Nobile SCHODZI NA PSY...

[szed]

A tak mógłyby wyglądać bez zbędnych 'usprawnień':



I jeszcze lepiej w ten sposób, gdyby tych wszystkich niepotrzebnych dziur i otworów po tym 'ułatwiającym życie' systemie nie było:



Jak dla mnie mega estetycznie, pasuje do każdego koloru blatu, nie trzeba kombinerek tylko zwykły śrubokręt, no i przede wszystkim DZIAŁA i trzyma fin tak jak należy (lub tak jak sobie sami dokręcimy). W prostocie tkwi siła o czym jak widać zapomnieli innowatorzy Nobile.

[jedi1]

W prostocie tkwi siła o czym jak widać zapomnieli innowatorzy Nobile.

KISS - Keep it simple stupid

[Crazy Horse]

Bo ni robią kajta jeszcze bardziej dla "Szwarc Jeży", a nie dla normalnych

[szed]

[gredy]

Korciło mnie żeby kupić oryginał .Jednak zostawię tak jak jest .Aczkolwiek co do padów z 2010r mi najbardziej leżą.

[szed]

Aczkolwiek co do padów z 2010r mi najbardziej leżą.

A to akurat były IFS Pro najbardziej nieudane w całej kolekcji. Do tego ta tragiczna sprzączka, która się zawsze luzowała podczas pływania. Nie wiedziałem, że jeszcze ktoś jest w stanie w tym pływać.. serio. Podziwiam. Ale finy masz spoko tylko trochę brzydkie (no ale nie widać ich gdy są pod wodą)

[gredy]

Aczkolwiek co do padów z 2010r mi najbardziej leżą.

A to akurat były IFS Pro najbardziej nieudane w całej kolekcji. Do tego ta tragiczna sprzączka, która się zawsze luzowała podczas pływania. Nie wiedziałem, że jeszcze ktoś jest w stanie w tym pływać.. serio. Podziwiam. Ale finy masz spoko tylko trochę brzydkie (no ale nie widać ich gdy są pod wodą)

To teraz już wiesz Wiem słyszałem takowe opinie padsy mi pasują,ale strapy mam nie oryginalne na rzepy.Co do wyglądu to wiesz jak jest każdy ma swoje gusta i preferencje.Ja lubię jak mi coś odpowiada a wygląd jest już drugorzędną sprawą,ale po co wpadać w niepotrzebną polemikę

[rolnik]

Ale jaja .

[wieloryb]

Jako wielbiciel marki szczególnie desek jest troszkę zdegustowany tym co widzę i czytam
Przez wiele sezonów Nobile przyzwyczaiło nas do nienagannej jakości produktów (myślę o blatach) o rewelacyjnych walorach użytkowych.
Były jakieś wpadki z wiązaniami ,które się odkręcają ,a teraz te finy ,które można chyba sobie powiesić pod lusterkiem w aucie ,albo dać dzieciakowi na gryzaczek. Nad grafiką mogli by tez popracować bo w tym roku szczególnie T5 ma grafę mocno dyskusyjną jak widać nie tylko dla mnie.
Przemysłu swojego w kraju jak i dobrych marek to już prawie nie mamy tym bardziej tak rozpoznawalnego na świecie.
Jako że jest to produkt POLSKi , a lubie to co nasze jak jest dobre to życzę firmie jak najlepiej i myślę ,że weźmie to pod uwagę nasze krytyczne uwagi i sugestie.
Jakaś akcja serwisowa wymiany tego finopodobnego produktu na porządny "mieczyk" była by zasadna jeśli firma chce wyjść z twarzą w tych okolicznościach przyrody.
Tak czy siak na razie dalej będę pływał na swojej starej rewelacyjnej 5-ce bo z nowym się wstrzymuję i mam nadzieję że w przyszłości nie zagości powiedzenie ,że najlepsze jest stare wino i stare deski NOBILE
cheers

[szed]

Tomek, nie chcę Cię martwić ale Nobile ma w głębokim poszanowaniu Ciebie, mnie i wszystkich użytkowników ich desek w tym kraju. Ile oni tu sprzedają swoich produktów? 5 %, 10 % A desek kite pewnie jeszcze mniej. No ale zawsze można napisać tego posta na kiteforum.com

[eska]

Ja czytam i generalnie nie kumam. Nie podobają wam się finy bo mają jakiś tam "paseczek" od formy? Przecież one mają działać, a nie wyglądać, więc jeśli działają to nie ma co płakać i tęsknić do G10. Pytacie się dlaczego skoro finy tańsze, to deska nie jest tańsza - widocznie tańsze finy pokryły koszt czegoś innego co podrożało - zazwyczaj tak jest, w Nobile pewnie też.

