Strona 1 z 3

POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 00:02
autor: Maslak
Piszę tego posta właściwie tylko dlatego by ustrzec przyszłych klientów firmy POWERSURF/BEST-KITEBOARDING.PL

W marcu chciałem sobie sprawić nowego latawca a że już właściwie nie chciało mi się szukać okazji za granicą a i czasu za bardzo nie miałem postanowiłem zakupić kite u lokalnego dystrybutora Besta w myśl zasady jak to niektórzy bywalcy tego forum mówią by „podbudować polski rynek….” czy jakoś tak.
Wybór z racji ceny padł na Powersurf czy jak kto woli Best-kiteboarding.pl i w tym momencie zaczęły się schody.

Kasę przelałem zgodnie z umową (31.03.2010) momentalnie po dogadaniu ceny. Właściciel firmy Marcin miał latawiec spakowany i gotowy do wysyłki i obiecał mi wysłać go na drugi dzien. I……….?? Nie wysłał bo był na pogrzebie babci kolegi, Oki spokojnie wypadek losowy. Wyśle dnia następnego……. i ??? nie wysłał bo musiał wyjechać. No to kolejny dzień???? Nie Panowie, nic z tego (kurier nie dojechał) i kolejny, kolejny, kolejny dzień ten kurier nie mógł dojechać. Z gościem zero kontaktu, unika mnie robiąc za wariata gada na GG równorzędnie z Wielorybem a do mnie ni słowa.
W końcu jak się do gościa jakoś dodzwoniłem to podobno latawiec ma ale baru nie ma. Mowie mu to wyślij mi sam latawiec a bar później. Ni cholery.
Adrenalinę mam podniesioną na maxa bo zamiast pływać czekam na latawiec i nic z tego nie wynika.
Koleś miał mi zwrócić kasę ale oczywiście tego nie uczynił, co jeszcze bardziej mnie wkur…Nie jestem frajerem i jak ktoś chce pożyczać kasę to niech mi płaci odsetki.

Pewnie skończy się na tym że w końcu odda mi pieniądze bo latawca i tak nie ma, o ile w ogóle mi odda kase albo będę się musiał tam wybrać osobiście. Póki co jak jutro nie zobaczę pieniędzy na koncie to idę zgłosić sprawę do właściwych organów.

Jeszcze na koniec taka mała uwaga. To nie pierwszy taki jego numer, gadał mi Mariusz z Mikołowa i jest tu gdzieś ten wątek na forum że miał podobną przygodę z tą firmą ale to była zima a nie pełnia sezonu.

Jestem ciekaw czy ktoś jeszcze z obecnych na forum coś tam kupował??
Od tej pory zawsze będę kupował kity za granicą bo tam problemów nie ma. A nasze Polskie bagno to wiadomo………

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 01:01
autor: Pafun
Ja tam nigdy nie kupuje w sklepach których nie znam z wpłatą z góry, zawsze za pobraniem. Oczywiście gość może przysłać cegłę ale przynajmniej wtedy wiadomo, że oszust i od razu człowiek leci na policję. W takim wypadku to tylko nerwy biorą bo ani kasy, ani sprzętu.
Znając życie gość w ogóle nie ma sprzętu na stanie tylko jak ktoś mu kasę wpłaca to dopiero kombinuje gdzie tu kupić, zwłaszcza jak gdzieś ma jakiś układ, np. za granicą i sprowadza. Takich buraków powinno się piętnować.

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 01:35
autor: himen
jesli ten koles zachowuje sie jak frajer to trzeba go potraktowac jak frajera.

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 07:14
autor: tomi
z tego co piszesz to wynika, że ten cały właściciel firmy powersurf to zwykły złodziej i oszust. Nie miałem takiej sytuacji jak ty ale życie mnie nauczyło, że lepiej pójść i kupić sprzęt za tyle kasy na żywo u normalnego dystrybutora.

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 07:42
autor: rolnik
faktychnie hamstwo !!!!!! niemniej zawsze przed zakupem dobrze zapytac o opinie o sklepie .
Ja przerobilem juz 5 marek i zawsze przez naszych dd nie widze zadnego bagna . :hand:

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 08:42
autor: wieloryb
co tu więcej gadać tak super słowną firmę trzeba omijać szerokim łukiem i głośno o tym mówić innym .
Całkowicie rozumiem rozgoryczenie Maślaka. Szkoda nerwów ,czasu i pieniędzy na takie załatwienie sprawy kiedy człowiek chce pływać a nie ma na czym.
Ja rozumiem ,że mogą być jakieś problemy z dostawą od producenta , przypadki losowe itd ,ale jak można tak lecieć w pręta mówiąc klientowi jedno a robiąc zupełnie coś innego . Koleś odbiera telefony i wiadomości tylko od wybranych osób ,a jak ty jako klient chcesz się dowiedzieć na temat swojego towaru za który i to nie mało zapłacił to go oczywiście nie ma :evil:
uważajcie :!: hamstwo, hamstwo, hamstwo

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 10:52
autor: Crazy Horse
Zaraz, zaraz ale teoretycznie, to nie jest firma krzak i działają juz na rynku parę lat...???
Ciekawe...

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 10:55
autor: yanosik
Jak to czytam, to zaraz mi się przypomina, jak zrobiłem przedpłatę na sprowadzenie samochodu z D :evil:
Pieniądze poszły się je....ć, i chociaż koleś siedzi za przekręty w ciupie, to i tak nie mam szans odzyskać kasy, bo nie było kwitu - zresztą było to dawno temu i takie sprawy, jak twoja, tylko mi o tym przypominają :?
Ty chociaż masz potwierdzenie przelewu, ile i za co!!!
Koleś ma prawdopodobnie wirtualny sklep i podejrzewam, że nie ma na stanie żadnego przedmiotu, którym "handluje", tylko sprowadza po otrzymaniu kasy :evil: , a że zamówionego przez ciebie Besta akurat nie ma, to będziesz czekał, aż go sprowadzi. Oby nie do Świętego Nigdy :pray:

Ogólnie, tak jak pisze Wieloryb: hamstwo, a nawet chamstwo :wink:

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 11:27
autor: kite24.pl
Proszę nie wszystkie polskie firmy oceniajcie jedna miarka . Bo to nie sprawiedliwe !!!!!!!!!!!

cytat MASLAKA
"A nasze Polskie bagno to wiadomo………"

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 12:04
autor: Maslak
wenzel pisze:Proszę nie wszystkie polskie firmy oceniajcie jedna miarka . Bo to nie sprawiedliwe !!!!!!!!!!!

cytat MASLAKA
"A nasze Polskie bagno to wiadomo………"


Masz racje - przepraszam nie wszystkie firmy tak zle działaja ( nic jeszcze u Ciebie nie kupiłem ale od znajomych wiem że akurat u Ciebie wszystko działa jak powinno)
Niedawno kupiłem deske w ABC i tam też wszystko było bardzo profesjonalnie.

Natomiast miałem jeszcze inne przygody ale już niechce o nich pisać w tym wątku.

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 12:48
autor: Pinio
I tak nic bym u gościa nie kupił, ale dla mnie Koleś jest spalony :naughty:
Ja przy sprzedaży /i nie tylko/ wyznaję zasadę SŁOWO więcej
warte od pieniędzy i wiecie, co to się naprawdę opłaca :D
Mam nadzieję, że odzyskasz swoje pieniądze :wink:

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 12:55
autor: Sebastian Kite.pl
Cześć,

Napisz co zamówiłeś z tego Besta, jak nie będziemy mieli na stanie to uczciwie powiemy na kiedy to może być :wink: Jeśli chciałeś zestaw z barem 2010 to już teraz mogę powiedzieć, że nie wcześniej niż początek maja w Europie, w Stanach chyba też.

Pozdrawiam serdecznie,

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 13:11
autor: szed
Maslak, wiem ze nawet w glownym magazynie Besta w Barcelonie nie ma towaru. Wszyscy czekaja na latawki na przelom kwietnia/maja. Ja tez czekam na swoj kupiony za granica. Tyle tylko, ze zostalem o tym lojalnie poinformowany (Ola sie niestety uparla na konkretny kolor :wink: ). Tak, ze moze sie doczekasz w koncu za 2-3 tyg.
Inna sprawa, ze takie informacje jak to czy cos jest na stanie czy tez nie i jaki jest dokladnie okres realizacji powinny byc jasno podawane w shopach online. Niestety u nas nie widze takiej praktyki.

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 13:15
autor: yanosik
Ale jaja sobie gościu zrobił!!! Pewnie latawkę dostaniesz za 3 tygodnie, a pieniążki są na koncie już teraz i można nimi obracać. Firma solidna jak PKO :lol:

Re: POWERSURF - JAK ROBI KLIENTÓW W BALONA

: 16 kwie 2010, 13:17
autor: danon
Miałem podobna przygodę z ta firmą
mianowicie:

Jakieś dwa miesiące temu zakupiłem u nich klej do neoprenu ( o ile dobrze pamietam 22PLN + 15 przesyłka =37PLN )
W sklepie widnieje dostepny od ręki dzwonie i gosc potwierdza.Wpłacam pieniądze gość mówi ,że jutro wysyła i telefonu nie odbiera przez tydzień.
Jak odebrał to przepraszał ,że niby na wyjeżdzie byli i już wysyła.Miał podesłać nr. paczki ,nie podesłał -czekam dzień ,dwa - dzwonie i lipa tel milczy przez kilka dni.Dzwonie z innego nr. gość odebrał i nie miał nic do powiedzenia poza JUŻ WYSŁAŁEM I PODEŚLE NR. PRZESYŁKI.
Taki H.. podesłał
Dopiero ,jak napisałem sms ,że ide zgłosić sprawe to faktycznie wysłał
Na klej czekałem trzy tygodnie ,a zapłaciłem za dostawe na 2 dzień :naughty:

Tak więc to nie jest odosobniony przypadek ,jak POWERSURF robi ludzi w H..
Koszta niewielkie , ale podejście firmy...