FS Cool 9.0

Recenzje, oceny, opisy, porady sprzętowe.
patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 gru 2005, 11:29

Ehh....

Niestety nici jutro testów...

Dzisiaj wybrałem złe miejsce w wilanowie i rozerwał mi się trochę na długości 15-20cm :cry:

Nie wiecie gdzie w Warszawie można to załatwić?

Ale teraz czas na spostrzeżenia:

Warunki - praktyczny brak wiatru - zastanawiałem się czy jest wogóle sens go rozkładać - spróbowałem, i... uniósł się! (Windguru mówi - 5-6 węzłow, nie mam wiatromierza, więc musze im zaufać ;)

To biorę zaczynam kręcić ósemki, żeby nie spadł na ziemię. Dobra nie spada często ;) Jak się zbliżał do ziemi, to ciągnął mnie do przodu, ale łatwo było i tak ustać (bo prawie nie wiało).

Jeszcze jedno: czy FS nie dołącza zestawu naprawczego? Jakiegoś kawałka taśmy żeby zakleić jak się rozerwie?

Tak więc: powiedzcie mi gdzie jest dobry żaglomistrz, i mam nadzieje za tydzień się z Wami ustawić ;)

pozdrawiam,
Patryk

..
Posty: 380
Rejestracja: 04 maja 2005, 22:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post10 gru 2005, 11:33

Ja mam jakis kklej i kawalki materialu wiec jak bys potrzebował to moge Ci oddac. Zastanawialem sie czy nie dojechac do Ciebie - mieszkam doslownie 1000 metrow od tych pól ale jakos zaspałem. Moze jutro tam uderze

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 gru 2005, 11:59

Dzięki Rocker ;) ale nie czuję się na siłach sam kleić, wolę żeby to jakiś profi zrobił ;)

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 gru 2005, 13:52

Swego czasu dołączali, a potem pojawił się problem z przesyłaniem kleju wraz z kite'ami. Tłumaczyli to zakazem przewozu materiałów niebezpiecznych, a ten ich klej pod to podlegał, ale jakoś to takdziwnie brzmiało... Możliwe, żę w tej chwili coś zmienili :think:

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 gru 2005, 13:56

Aha - zapomniałem - zapytaj airmana, czy zna jakisdobry serwis. Ja niestety w Wrszawie nic nie szyłem, a raz (bo tylko raz mi siętrafiło) gdy musiałem szyć to dałem Airmanowi i było profi. Myślę, że jeżeli to nic dużego to możesz dać żaglomistrzowi - niech przeszyje przy Tobie - najlepiej najpierw podklei taśmą spinakerową a potem obszyje krawędzie i je zaokrągli (żeby się nie zaczepiało). Będzie cool ;)

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 gru 2005, 14:05

mam nauczkę - nie puszczaj latawca tam gdzie ziemia jest zamarznięta w bruzdy ;]
no szkoda, pierwszy dzień ;) ale latał Cool ;)

Awatar użytkownika
wlad
Posty: 244
Rejestracja: 19 kwie 2004, 10:10
Lokalizacja: kraków
 
Post10 gru 2005, 14:26

jezeli to jest nie wiecej niz 20 cm to z mojego doswiadczenia z FS wynika, ze nie warto szyc. Kup tylko samoprzylepna tasme spinakerowa w odpowiednim kolorze za 30pln/rolka (sklep zeglarski przy spojni lub na wale miedzyszynskim) i podklej tylko rozluz material na rownej powierzchni.
jest to zdecydowanie wystarczajace a i nie dziurawisz materialu igla.
ja zrobilem tak w Psycho1 15.5 i dzialalo swietnie.
dasz rade i bedziesz mial tasme na przyszlosc. jak stwierdzisz ze za slabo to wtedy do zaglomistrza

Awatar użytkownika
wlad
Posty: 244
Rejestracja: 19 kwie 2004, 10:10
Lokalizacja: kraków
 
Post10 gru 2005, 14:27

jezeli to jest nie wiecej niz 20 cm to z mojego doswiadczenia z FS wynika, ze nie warto szyc. Kup tylko samoprzylepna tasme spinakerowa w odpowiednim kolorze za 30pln/rolka (sklep zeglarski przy spojni lub na wale miedzyszynskim) i podklej tylko rozluz material na rownej powierzchni.
jest to zdecydowanie wystarczajace a i nie dziurawisz materialu igla.
ja zrobilem tak w Psycho1 15.5 i dzialalo swietnie.
dasz rade i bedziesz mial tasme na przyszlosc. jak stwierdzisz ze za slabo to wtedy do zaglomistrza

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 gru 2005, 14:44

Ok, dzięki wlad, to ma tak właśnie około 20cm, w kształcie litery L. Myślisz, że zda to dobrze egzamin? (nie rozjedzie się, nie będzie sie dalej pruć?)

Co trzeba wcześniej zrobić? Jakoś przemyć materiał czymś może? Czy wystarczy rozłożyć i umiejętnie nakleić?