A paseczek na finach po pierwszej wycieczce do egiptu albo kilku pływaniach w Polsce po piachu ten sam się zetrze, jak i same finy. Nie ściemniajcie że deska nie leży po piachu, że nie dopływacie nią do brzegu bo nie wierze w takie cuda. W końcu to jest decha do kita, a nie deseczka pitu pitu.

ps. grafika kwestia gustu, mi generalnie nie leży (choć niektóre modele są bardzo ładne), natomiast waga (mimo trwałości) jest dla mnie po prostu nie do przełknięcia, bo nie mam siły biegać z tak ciężką deską pod pachą po plaży jak mnie zwieje w słabym wietrze. Jak bym kupowała deskę to pierw patrzę czy mi się dobrze pływa, a potem jaka jest ciężka, a na końcu wybieram graficznie "najmniejsze zło" (ps. choć do puki insertów w moim zielonym ufoludzie rdza nie zeżre do końca to deski nie zmienię i tak )

[marek.k]

Rzeczywiście szkoda Nobile, sami naważyli sobie piwa. Ale jest coś w tym co piszecie, ta firma teraz jedzie na opinii którą kiedyś wypracowała. Kiedyś deski Nobile oznaczały jakość i innowacje. Teraz to odcinanie kuponów i chamskie nabijanie klienta w butelkę.

Zauważyłem że każdy kolejny rocznik desek ma coraz gorszą jakość, jakby oszczędzano na materiale. Te pomysły z finami są poronione. Grafiki jakby to projektował na haju.
Trzy takim podejściu do klienta i przy tak chorych cenach desek długo na rynku się nie utrzymają. Inne deski są tańsze i lepszej jakości, bardziej wytrzymałe. 2000-2500 za deske? Śmiechu warte, te jednorazówki nie powinny kosztować więcej niż 1000. Wystarczy że popływa się w Egipcie i blat cały zdarty.

Niech dalej olewają klientów i psują jakość, znikną z rynku. Niech mają dalej w dupie klientów z Polski, to opinia szybko poniesie się w świat.

[briku]

Mam nhp 2011 i deska jest spoko. Tylko kapcie są do dupy, luzują się i noga wypada.
Rok temu myślałem o zmianie na 2012, ale ten kiss mnie skutecznie odstraszył. Chciałem poczekać na opinie i z perspektywy czasu wyszło, że to padaka jakaś. A teraz w 2013 kolejne "ulepszenia" wprowadzili a kiss już nie jest jako "opcja" tylko standard. Jak będę zmieniał deskę, to na pewno już nie Nobile. Chyba, że w 2014 coś się zmieni w ich polityce

[marek.k]

Briku nie wiem czy oni się zmienia, skoro oszczędzają na jakości. Te deski nowe to jakaś padaka. I te finy sprzedawane po 70 złotych. Naprawdę śmieszne ludziki, pazerność jak chytra baba na targowisku. Typowo polska szkoła biznesu, wyzyskać klienta.

Wiec niech znikną z rynku, jak olewają klientów

Teraz deski konkurencji są znacznie tańsze niż ich pożal się boże deski powyżej 2.000-2500 które rozwarstwiają się po kilku pływaniach. Tak może się zachowywać chińska tandeta, ale nie deska która kosztuje tyle forsy!!! Zreszta co ja tu mówię, sami sprawdzicie na wodzie i wyciągniecie wnioski. Ja jestem zniesmaczony tym co ma miejsce i nie chce tych desek widzieć na oczy. Tandeta i tyle.

[IQM1]

Proponuję się przepłynąć, potem można dyskutować - w innym wypadku to jałowa wymiana zdań, co do rafy w El Gounie działa ona tak samo na NHP 2013 jak działała na NHP 2010
Nie wiem czy są na nią odporne deski