Strona 1 z 8

Psycho P4 - proszę o opinie testujacych

: 27 lip 2008, 00:24
autor: onzo
Witam,

Ponieważ dzisiaj przepłynąłem się na psycho 4 10, a wiem, że w Łebie przynajmniej kilka osób się na nim również przepłynęło - proszę o WAsze opinie, bowiem sam jestem bardzo mocno zaskoczony tym kitem. Ponieważ tradycyjnie chciałbym napisać recenzję, zależy mi żeby wcześniej poznać co inni sądzą o pewnych bardzo nowatorskich cechach tego latawca.

: 27 lip 2008, 10:13
autor: Kusy
Jak dla mnie latawka mega wypas!

Nawet przy małej prędkości potrafi wyciągnąc z wody , gdzie na innych nie wyszedł bym z wody.

Ma bardzo dużo mocy , ale robi wszystko na miękko. Na 12 robiłem KL na pełnym loozie , jest bardzo szybka.
Po uderzeniu w wode i lekkim skreceniu sie(ale nie cukierek :P ) wstaje zdecydowanie łatwiej niz Pulse2(chociaz i w tej drugiej nie jest to mega cięzkie :wink: )

I jeszcze te skoki..... :shock: :twisted: P4 ma duża windę i co ważne , trzyma w powietrzu. Jak zaczynałem już opadać i dałem kajta nizej na hals , przyjemnie mnie nad samą wodą wychamowało i lekko 'opadłem' na wode :lol:

pozdrawiam.

: 27 lip 2008, 11:29
autor: onzo
A jak odwracanie na wodzie bo mi się nie udało umoczyć :?:

Sprawdzałeś może ten środkowy otwierany/zamykany wlot powietrza :?:

Moim zdaniem P4 to zabójca - wymaga bardzo agresywnej jazdy inaczej zapanuje nad riderem całkowicie, wymieli i wypluje gdzieś po drodze...

: 27 lip 2008, 18:14
autor: onzo
I jeszcze jedno: Jak podłączyć leasha na suicide, żeby nie zaczepiał o CL :?: Ja niestety nie bardzo rozumiem opis z instrukcji (narazie jest tylko po niemiecku) a leash podpięty do 5 linki przeszkadza przy wpinaniu :?

: 27 lip 2008, 21:48
autor: Kusy
Podpinałem leasha nad czerwona zrywką na łozysku.. i działało bez problemów. Obrazek

Samego odwracania nie miałem okazji robić , ale jak sie przeinvertował , to wstał bez większych problemów ;)

: 27 lip 2008, 23:08
autor: onzo
A co w przypadku ewentualnych problemów :?: Do tej pory było tak, że mogłeś w każdej chwili wypiąć się z chickena i zostać na piątej - jak to teraz zrobić :?: Może airman coś wie - w instrukcji piszą o jakiejśdodatkowej lince, ale ja nic takiego nie mam :(\

: 29 lip 2008, 21:10
autor: onzo
No i co - nikt więcej nie testował :?:

: 30 lip 2008, 22:28
autor: nykers
onzo pisze:No i co - nikt więcej nie testował :?:


No jeszcze nie. A gdzie jest taka możliwość? i kiedy?

: 31 lip 2008, 01:05
autor: kowal
onzo pisze:A co w przypadku ewentualnych problemów :?: Do tej pory było tak, że mogłeś w każdej chwili wypiąć się z chickena i zostać na piątej - jak to teraz zrobić :?: Może airman coś wie - w instrukcji piszą o jakiejśdodatkowej lince, ale ja nic takiego nie mam :(\

teraz też możesz zostać na piątej jak sie do niej przypniesz nie bardzo Cie rozumiem :think: albo do chickena albo piąta nie?
ps też mialem okazje poplywać na 10 i 12 i w porównaniu do p3 są dużo szybsze ale potrzebują chyba troche więcej wiatru
pozdrawiam

: 31 lip 2008, 09:30
autor: onzo
No właśnie w P3 i pu2 mogłeś być podpięty i do 5 linki i do chickena w taki sposób, że jak nie przechwyciłeś baru to zostawałeś na suicide. Jak coś się działo to zrywałeś zrywkę na chickenie i zostawałeś na piątej. Teraz nie bardzo wiem jak to zrobić bo instrukcja mówi o jakiejś tajemniczej dodatkowej lince, ale ja jej nie mam :(

Ja pływałem na dużej desce przy 10-12 węzłach, ale p4 10 budzi się przy większej prędkości lub powyżej 12 węzłów.
Natomiast zauważyłem, że w słabszym wietrze wymaga bardzo sprawnego prowadzenia. Mam wrażenie, że właśnie samo prowadzenie latawca jest trochę inne. Dół latawca jest podobny ale osiąga się go trochę inaczej niż w pu2 i p3.

: 02 sie 2008, 16:47
autor: Picu
No, Onzo, kiedy ta recenzja P4 :?:

: 02 sie 2008, 21:13
autor: onzo
jak zawieje :?

: 03 sie 2008, 13:47
autor: Ziomek.
onzo pisze:jak zawieje :?


od dwóch dni "zawiewa" :wink:


pzdr

: 03 sie 2008, 18:39
autor: onzo
Nie tutaj...

: 05 sie 2008, 15:35
autor: Kłosa
Ja już przepływałem ok5h na ps4 rozmiar 10 i chwile na 12.
Wrażenia.
Lepiej zrobiony worek,kieszen zewnętrzna na bar i pokrowiec na niego-przydatne.
Lepiej zrobiony Leash-w poprzednim mogła pęknąc klamra plastikowa.
Lepszy bar.Wygodniejszy.

Latawiec-przy słabych wiatrach superaśnie.Jest szybszy od ps3.
Przy silnym wietrze wykonałem na nim najwyższy skok w życiu-było tak że się wystraszyłem co będzie dalej a ludzie na dole byli mali.
NA silnym nie równym wietrze ma tendencję do zawijania boków.Jest to kwestia ustawienia ,poczytam na forum zagranicznym i powinno być ok.
System bezpieczeństwa lepszy.Należy jedynie go dośc mocno skręcić srubą, aby nie wypinał się zbyt lekko.Fajnie, że środkowe linki mogą się już swobodnie odkręcać-jest rotor.
Wstaje z wody ok, choć chyba gorzej od pulsa-sam moment wstawanie b.podobny, lecz puls lepiej sie zachowuje po wpadnięciu do wody.Ps4 potrafi sie na chwile sklapnąc.
Bardzo fajne prowadzenie anhookt.
Ma możliwość zamknięcia jednego wlotu powietrza-teoretycznie powinno to dużo dać, praktycznie nie miałem możliwości odczucia róznicy.Wystartowałem go przy silnym wietrze z power-zonu.Nawet mocno nie pociągnął.NA barze można bardzo durzo mocy odpuścić.


Ps4.Wolniejszy-dobry dla cięższych osób.Dla do85kg polecam 10szke-zawsze nadrabia szybkością.
Pozdrawiam

P.S-na testy zapraszam na Hel.Na priv można się umówić.