W tym roku poza zimową sesyjką na Bałtyku miałem okazję testować swój nowy sprzęt

Jako niemały człowiek mam deskę o następujących wymiarach 6'2" x 18 1/2" x 2 1/4".
Szczegółowy opis od strony technicznej znajdziecie na stronie producenta, więc ograniczę się jedynie do opisu wrażeń własnych.
A te są jak najbardziej pozytywne. Warto jeszcze zaznaczyć, że pływam strapless.
Warunki w jakich miałem okazję testować deskę to swell w przedziale 1,5-2,5/2,8 metra, wiatr w zależności od dnia 15-30 knotów.
W każdych z tych warunków deska zachowywała się przy "down the line" stabilnie, nie było "myszkowania".
Przy tym jednak jest wystarczająco zwinna a bottom turny same wchodzą

Prowadzenie deski to czysta przyjemność. Co prawda po "ołówkowym"

Decha wykonana oczywiście w bamboo technology, więc w ogóle nie ciąży. Lekkość oczywiście przekłada się na przyjemność w prowadzeniu.
Jedyny minus to możliwość pływania jedynie na trzech finach, ale trzeba szczerze przyznać, że i w tej opcji decha wystarczająco szybko reaguje przy bottomie na "sugestie" surfera.
Patrząc na zachowanie deski na Cabo, sądzę, że na falce w Ustce również da radę

Podsumowując, mogę deskę NK Pro Series z czystym sumieniem.