I jeszcze jedno - czy te sklepy są też w niedzielę otwarte? Bym jutro podjechał żebym mógł jeszcze może jutro polatać.

pozdrawiam,
Patryk

Awatar użytkownika
nosens
Posty: 374
Rejestracja: 14 wrz 2005, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk (Pińczów)
Kontaktowanie:
 
Post10 gru 2005, 16:04

wspolczuje rozerwania,chyba bym sobie doplyw tlenu zmniejszyl gdyby mnie cos takiego spotkalo :think:

Awatar użytkownika
sander
Posty: 1643
Rejestracja: 11 mar 2004, 13:24
Lokalizacja: Świebodzice
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 gru 2005, 16:28

również współczuje :(
znam ten ból...
kiedyś rozdarłem prawie nowego pompowańca - chciałem wystartować latawiec z miejsca, które sie sie do tego nie nadawło :oops:, zabrakło doświadczenia i wyobraźni.

Awatar użytkownika
Bad-Max
Posty: 273
Rejestracja: 21 cze 2004, 13:56
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post10 gru 2005, 16:41

a co ja mam powiedziec? :evil:

kto zna sprawe ten wie... nie nosens? :P

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 gru 2005, 17:28

Bad-Max pisze:a co ja mam powiedziec? :evil:

kto zna sprawe ten wie... nie nosens? :P


jak się lata za wysoko bez zgłoszenia wiezy kontrolnej, to się już tak ma :P

Awatar użytkownika
wlad
Posty: 244
Rejestracja: 19 kwie 2004, 10:10
Lokalizacja: kraków
 
Post12 gru 2005, 10:48

patron

kup tasme wyrownaj material na stole albo podlodze i przylep bezposrednio, oczywiscie nie moze byc jakies grudy czy plamy oleju.
moim zdaniem powinno wystarczyc, nawet jezeli rozdarcie jest w ksztalcie litery L. Latawce miekkie maja znacznie mniejsze naprezenia na powierzchni poszycia niz pompowane.

Wczoraj odpalilem mojego Coola w Szczyrku. Przepiekna pogoda, slonce, malo ludzi, snieg tylko wiatr nie dopisal. Wialo wedlug pomiaru od 2 do 5 knotow. Latawiec wzbil sie w powietrze, pokrecilem kilka 8mek i wyladowalem. Zadnych sensownych recenzji na razie nie moge przedstawic. Zdjecia podlacze wieczorem.

Awatar użytkownika
sander
Posty: 1643
Rejestracja: 11 mar 2004, 13:24
Lokalizacja: Świebodzice
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 gru 2005, 19:43

No to ja miałem troche więcej szczęścia, odpaliłem wczoraj Coola w pobliskich górach i udało mi sie troche pokajtować, chociaż bez żadnych rewelacji, wiało słabo (2-10 węzłów) i nierówno, a miejsca na szczycie stoku narciarskiego w Andrzejówce (Sudety) mało, jedyne co było w nadmiarze to śnieg :D .

Pierwszy raz miałem do czynienia z komórką, do tej pory w zimie używałem pompowanego Boxera 16.

Nie będe pisał recenzji, bo słabo wiało, a pozatym wole zostawić to bardziej doświadczonym osobom. Napisze tylko kilka swoich uwag:
- latawiec jest szybki i zwrotny, wykręcenie dwóch kiteloopów nie stanowi najmniejszego problemu
- przy pierwszym starcie latwiec przelecial mi przez zenit i to tak bardzo, że prawie straciłem go z pola widzenia, ale nawet w tak trudnej pozycji latawiec wcale nie miał zamiaru przepaść.
- latawiec nie generuje dużych sił na barze, bardzo przyjemnie sie nim steruje
- odniosłem wrażenie, że tylne linki są troche za długie (możliwe że to było przyczyną tego, że latawiec przeleciał mi przez zenit przy pierwszym starcie), ale podjerzewam że zrobiono to celowo i po rozciągnięciu sie linek środkowych latawiec będzie optymalnie wytrymowany.
- latawiec oblatywalem w trudnych warunkach, przy słabym i kręcącym wietrze, w takich warunkach mój pompowaniec co chwile lądowałby na ziemi, a Coolowi nie często sie to zdarzało (tylko na krawędzi okna)
- w zenicie gdy wiatr słabł Cool nie przepadał, tylko powli opadał w lini wiatru czekając na następny podmuchu wiatru
- gdy już zdarzyło sie, że Cool wylądował na ziemi ponowne wystartowanie go było bajecznie proste.
- z Coolem nie miałem problemu z podjeżdżaniem pod latawiec przy zwrotach i w konsekwencji jego przepadaniem, tak jak mi sie to zdarzało przy pompowanym

Oprócz dużej stabilności (nie przepadania) Coola, rewelacyjnego restaru bardzo spodobała mi sie krótki czas przygotowania latawca do startu (żadnego dmuchania, czy podłączania linek, wyciąga sie latawiec z worka, rozwija linki i już można startować) oraz jego samoobsługa.

Cool to jest to czego mi było potrzeba na zimę :thumbsup:


Wróć do „Recenzje & Opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości