Dostałem do testów 14m i moim zadaniem jest sprawdzenie czy latawiec ten nadaje się również do race. Wiadomo że speed z racem ma niewiele wspólnego. Jednak ciekawe rozwiązania uprzeży i najświeższe trendy w świecie race (komorowce) spowodowały moje zainteresowanie. Na stronie producenta Hydra reklamowana jest jako kajt do freeride, wave, Speed, big air. 14-tka jest na pewno za wolna aby nadawała się do wave. Prawdopodobnie mniejsze rozmiary są znaczniej żwawsze. Co do reszty dyscyplin to się zgadzam.
Hydra to latawiec niemalże płaski jak komorowiec oraz posiadający dwie symetryczne uprzęże: jedna do tuby głównej a druga (niemalże symetryczna) do końcówek tub poprzecznych. Takie rozwiązania jeszcze nigdy nie widziałem





Zwróccie uwagę na linki tylnej uprzeży:

Na stronie producenta (również po polsku

Wczoraj miałem okazję potestować ją na Bałtyku przy onshore 12-15/16kt.
Na desce race prędkośc przelotowa w trudnych warunkach (onshore) to około 30km/h. 40km/h na małych wypłaszczeniach między falami w przyboju oraz max jaką uzyskałem to 46,6km/h. Biorąc pod uwagę wiatr wiejący max 30km/h to wynik raczej imponujący.
Miałem okazję porównać się z kilkoma gościami na twin-tipach. Generalnie nie było co porównywać - łykałem ich slalomem. Poza tym chłopaki nie byli w stanie wywindować się z przyboju. Z moim zestawem nie miałem z tym najmniejszych problemów.
Niestety nie napisze jak ostro latawiec ciągnie dopóki nie porównam go z innymi latawkami na deskach race. Poczekam do Juraty na finał pucharu Polski. Jedno jest pewne, że prędkości dochodzące do 50km/h na Bałtyku dają porządnego kopa andrenaliny. Nie wyobrażam sobie bycia śmiałkiem robiącym dwukrotnie szybsze prędkości

Parę rzeczy o konstrukcji. Cztery linki. Jest one pump (nie wiem po co) ale łatwo go się pozbyć. Gdybym miał mieć taki latawiec zrobiłbym to jako pierwsza rzecz


Bar jest raczej prosto ale skutecznie zbudowany – żadnych wodotrysków. Linki mają opcję skracania (na przedłużkach 5m). Wg mnie w barze Hydry są jednak dwie rzeczy warte rozpowszechnienia:
1. Regulacja linek sterujących przy barze – takie turbodoładowanie w słabym wietrze. Sprawdziłem i widzę duże plusy do race’u.
2. Napis WRONG WAY zamiast kodów kolorowych. Niby duperela ale w sytuacji awaryjnej jest to lepszy sposób na sprawdzenie czy trzyma się dobrze bar. Istotne szczególnie dla osób pływających na różnych kajtach albo dla kursowiczów:

Przy tak płaskim profilu spodziewałem się mega obciążenia na barze. Ku mojemu zaskoczeniu było akurat. Nie za dużo, nie za mało. Obciążenie można sobie regulować właśnie przez ustawienie linek sterujących przy barze – wszystko pod ręką! Szczególnie jest to istotne jak się robi 9ty race w warunkach overpowered.
System bezpieczeństwa. Chickenloop i zrywka robione są bodajże w tej samej fabryce co króliki Wainmana – czyli sprawdzona rzecz.
Latawiec jest ultra płaski. Dzięki temu jego zakres jego baaaaardzo duży (14m: 8-28kt) ale ma to również swoje wady. Przy wietrze 10kt ciężko go podnieść z głębokiej wody. Szczególnie jeśli nie jest napompowany na BETON. Hydra ma wąską tubę główną (w celu zmniejszenia oporów) i przy powierzchni 14m latawiec łatwo się załamuje i przekręca. Przekręcanie się latawca nie zawsze wiąże się z przekręceniem linek.
Podsumowując na pewno to nie jest latawiec dla początkujących. Producent liczy raczej na osoby pływające dobrze, które cenią sobie komfort pływania freeride, old school, big air oraz stabilność i poszerzony w porównaniu do innych producentów bezpieczny zakres wiatrowy.
Jeśli okaże się że Hydra lata równie ostro jak inne latawce to będę miał raczej udane najbliższe 3 tygodnie w zawodach race
