dawidtrafny pisze:Dzięki wilekie, odpuszczam zatem. Jakie kite'y polecasz na początek? Generalnie chciałbym jakąś używkę żeby nie rozerwać nówki sztuki

Ja sie nie znam za bardzo, poczatkujacy (na wodzie) jestem

Moje latawki (z profilu) mnie sie podobaja, bar tylko V1 byl slaby, ale go juz nieco poprawilem.
Moze do szkolki jakiejs sie udaj, sprobuj roznych latawcow i wtedy cos kup (daj ogloszenie na forum, dostaniesz stos ofert uzywek)? To na pewno najlepsza opcja i wg moich doswiadczen najtansza i najszybsza, zeby wszystko ogarnac. Ja sie ucze sam juz od cholery czasu i dopiero ostatnio cos tam na wodzie poplywalem (po zakupie kolejnej deski, tym razem rozmiaru drzwi). Sprzet z kolei kupilem bez trzymania go wczesniej w rekach - i mysle teraz, ze mialem sporego farta, bo byl w bardzo dobrym stanie i okazalo sie ze to dosyc udane modele - moglo byc duzo gorzej

. Z tego co obserwuje, to przyzwoity latawiec z barem w db stanie (np. 12m) mozna kupic za cos ok 1500-2000zl. Zdecydowanie cos po 2008 roku - konstrukcje lepsze a i material w starociach tez po latach coraz slabszy.
Rozerwania latawca bym sie nie bal za bardzo, chyba, ze w lesie chcesz nim latac albo na skalistej plaży

Sam nie mialem zadnej przygody podczas samodzielnej nauki, gdzie bym 'o malo' nie rozwalil skrzydla... aczkolwiek zaczynalem na sniegu (calkiem niezly pomysl IMHO).
Co do konkretnych modeli i marek - to nie daj sie zwariowac skrajnymi opiniami ludzi na forum - duzo z nich to dealerzy konkretnej marki, dalecy od obiektywizmu
