde bezporownania ma lepsza oraz o jakies 20% wiekszy ciag (dla mnie to mialo istotne znaczenie). Sily na barze sa porownywalne.
PL jest za to bardzo stabilnym latawcem idealnym do plywania tam i z powrotem, skakac oczywiscie tez mozna i to nawet wysoko. Natomiast jezeli chodzi o przechodzenie przez szkwaly oraz gorna granice wiatrowa jest bezporownania lepszy od GXR.

Szanowni koledzy!
Konstrukcje Petera Lynna oparte są na tej samej zasadzie sterowania jak pompowane tzn. na zasadzie zwichrzenia aerodynamicznego i stąd cztery linki.Jego konstrukcje nie posiadają żadnego usztywnienia wewnętrz,jest to typowo konstrukcja komorowa lecz z zamkniętymi komorami. Na natarciu znajduje się kilka wlotów-wentyli które mają za zadanie wpuścić powietrze i je zatrzymać . Elementy powłoki są klejone i szyte w celu eliminacji "wyciekania" powietrza oraz dostawania się wody do środka.A/R ich jest stosunkowo duży. Latawce mają pełny profil aerodynamiczny/ jeśli się nie mylę samostateczny/i przy znacznych prędkościach wiatru powinien mieć lepszego kopa niż pompowany- te same powierzchnie.Ktoś napisał że jest to firma daleka od czołowki-jest daleka gdyż w Polsce jest mało znana.Sledząc forum widzę że wielu kajciarzy zaczyna inaczej myśleć i nabierać zaufania do komórek ,ich możliwości i zalet których pompowany miał nie będzie i myślę że to już szczyt co w tych konstrukcjach da się jeszcze wymyślić/poza kosmetyką i dodawanymi gadżetami./Peter Lynn bardzo sprytnie wykorzystał pełny profil pozbywając się tub i linek.Tak swoją drogą mamy to co daje rynek.