Roznica standardowe strapy a wiazania z wake

Recenzje, oceny, opisy, porady sprzętowe.
Awatar użytkownika
cex
Posty: 156
Rejestracja: 02 sie 2009, 11:56
Deska: Nobile 50/50
Latawiec: Vapor 10, Flexifoil Atom 12 15
Lokalizacja: Warszawa / Middlesbrough UK
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post10 lip 2010, 21:38

witam ponownie.
Ogladalem pare filmikow dzisiaj z trikami na kite i zastanawiam sie jaka jest roznica miedzy standardowymi strapami a wiazaniami /chodzi o cos jak buty na snowboard tyle ze wmontowane w deske/.
Widzialem kilka osob ktore smigaja w wiazaniach i idzie im dobrze wiem ze trzeba sie przezwyczaic i pewnie to zajmuje troche czasu... Jezeli byl juz taki temat prosze o przekierowanie w wlasciwe miejsce.
Interesuja mnie za i przeciw, do czego sa bardziej przydatne freestyle lub freeride.

Z gory wielkie dzieki za odpowiedz

Awatar użytkownika
kowal
Posty: 1190
Rejestracja: 20 paź 2005, 21:57
Lokalizacja: bydgoszcz
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 lip 2010, 13:07

hmm
1. trzeba już bardzo dobrze sobie radzić bez haka by to w ogóle miało sens-triki na wiązaniach wake'owych wykonuje się wybijając z krawędzi na wypięciu
2.wiązania wake nie nadają się dla początkujących choćby z samym zakładaniem i zdejmowaniem deski, samo pływanie z usztywnionymi stawami skokowymi też szału nie robi, deski takie przeważnie mają większy rocker(podgięcie) przez co gorzej się na nich ostrzy, ogarnięcie się po glebie do łatwych nie należy -bez gruntu już w ogóle, po nieudanym skoku zwykłą deskę zwalasz z nóg i walisz na bombę, deski wake nie wywalisz i uderzasz całą powierzchnią o wodę co jest bardzo ryzykowne!!!
To tylko kilka przeciwwskazań dla początkujących jakie mi przyszły do głowy zalet jest baaardzo dużo lecz ja niestety jestem jak na razie za słaby by cokolwiek tu napisać :x
tu masz forum poświęcone darkside :twisted: http://www.kitescoop.comgdzie wakestylowcy wyśmiewają się z freeriderów i pływających w klapkach :wink:

ps
wiem ze trzeba sie przezwyczaic i pewnie to zajmuje troche czasu

uwierz mi, że nie jest to kwestia przyzwyczajenia się ale doskonałego opanowania kite'a przede wszystkim.....

Awatar użytkownika
cex
Posty: 156
Rejestracja: 02 sie 2009, 11:56
Deska: Nobile 50/50
Latawiec: Vapor 10, Flexifoil Atom 12 15
Lokalizacja: Warszawa / Middlesbrough UK
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post11 lip 2010, 23:44

Dzisiaj widzialem i rozmawialem z gosciem ktory plywal w wiazaniach.
Zauwazylem ze ciezko mu szlo pod wiatr ale dawal rade. Jak sie wyglebil lecial na bodydragu i podrywal sie do gory podginal nogi kilka-kilkanascie cm nad moda i ladowal na wode i jazda / tracil sporo miejsca na to/.
Triki UNH wygladaly kozacko ale gosc sporo na wake smiga i mowi ze nie zalozy dechy z klapkami ale powiedzial zalezy co kto lubi. Powiedzial tez ze mozna sobie duzo krzywdy zrobic jak na wake sie duzo nie plywalo, wake to troche co innego jak kite.
Mialem na nogach deske 50fifty i powiem ze zrobila wrazenie. Wedlug mnie kozacka na male dryfujace fale, miekka z dobrym popem. Nie jestem proriderem ale zauwazylem duza roznice miedzy moim Xpactem a ta 50fifty.
Dzisiaj wialo 19-27 knt i smigalem na 10m z tym xpactem 132x38 wqr.... sie tylko bo chlapal co chwile po pysku i nie moglem smigac pod wiatr dobrze bo po pierwsze fale mnie chamowaly po drugie za duzy wiatr jak na ta deske /albo ja cos zle robilem ale watpie bo jak fale zrobily sie mniejsze to bylo ok/.

Bociek
Posty: 69
Rejestracja: 07 sty 2007, 11:54
Deska: biało-czarna,ale się połamała
Latawiec: ce szajp
Lokalizacja: Lublin, wawa, maszoperia
Kontaktowanie:
 
Post14 lip 2010, 14:01

A jak sadzicie, czy to dobry pomysl zeby po kontuzji srodstopia dac sobie wiazania wakeowe?
Czy takie usztywnienie cos da i zapobiegnie odnowieniu tej kontuzji albo ulatwi zeby sie ogarnac z tą nogą :?:

evolutionVIII
Posty: 1820
Rejestracja: 03 lip 2006, 08:46
Deska: nkb
Latawiec: nkb
Lokalizacja: kitesurfshop.pl
Kontaktowanie:
 
Post14 lip 2010, 14:18

Bociek pisze:A jak sadzicie, czy to dobry pomysl zeby po kontuzji srodstopia dac sobie wiazania wakeowe?
Czy takie usztywnienie cos da i zapobiegnie odnowieniu tej kontuzji albo ulatwi zeby sie ogarnac z tą nogą :?:

jest na forum jedna osoba, po poważnym uszkodzeniu kostki pływająca w właśnie w wake'owych wiązaniach -ale nie mogę sobie przypomniec kto :oops:

Bociek
Posty: 69
Rejestracja: 07 sty 2007, 11:54
Deska: biało-czarna,ale się połamała
Latawiec: ce szajp
Lokalizacja: Lublin, wawa, maszoperia
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2010, 13:48

i..... :?:

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2010, 16:03

Taką osobą jest Batman, chyba że myślicie o jeszcze kimś innym.


Pływam w wiązaniach wake od jakiegoś czasu i moim skromnym zdaniem liczba plusów doskonale równoważy liczbę minusów ;)

do plusów zaliczyłbym:

- Niesamowite p***nięcie z krawędzi - tego chyba nie muszę tłumaczyć - łatwiej przełożyć bar, dłuższy lot,
- Świetne prowadzenie deski w wodzie ( nose pressy, tail pressy, inne triki typowo wake'owe )
- Możliwość jazdy na przeszkodach
- Super miękkie i kontrolowane lądowania
- inny sposób krawędziowania zmienia dość mocno styl jazdy


do minusów:

- bardzo twarde, ciężkie i niebezpieczne NIEUDANE lądowania - zwłaszcza dla kolan kiedy deska złapie krawędź. Oczywiście lisze, trapezy i inne takie też niesłabo dostają po d***.
- trzeba ciut więcej wiatru nawet przy większej desce ( dla wzrostu 185 moja 138 jest minimum )
- zakładanie i zdejmowanie oczywiście trudniejsze ale idzie się przyzwyczaić
- możliwość naprawdę dużego problemu przy wypadnięciu jednej stopy na pełnej mocy ( wolę sobie nie wyobrażać )

Podsumowując - warto moim zdaniem mieć 2 deski - strapową i pod buty. Ja przynajmniej póki mogę uczę się na strapowej, w butach robię to co wychodzi mi już raczej bez problemu lub z mniejszym ryzykiem. Raczej jest to więc sprzęt dla trochę bardziej zaawansowanych. Zakładanie i zdejmowanie nie jest aż tak wielkim problemem jeśli używamy butów zapinanych na rzepy takich jak np LF Vantage

Obrazek

NIe jest konieczne używanie desek wake z dużym rockerem ( wręcz wg mnie niewskazane ), są firmy kite które robią deski ze specjalnym przeznaczeniem pod buty ( Balance, LF, Cabrinha itd. ). Polecam również skrócenie finów, ja mam założone 35 mm, czasem bez.

generalnie polecam z rozwagą :wink: :thumb:

Bociek
Posty: 69
Rejestracja: 07 sty 2007, 11:54
Deska: biało-czarna,ale się połamała
Latawiec: ce szajp
Lokalizacja: Lublin, wawa, maszoperia
Kontaktowanie:
 
Post16 lip 2010, 04:32

dzieki wielkie !
:)


Wróć do „Recenzje & Opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości