Strona 1 z 2
custom boards - mini test na kiteportal.pl
: 30 sty 2006, 23:20
autor: morlov
Re: custom boards - mini test na kiteportal.pl
: 30 sty 2006, 23:28
autor: raf
morlov pisze:Pojawil sie artykul a tutaj cicho

cicho bo sie kazdy boi:

"Pływanie na drewnianej desce było tak fajne że na zakończenie tego dnia postanowiłem komuś strzelić w maske. Kurde"
: 04 lut 2006, 22:28
autor: wmordewind
: 01 cze 2006, 12:24
autor: jedi1
czy trudno taka deske zrobic i czy nadaje sie dla poczatkujacych zaraz po kursie? (jeszcze nie bylem na kursie, ale zastanawiam sie ile moglby kosztowac sprzet na poczatek, bo jak patrze na deski po 1500-2000 zl, to jest jakby nie patrzec duzo)
: 01 cze 2006, 12:30
autor: zgred
a mnie zastanawia ile to waży? bo sklejka 12mm to lekka nie jest i ile wazy zwykła denia tzn np węglowa takich rozmiarów jak ta woodcore inside

: 01 cze 2006, 13:43
autor: apache_board
Wiec moje pierwsze cudenko made of wood wazylo okolo 5kg przy dlugosci 160cm/40cm, 4 x 5mm-sklejka,
Najmlodsze dziecko made of herex x 2+szklo x 4+diolen x 1+zywica x ile trzeba, wazy rowne 3 kg przy dlugosci 129cm/38cm
to tyle
pzdr Apache
: 01 cze 2006, 13:58
autor: zgred
Pytanie laika - bo w życiu nie widziałem na oczy deski do kita (ale w te wakacje to się zmieni

), tym bardziej nie macałem i nie sprawdzałem jak pływa.
Czy deski powinny mieć jakąś minimalną wypornośc oprócz takiej przy której same sa zdolne do pływania po powierzchni.
Na której CI się Apache'u lepiej stało na wodzie? bo ta nowsza to chyba ma mniejszą wypornośc niż sklejka.
Nie pytam o pływanie bo lżejsza znaczy się chyba lepsiejsza.
: 01 cze 2006, 13:59
autor: Smokie
takie moje luzne uwagi do twych cudeneniek to przydalo by sie tam wrzucic do srodeczka jakies ze 2 albo wiecej listewek carbonowych czy cus bo one to ladowan na powerku to nie daja rady. i to obustronnie

: 01 cze 2006, 14:13
autor: apache_board
smokie teraz to nawet taliby jej nie polamia no chyba ze Ty!!!!

: 02 cze 2006, 13:17
autor: Sebi
Co do desek typu sklejka, to pomimo mjego mizernego doświadczenia wypowiem moje zdanie. Takie deski mają sens przy założeniu że nie silimy się na dorównanie firmówkom. Własnoręcznie zbudowana decha o parametrach porównywalnych z firmówkami będzie również miała porównywalne koszta. Nie mówie takie same, ale jednak porównywalne. Deska ze sklejki natomiast jest świetną alternatywą na początek. Po pierwsze jest tania. Nie żal jak zgubisz, nie żal jak się połamie. Za kwotę 60 zł (nie licząc fotstrapów i pędzla który mi zżelował bo zapomniałem wymyć) przez dwa - trzy popołudnia robisz sobie sprzęta którego nie będziesz szukał w Rewie przez resztę popołudnia jak zgubisz w Chałupach. Ma wady ofkors: jest trochę cięższa (przeszkadza w skokach), ma nie zawsze taką sztywność jak trzeba (przeszkadza przy ostrych warunkach) i nie jest szpanerska przeszkadza (niektórym) na plaży. Ale czy te wady przeszkadzają aż tak w pierwszym sezonie nauki? Trzeba sobie samemu odpowiedzieć, albo zapytać kogoś - najlepiej dystrybutora sprzętu he he - zgadnijcie co odpowie? Z opini kolesi którzy pływają dużo i nieźle, są to sprzęty porównywalne z firmówkami o ile nie oczekuje się od nich ostrych ewolucji w skokach bo wtedy masa przeszkadza. Sam zrobiłem swoją i teraz zdobywam umiejętności.
Sądzę że na sezon mi wystarczy - potem będzie jako zapasówka bo przypuszczam że jednak kupię kiedyś firmówkę jak się nauczę dobrze pływac i ta zacznie mnie ograniczać - o ile zacznie.
I jeszcze jedno: polecam wpisać w google hasło "zero prestige". Popatrzcie na czym kolesie pływają. Są tam tez opisy kilkuletnich doświadczeń w budowaniu i eksploatacji takich sprzętów.
Pozdrawiam
: 02 cze 2006, 13:40
autor: Sebi
Co do desek typu sklejka, to pomimo mjego mizernego doświadczenia wypowiem moje zdanie. Takie deski mają sens przy założeniu że nie silimy się na dorównanie firmówkom. Własnoręcznie zbudowana decha o parametrach porównywalnych z firmówkami będzie również miała porównywalne koszta. Nie mówie takie same, ale jednak porównywalne. Deska ze sklejki natomiast jest świetną alternatywą na początek. Po pierwsze jest tania. Nie żal jak zgubisz, nie żal jak się połamie. Za kwotę 60 zł (nie licząc fotstrapów i pędzla który mi zżelował bo zapomniałem wymyć) przez dwa - trzy popołudnia robisz sobie sprzęta którego nie będziesz szukał w Rewie przez resztę popołudnia jak zgubisz w Chałupach. Ma wady ofkors: jest trochę cięższa (przeszkadza w skokach), ma nie zawsze taką sztywność jak trzeba (przeszkadza przy ostrych warunkach) i nie jest szpanerska przeszkadza (niektórym) na plaży. Ale czy te wady przeszkadzają aż tak w pierwszym sezonie nauki? Trzeba sobie samemu odpowiedzieć, albo zapytać kogoś - najlepiej dystrybutora sprzętu he he - zgadnijcie co odpowie? Z opini kolesi którzy pływają dużo i nieźle, są to sprzęty porównywalne z firmówkami o ile nie oczekuje się od nich ostrych ewolucji w skokach bo wtedy masa przeszkadza. Sam zrobiłem swoją i teraz zdobywam umiejętności.
Sądzę że na sezon mi wystarczy - potem będzie jako zapasówka bo przypuszczam że jednak kupię kiedyś firmówkę jak się nauczę dobrze pływac i ta zacznie mnie ograniczać - o ile zacznie.
I jeszcze jedno: polecam wpisać w google hasło "zero prestige". Popatrzcie na czym kolesie pływają. Są tam tez opisy kilkuletnich doświadczeń w budowaniu i eksploatacji takich sprzętów.
Pozdrawiam
: 06 cze 2006, 11:33
autor: jedi1
to spoko Sebi, jak sie w koncu zapisze na kurs i potem uzbieram kase na kite'a to moze tez sprobuje zbudowac deche.
: 06 cze 2006, 12:04
autor: zgred
po co wpisywac w google?
Tu jest
zero prestige
: 06 cze 2006, 12:24
autor: Neykon
Sebi pisze:I jeszcze jedno: polecam wpisać w google hasło "zero prestige". Popatrzcie na czym kolesie pływają. Są tam tez opisy kilkuletnich doświadczeń w budowaniu i eksploatacji takich sprzętów.
Pozdrawiam
lepiej wpisac apache_board, igors i zak, i czerpac garsciami z doswiadczen polskich Shaperów... pod hasłem "DOBRE bo POLSKIE"

: 06 cze 2006, 12:57
autor: Smokie