Ozone EDGE 2011

Recenzje, oceny, opisy, porady sprzętowe.
andrzejwodejszo
Posty: 3117
Rejestracja: 11 sie 2008, 08:29
Deska: SU-2, MOSES
Latawiec: komórkowe Ozony / SU-2 / Moses
Lokalizacja: Olsztyn
Postawił piwka: 77 razy
Dostał piwko: 46 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 sty 2011, 17:45

Jastrzębiu drogi - z barem jest wszystko OK :) - chodzi mi wyłącznie o uprząż w kajcie :) - pęczek linek z upierdliwą środkową "5", która nie sięga mi za krawędź natarcia przy instalacji baru ( linek ) ( (staje tyłem do wiatru - szmata leży krawędzią natarcia w moim kierunku tubą do ziemi :D ) Tylko to zawsze mi się plącze- najwyraźniej przy zwijaniu szmaty źle upycham uprząż miedzy żebrami :) - Nie jest to duży problem, jednak wkurzający - za każdym razem to samo. Kajta kocham okrutnie :) - jego praca, moc i wszelkie inne dobroci biją na głowę moje poprzednie szmatki - będę go bronił mimo wszystko - reasumując jedyną wadą jak dla mnie jest sama instalacja linek od baru do poplątanej jak zwykle uprzęży kajta.

Awatar użytkownika
JastrząB
Posty: 471
Rejestracja: 29 paź 2004, 19:59
Lokalizacja: SzczeciN
Postawił piwka: 18 razy
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 sty 2011, 17:58

Jeśli dobrze rozumiem podpinasz linki od nawietrznej. Czy rozwijanie linek po zawietrznej nie rozwiązałoby problemu?
Ja tak właśnie robię i jest ok. Często końcówka do podpięcia piątej delikatnie zawinie się o poprzeczną pomarańczową, ale rozplątanie tego to 5 sekund. Wydaje mi się to tak małym szczegółem że nigdy nie zwracałem uwagi, stąd moje zdziwienie.

andrzejwodejszo
Posty: 3117
Rejestracja: 11 sie 2008, 08:29
Deska: SU-2, MOSES
Latawiec: komórkowe Ozony / SU-2 / Moses
Lokalizacja: Olsztyn
Postawił piwka: 77 razy
Dostał piwko: 46 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 sty 2011, 18:05

JastrząB pisze:Jeśli dobrze rozumiem podpinasz linki od nawietrznej. Czy rozwijanie linek po zawietrznej nie rozwiązałoby problemu?
Ja tak właśnie robię i jest ok. Często końcówka do podpięcia piątej delikatnie zawinie się o poprzeczną pomarańczową, ale rozplątanie tego to 5 sekund. Wydaje mi się to tak małym szczegółem że nigdy nie zwracałem uwagi, stąd moje zdziwienie.


Problem polega na splątaniu się i przewinięciu kajta przez uprząż - zaczynasz pompować i okazuje się, że szmatka jest wycukierkowana - ton właśnie kłębek stanowi dla mnie problem.
Nie robię tego od tygodnia - faktycznie jest to niezły kłebek - ( Pomarańczowa + szare i miedzy tym wszystkim jeszcze latawiec wywinięty na lewa stronę ) :)
Wygląda na to, że źle go składam. Najpierw zwijam boczki i na koniec wrzucam do środka uprząż - popracuję nad odpowiednim składaniem. Po przeczytaniu relacji z budowy Wavewówki - wątpię w znaczenie słów "problem, "kłopot", czy też "trudno" wypowiedzianych, czy też wypisanych przez Ciebie :).

Pozdrowienia

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post11 sty 2011, 19:42

ja mam 07 i mi się nigdy nic nie plącze a jakoś specjalnie nie zwracam uwagi na tą uzdę od 5 linki.
Jedyne co mi się czasem zaczepia to te pomarańczowe linki co spinają tipy - czasem sie zawiną za ucho - ale to żaden kłopot je strzepnąć przy rozwijaniu.

Ale fakt jak się linki rozwija pod wiatr to można niechcący poplątać 5 linkę z uzdą.
Ja zawsze rozwijam linki z wiatrem bo potem mogę sprawdzić czy wszystkie są dobrze podpięte jak wezmę bar w ręce ;)

stiv amoralny
Posty: 1522
Rejestracja: 13 sty 2006, 02:55
Deska: 50fifty/Su-2/Spleene
Latawiec: Cabrinha/SShot/Airush
Lokalizacja: terazFilipiny
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 32 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 sty 2011, 01:34

a ja tak z innej beczuszki panowie się wtrącę:) nic nie mam przeciw edżom... a 2007 jest do dziś chyba nie do pobicia :thumb: tylko że 5 linek dla mnie jest po prostu niepotrzebne w latawcach innych niż klasyczny C !!! i nie chodzi mi tylko o ozone..., po prostu stosunek korzyści do strat przemawia bardziej jednak za rozwiązaniem 4-linkowym i tyle!

pozdrawim

stiv a

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post13 sty 2011, 17:26

o tym, że 5 jest nie fajna to wiemy ale w czym edek 2007 jest nie do pobicia to nie :?:
bo jeśli chdzi o noszenie to ten który Ci kiedyś dałem to cytując Twoje słowa "qwa :shock: Pinio jaki ozon" :wink:
znam lepsze 8)

stiv amoralny
Posty: 1522
Rejestracja: 13 sty 2006, 02:55
Deska: 50fifty/Su-2/Spleene
Latawiec: Cabrinha/SShot/Airush
Lokalizacja: terazFilipiny
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 32 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 sty 2011, 17:42

jaaasne:) mowisz o tym mordercy na "A" :lol: :thumb:

RAFAŁ
Posty: 405
Rejestracja: 30 maja 2007, 21:54
Lokalizacja: żyrardów
 
Post13 sty 2011, 19:02

Pinio pisze:bo jeśli chdzi o noszenie to ten który Ci kiedyś dałem to cytując Twoje słowa "qwa :shock: Pinio jaki ozon" :wink:
znam lepsze 8)


Pinio od ''tego'' to jeszcze lepszego noszenia nie widziałem. :twisted:

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post13 sty 2011, 19:05

a 2007 jest do dziś chyba nie do pobicia :thumb:
chyba !!!!!! a przynajmniej kiedys byl szkoda ze to juz historia .Nie mozna jednak tego zabrac firmie ze stworzyli kitea ktorego po trzech latach nadal sie wspomina .Bez urazy Pinio ale raczej rrd nie mial takiego kitea .Ja wspominam pozytywnie tylko ABC :wink: to byly dawne czasy

RAFAŁ
Posty: 405
Rejestracja: 30 maja 2007, 21:54
Lokalizacja: żyrardów
 
Post13 sty 2011, 19:14

rolnik pisze:.Bez urazy Pinio ale raczej rrd nie mial takiego kitea .


Chodzi Ci o kita którego się wspomina :wink: czy takiego co ma kopa. :twisted:

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post13 sty 2011, 21:52

do 2007 jedno i drugie potem przestalem sie interesowac innymi markami az sie popsulo.....

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post15 sty 2011, 04:33

rolnik pisze:Bez urazy Pinio ale raczej rrd nie mial takiego kitea .Ja wspominam pozytywnie tylko ABC :wink: to byly dawne czasy

Jak dla mnie w KS NRD od 2008 dopiero zaczęło robić coś porządnego :thumb:
Za szybko „odszedłeś” :wink:
Dziś jest tego aż za dużo 5 latawców desek nie zliczę :idea:

Awatar użytkownika
lukdh
Posty: 75
Rejestracja: 31 sty 2005, 12:16
Lokalizacja: 3miasto
 
Post26 sty 2011, 19:23

a 2007 jest do dziś chyba nie do pobicia


Też tak myślałem dopóki nie przesiadłem się na Edka 2010!

....

Krótko i na temat bo niektóre opinie są tak dalekie od realiów że ręce opadają Panowie :pray: - jestem fanem (nie mylić z bezkrytycznym wyznawcą :naughty: ) Ozone'a Edge'a od samego jego początku.
Począwszy od 2007r który uważam za genialny mimo że bardzo jednostronnie nastawiony latawiec (loopy to zabójstwo a unhooked dla zdetereminowanych) ale zdecydowanie za wolny w zamian super stabilny (nie znam drugiego takiego), później 2008r czyli niestety porazka Ozone'a, 2009 zmiana konstrukcji - byłem pod wrażeniem szybkości, unhooked, winda, duża uniwersalność, poprawiona szybkość, starty z wody jeśli kogoś to interesuje również znacznie lepsze od poprzedników...ale niestety bardzo niestabilny zwłaszcza przy b.mocnych wiatrach.
W końcu przesiadka na model 2010 który zdumiał mnie całkowicie ponieważ połączył to co Ozone'owi do tej pory się nie udało - meeeeega winda i niech nikt nie pisze że coś się z tym latawcem w tej kwestii równa bo niestety ja o takim nie słyszałem :wink: (nawet 2007r mam wrażenie że wypada przy nim blado), do tego szybkość i zwinność której przy tego typu latawcach nigdy nie było (oczywiście malkontenci stwierdzą że nadal jest za wolny bo na fali przydałby się jeszcze szybszy ale nie w tym rzecz bo nie z myślą o tym jednak był stworzony), starty z wody jak w latawcach do nauki.
Jeśli do tego dodamy absolutnie i bezdyskusyjnie ponadprzeciętny zakres wiatrowy ze znacznie szerszym "sweet spot'em" niż w poprzednikach to mamy rewelacyjnie wszechstronny latawiec na którym dziś mogą już nawet pływać początkujący, a w rękach bardziej doświadczonych ujrzycie loty które przyprawiają o gęsią skórkę.

Podsumowując mój smutny wywód :wink: - Edge 2010 to zdecydowanie najlepszy Ozone jaki wyszedł w historii i jeśli model 2011 zachowa cechy poprzednika i dorzuci coś jeszcze ekstra...to wiecie co - jestem w stanie zaakceptować jedną z najwyższych cen na rynku ponieważ przy zakresie wiatrowym jaki oferuje 9ka (może być jednym latawcem bez problemu powiedzmy 12-40 węzłów) i przy jakości Ozone'a jest ona usprawiedliwiona.

pozdrawiam wszystkich zwolenników i przeciwników, maruderów i entuzjastów :D

p.s. Moje doświadczenia opierają się wyłącznie na rozmiarze 9m ponieważ taki jest moim jedynym kajtem na którym zdarzyło mi się pływać w zakresie 12-50węzłów (90kg).

GURU 10.5
Posty: 3170
Rejestracja: 29 paź 2004, 20:22
Latawiec: OZONE EDGE, C4, CATALYST
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 mar 2011, 21:35

lukdh pisze:
a 2007 jest do dziś chyba nie do pobicia


Też tak myślałem dopóki nie przesiadłem się na Edka 2010!

....

Jeśli do tego dodamy absolutnie i bezdyskusyjnie ponadprzeciętny zakres wiatrowy ze znacznie szerszym "sweet spot'em" niż w poprzednikach to mamy rewelacyjnie wszechstronny latawiec na którym dziś mogą już nawet pływać początkujący, a w rękach bardziej doświadczonych ujrzycie loty które przyprawiają o gęsią skórkę.

Podsumowując mój smutny wywód :wink: - Edge 2010 to zdecydowanie najlepszy Ozone jaki wyszedł w historii i jeśli model 2011 zachowa cechy poprzednika i dorzuci coś jeszcze ekstra...


Niewiele konkretów, ale zawsze coś :wink: : http://www.flyozone.com/kitesurf/en/news/headlines/18296

Ale w tym lub następnym tygodniu będę testował Edka 2011, więc będę wiedział 'cosik' więcej, jakie zmiany etc, to pewnie wrzucę jakieś info na kiteguru.pl :hand:

tomi
Posty: 525
Rejestracja: 05 kwie 2009, 20:34
Deska: AIR E OLA
Latawiec: Neo
Lokalizacja: Szczecin
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 mar 2011, 12:41

lukdh pisze:
a 2007 jest do dziś chyba nie do pobicia


Też tak myślałem dopóki nie przesiadłem się na Edka 2010!

....

Krótko i na temat bo niektóre opinie są tak dalekie od realiów że ręce opadają Panowie :pray: - jestem fanem (nie mylić z bezkrytycznym wyznawcą :naughty: ) Ozone'a Edge'a od samego jego początku.
Począwszy od 2007r który uważam za genialny mimo że bardzo jednostronnie nastawiony latawiec (loopy to zabójstwo a unhooked dla zdetereminowanych) ale zdecydowanie za wolny w zamian super stabilny (nie znam drugiego takiego), później 2008r czyli niestety porazka Ozone'a, 2009 zmiana konstrukcji - byłem pod wrażeniem szybkości, unhooked, winda, duża uniwersalność, poprawiona szybkość, starty z wody jeśli kogoś to interesuje również znacznie lepsze od poprzedników...ale niestety bardzo niestabilny zwłaszcza przy b.mocnych wiatrach.
W końcu przesiadka na model 2010 który zdumiał mnie całkowicie ponieważ połączył to co Ozone'owi do tej pory się nie udało - meeeeega winda i niech nikt nie pisze że coś się z tym latawcem w tej kwestii równa bo niestety ja o takim nie słyszałem :wink: (nawet 2007r mam wrażenie że wypada przy nim blado), do tego szybkość i zwinność której przy tego typu latawcach nigdy nie było (oczywiście malkontenci stwierdzą że nadal jest za wolny bo na fali przydałby się jeszcze szybszy ale nie w tym rzecz bo nie z myślą o tym jednak był stworzony), starty z wody jak w latawcach do nauki.
Jeśli do tego dodamy absolutnie i bezdyskusyjnie ponadprzeciętny zakres wiatrowy ze znacznie szerszym "sweet spot'em" niż w poprzednikach to mamy rewelacyjnie wszechstronny latawiec na którym dziś mogą już nawet pływać początkujący, a w rękach bardziej doświadczonych ujrzycie loty które przyprawiają o gęsią skórkę.

Podsumowując mój smutny wywód :wink: - Edge 2010 to zdecydowanie najlepszy Ozone jaki wyszedł w historii i jeśli model 2011 zachowa cechy poprzednika i dorzuci coś jeszcze ekstra...to wiecie co - jestem w stanie zaakceptować jedną z najwyższych cen na rynku ponieważ przy zakresie wiatrowym jaki oferuje 9ka (może być jednym latawcem bez problemu powiedzmy 12-40 węzłów) i przy jakości Ozone'a jest ona usprawiedliwiona.

pozdrawiam wszystkich zwolenników i przeciwników, maruderów i entuzjastów :D

p.s. Moje doświadczenia opierają się wyłącznie na rozmiarze 9m ponieważ taki jest moim jedynym kajtem na którym zdarzyło mi się pływać w zakresie 12-50węzłów (90kg).

na jakich rozmiarach edga pływasz?? Największy masz 9 czy 11??


Wróć do „Recenzje & Opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości