Rewolucja snieg/ląd?

Recenzje, oceny, opisy, porady sprzętowe.
airman
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2004, 21:08
Deska: FLYBOARDS
Latawiec: FLYSURFER
Lokalizacja: ŁÓDZ/ŁEBA
Dostał piwko: 7 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 lis 2013, 14:24

trochę więcej szczegółów

airman
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2004, 21:08
Deska: FLYBOARDS
Latawiec: FLYSURFER
Lokalizacja: ŁÓDZ/ŁEBA
Dostał piwko: 7 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 lis 2013, 15:07

Zabawa przy 2-3 węzłach


Awatar użytkownika
Kristoff
Posty: 490
Rejestracja: 26 cze 2011, 12:37
Deska: Shinn Bronq Heritage, LF Foil
Latawiec: Flaj Speed 3, Flaj Boost
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 28 razy
 
Post07 lis 2013, 16:32

airman pisze:Zabawa przy 2-3 węzłach




Żeby Speeda się dało tak szybko rozwinąć ;-)...chociaż na filmie latawiec jest na krótkich linkach...

Tak czy inaczej - żeby to kosztowało 800 PLN a nie ponad 800 euro...byłoby fajnie :-)

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 lis 2013, 11:06

zapewne będzie to największa i najdroższa szkoleniówka dostępna w sprzedaży :lol:

Awatar użytkownika
don Komorro
Posty: 957
Rejestracja: 27 sie 2007, 15:56
Latawiec: ss fuel
Lokalizacja: Gdańsk "Czarna dupa"
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post09 lis 2013, 12:41

ale jak patrze na ten film to to jest serio mała rewolucja szkoleniowa. idealne rozwiązanie i pod względem przemiału kursantów i pod względem bezpieczeństwa :shock: 3 węzły i oswajasz ludzi z dużym latawcem na brzegu. jest bezpiecznie. dla mnie rewela :!:

airman
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2004, 21:08
Deska: FLYBOARDS
Latawiec: FLYSURFER
Lokalizacja: ŁÓDZ/ŁEBA
Dostał piwko: 7 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 lis 2013, 12:53

Peak to przede wszystkim nowa koncepcja latawca. Świetne osiągi przy extremalnie słabym wietrze, mega moc w stosunku do powierzchni, minimalna waga i gabaryty latawca sprawiają że jest to produkt unikatowy.
Jestem po pierwszych testach tego latawca i musze powiedzieć że wywarł on na mnie duże wrażenie.
Kite staje się sportem bardzo wszechstronnym i wydaje mi się ze Peak stwarza duże możliwości w zakresie np. podróżowania. Możemy niemal na każdą wycieczkę, wyjazd zabrać ze sobą latawiec który praktycznie nic nie waży, w każdej chwili możemy go uruchomić nie mając ze sobą trapezu ( trapez zintegrowany z plecakiem) i cieszyć się kitem w różnej postaci czy jako np.: wyciąg narciarski czy jako napęd do longboarda czy nawet kitesurfingu (próbowałem, ale oczywiście nie polecam mniej doświadczonym...)
Możliwość zabawy przy bardzo słabym wietrze daje nam poczucie że praktycznie każdy dzień urlopu może być DOBRZE J wykorzystany.

Błędem jest mówienie o nim jako o latawcu typowo szkoleniowym.
Oczywiście jego właściwości sprawiają, że wiele szkółek może być nim zainteresowana np. z uwagi na wykorzystanie go przy bardzo słabym wietrze, łatwość obsługi a za razem całkowite podobieństwo do latawców „ standardowych”.

Onzo, testowałem Peak przy min. wietrze i uwierz mi że nie ma najmniejszego problemu z restarem latawca – ta konstrukcja jest tak lekka ze nawet przy bardzo słabym wietrze wzbija się w powietrze.

Czy Peak stanie się również popularnym latawcem wykorzystywanym do szkoleń?
Wszystko zależy od podejścia szkółek do tematu.
Sezon zarówno letni jak i zimowy jest bardzo krótki i szkołom zależy na tym, aby wykorzystać te okresy jak najlepiej.
Niektóre szkoły, także w Polsce są w stanie wydać dużo więcej pieniędzy na zakup np. Speed3 21 czy 19 niż w przypadku standardowych rozmiarów i modeli, aby być w stanie przeprowadzać zajęcia przy bardzo słabym wietrze – oczywiście nie mówię tu o bodydragach ale normalnych startach i pływaniu przy 6-8 węzłach .
Wiadomym jest że kite szkółkowy musi na siebie zarobić i wiem że te latawce zarabiają na siebie, natomiast dodatkowym bonusem jest fakt, że klient podczas krótkiego urlopu jest zadowolony bo wziął udział w zajęciach kiedy inni nie mieli takiej możliwości...
Tak samo jest z Peak.

Kilka słów od Reinhart Paelinck z teamu FS’a




Awatar użytkownika
Qba-EPP11
Posty: 2191
Rejestracja: 03 mar 2005, 14:25
Deska: Czapla Kite., Moses
Latawiec: RRD, Cabrinha, Airush
Lokalizacja: Dyhrenfurth
Dostał piwko: 15 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 lis 2013, 13:38

Andrzej jak go więcej oblatasz to powiedz jak z hangtime w porównaniu do speedów czy zwykłych pompowanych.
Z chęcią go oblatam w Łebie na wodzie :)

airman
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2004, 21:08
Deska: FLYBOARDS
Latawiec: FLYSURFER
Lokalizacja: ŁÓDZ/ŁEBA
Dostał piwko: 7 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 gru 2013, 16:20

No i mamy świąteczny konkursik, w którym można stać sie posiadaczem Peak'a.
Zachecam do udziału.



airman
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2004, 21:08
Deska: FLYBOARDS
Latawiec: FLYSURFER
Lokalizacja: ŁÓDZ/ŁEBA
Dostał piwko: 7 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 gru 2013, 11:32

W ostatnią sobotę mieliśmy okazję odpalić pierwszy raz zimowej scenerii PEAK’a.
Pomysł na spontaniczny wyjazd padł w piątek wieczorem. Na miejscu w Istebnej byliśmy w sobotę o 9:30. Generalnie po sprawdzeniu prognozy, bardziej nastawialiśmy się na jazdę "na wyciągu" niż na latanie, ale oczywiście wzięliśmy ze sobą latawce. Od samego rana mieliśmy piękne słońce i 0 wiatru, ok. 14:00 zrobiliśmy sobie krótką przerwę. Kiedy wyszliśmy z baru byliśmy przekonani że się rozwiało ... Szybko zjechaliśmy w dół po latawce, (SPEED3 15, 19 i PEAK 9.0). ale kiedy wróciliśmy na szczyt nadal było 0 konts.
Długo nie myśląc rozłożyliśmy nowego PEAK’a na śniegu.
Obrazek
Wiatr nadal 0 knots.
Latawiec był gotowy do startu po 20 s. Wystarczyło wyciągnąć go z małego, poręcznego plecaka i rozwinąć linki.
Ponieważ ciężko było określić kierunek wiatru, przyjęliśmy według prognozy że „wieje południe”.
Obrazek
Ku naszemu zaskoczeniu latawiec wzbił się w powietrze. Oczywiście trzeba było wykonać przy tym parę kroków do tyłu, ale i tak byliśmy w szoku że lata...
Ok. 20 min. zajęła nam zabawa Peak’ iem przy wietrze 0-2 węzły.

Obrazek

Nagle wiatr zdecydowanie przybrał na sile do 2-3 węzłów, co spowodowało że mogłem wpiąć się w narty i użyć latawca do tego do czego został stworzony.

Obrazek
Obrazek

Przy 4 węzłach chłopaki próbowali swoich sił na snowboardach.
Obrazek
Obrazek

Peak po tym dość szybkim spontanicznym teście wywarł na nas wszystkich olbrzymie wrażenie głownie pod względem poręczności i minimum wiatrowego !!!
Latawiec może być z powodzeniem zabierany na każdy tego typu wypad w góry.
Obrazek
Plusem jest również fakt, że nie trzeba martwić się o trapez, ponieważ jest on zintegrowany z plecakiem !!!

Awatar użytkownika
harnaś
Posty: 821
Rejestracja: 10 lut 2009, 15:22
Deska: Aboards Z-series
Latawiec: Nobile 555 RRD Addiction
Lokalizacja: Wałbrzych
Postawił piwka: 23 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post17 gru 2013, 09:59

jestem pod wrażeniem :shock:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 gru 2013, 14:15

harnaś pisze:
jestem pod wrażeniem :shock:


:lol: :lol: :lol:

ależ III-DEE-AAAA-LNIEEE go poukładali do "restartu" :wink:
mnie też właśnie TAK, dokładnie i-den-ti-ko, toczka w toczkę, a nawet kubek w kubek spada komorowiec ZAWSZE na wodę :hand:

.."beach" - please :hand:

Obrazek

promujcie go na śnieg, ląd, jak ktoś lubi takie konstrukcje - ale litości: nie strzelajcie sobie w kolano takimi "ustawkami" :idea: :hand:

..za to pomysł "trapezem" zintegrowanym z plecakiem - serio: dobry patent :thumb:
..choć napewno nie jest to 100% trapez "z krwi i kości" ale latawiec też nie, więc użytkownicy będą akurat zadowoleni :thumb:

peace

thommenn
Posty: 30
Rejestracja: 09 lut 2007, 14:30
Lokalizacja: Wwa
Dostał piwko: 1 raz
 
Post18 gru 2013, 22:31

Tytuł filmiku to "waterlaunch", a nie "water relaunch". Tak gwoli ścisłości. BTW - ciekawostka, że singleskin bez żadnych "pływaczków" (czy to pompowanych, czy zamkniętokomorowych) daje radę wystartować z wody. Co nie zmienia faktu, że sprzęt jest typowo lądowy.
pzdr

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 gru 2013, 14:13

jak dla mnie to fajna opcja właśnie na wyjazd na narty/snb z ewentualnością - "co jak zawieje?" Latawiec w plecaczku, trapez niepodpięty, ale gdy dmucha - ciśniemy z latawcem. Nawet do freeride'u na otwartej przestrzeni może się przydać. Ile to jest w Alpach miejsc, gdzie po wyjechaniu za obszar wyciągów można zjechać na dół, ale przyjemność kończy się gdy zostaje kilka kilometrów wypłaszczenia do najbliższej drogi, wsi itp. - z buta taki dystans potrafi wykończyć, szczególnie gdy pod deską ponad metr śniegu. A tak odpalamy latawiec i przy "suchych pierdach" dojeżdżamy do cywilizacji. Jak dla mnie - super sprawa.
Trapez jest powiedzmy - umowny, ale jaki miałby być przy latawcu max 9m w granicznych warunkach wiatrowych? Zwykła uprząż i tyle. Więcej nie potrzeba.

airman
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2004, 21:08
Deska: FLYBOARDS
Latawiec: FLYSURFER
Lokalizacja: ŁÓDZ/ŁEBA
Dostał piwko: 7 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 gru 2013, 18:52

Oczywiście, że Peak jest latawcem typowo lądowym, natomiast jego świetny dolny zakres wiatrowy powoduje że coraz bardziej skłaniam się ku temu aby "podłączać" go pod deskę SUP. Trzyma się na niebie przy bardzo słabym wietrze, dobrze ciągnie a jeżeli coś nie wyjdzie z relaunchem zawsze możemy do niego podpłynąć i go odpowiednio ustawić :idea:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 gru 2013, 11:50

onzo pisze:.. Ile to jest w Alpach miejsc, gdzie po wyjechaniu za obszar wyciągów można zjechać na dół, ale przyjemność kończy się gdy zostaje kilka kilometrów wypłaszczenia do najbliższej drogi, wsi itp. - z buta taki dystans potrafi wykończyć, szczególnie gdy pod deską ponad metr śniegu. A tak odpalamy latawiec i przy "suchych pierdach" dojeżdżamy do cywilizacji. Jak dla mnie - super sprawa.


..Onzo, zwykle bardzo sensownie piszesz - ale tym razem mocno Cię poniosło :hand: :wink:
liczyć na jakikolwiek latawiec w takiej sytuacji :hand: to już lepiej namiot i wiadro prowiantu od razu ze sobą zabrac + nadajniki GPS..

peace


Wróć do „Recenzje & Opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości