Strona 1 z 1

Początek z Mach2 12m

: 16 cze 2014, 00:48
autor: czarnyrumun
Posiadam F-one mach2 12m z barem Naish. Pytanie, czy piąta linka powinna byś luźna czy napięta podczas lotu? Ona jest potrzebna do prawidłowego lotu czy służy tylko do liszowania itp?
A tak w ogóle to jest gdzieś w necie instrukcja do tego kajta? W ogóle mało informacji o nim jest. Generalnie chodzi mi o to czy linki główne i sterowe powinny być równe. Dziś latałem pierwszy raz nim i miałem wrażenie że są za długie linki sterowe bo żeby jakoś skręcał to musiałem zaciągnąć bar do połowy no i czasami dostawał "czapę" z góry. Wiatr był bardzo słaby. Może tu jest przyczyna, nie wiem bo to mój pierwszy kontakt z LEI (do tej pory tylko komorowce fulapłer :-)). Nie zdążyłem jeszcze sprawdzić na ziemi długości linek, czy są równe.

Re: Początek z Mach2 12m

: 16 cze 2014, 01:45
autor: bartolomeo_n

Re: Początek z Mach2 12m

: 16 cze 2014, 08:41
autor: czarnyrumun
Dzięki za linka, dosyć ciekawe opinie.


Sprawdziłem linki i sprawa wygląda tak:
- linki sterowe nierówne, minimalna różnica
- linki sterowe za krótkie względem linek głównych. Różnica około 15cm. Nie da się oczywiście zaciągnąć baru do końca, dopiero zaciągnięcie depowera wyrównuje linki.
- piąta linka za krótka względem reszty o jakieś 30cm :-) Jak ustalić jej prawidłową długość jeśli do kajta jest podpięta linka dł. może 2m i nie wiem czy ona też ma dobry wymiar.

Pisałem wcześniej że piąta linka w locie była luźna ale teraz to już nie pamiętam dokładnie bo patrząc teraz na te długości to niemożliwe, chyba że ten odcinek 5linki przy kajcie jest dłuższy. Aha w locie na zakrętach troche trzepotał materiałem.

Jak to teraz ogarnąć? Wiem jak skracać linki i w ogóle, tylko do jakiego wymiaru i co z tą piątą linką?

Re: Początek z Mach2 12m

: 18 cze 2014, 10:10
autor: andrzejwodejszo
metoda prób i błędów ( przy małym wietrze żebyś się nie zabił ) dobierz tak długość środkowej linki, aby delikatnie podtrzymywała profil latawca ( płynny kształt C bez luźnej linki, ale i bez zagięcia na środku ) jeśli trzepocze to prawdopodobnie jest za mało wybrany ( zaciągnij bar i sprawdź czy przestanie trzepotać ) Z pewnością po kilku próbach uda Ci się dobrać odpowiednie długości.

Re: Początek z Mach2 12m

: 22 cze 2014, 11:59
autor: czarnyrumun
Metodą prób i błędów skróciłem linki sterowe. Na supełkach poszło chyba ponad 20cm. Skrzydło lata. Nie wiem do końca czy dobrze ale źle nie jest.
W locie jest tak: wszystkie linki napięte, nie trzepocze się. Na zaciągniętym barze uszy zawijają się do środka (nie wiem czy tak powinno być). Nie backstalluje ale jednak lekko cofa się w oknie. Po zaciągnięciu taśmy depowera mniej więcej o 1/3 długości widać poluzowane linki sterowe. Jest jeszcze jeden efekt na krawędzi okna, skrzydło dolatuje do krawędzi luzuje się piąta linka, profil skrzydła się rozszerza i wtedy lekko się cofa z krawędzi, znowu łapie ciąg i podlatuje do przodu z napiętą piątą linką. Takie pompowanie wychodzi. Zauważyłem że pomaga delikatne zaciągnięcie baru.

Nie wiem czy takie trymowanie jest dobre, czy nie tracę przypadkiem z połowy zakresu. Jak to najlepiej sprawdzić?

edit.
Sprawdziłem dzis linki na gwoździu i wyszło tak że linki są równe na odpuszczonym barze i depowerze i tak chyba powinno być. Czy ktoś może potwierdzić takie ustawienie? Nie będę na razie kombinował tylko sprawdzę jak się zachowuje 'w trakcji' na buggy.
Nie wiem tylko co z tą piątą linką.

Re: Początek z Mach2 12m

: 25 cze 2014, 22:08
autor: czarnyrumun
Nikt naprawdę już na takich oldskoolach nie lata ?

Re: Początek z Mach2 12m

: 25 cze 2014, 23:18
autor: Lukas
Jak będziesz na 1/2wyspie zerknij do chłopaków z kite akademii na Ch3 z tego co wiem to chyba mają takiego schowanego w bazie.
Pozdrawiam
Lukas

Re: Początek z Mach2 12m

: 26 cze 2014, 10:32
autor: andrzejwodejszo
czarnyrumun pisze:Metodą prób i błędów skróciłem linki sterowe. Na supełkach poszło chyba ponad 20cm. Skrzydło lata. Nie wiem do końca czy dobrze ale źle nie jest.
W locie jest tak: wszystkie linki napięte, nie trzepocze się. Na zaciągniętym barze uszy zawijają się do środka (nie wiem czy tak powinno być). Nie backstalluje ale jednak lekko cofa się w oknie. Po zaciągnięciu taśmy depowera mniej więcej o 1/3 długości widać poluzowane linki sterowe. Jest jeszcze jeden efekt na krawędzi okna, skrzydło dolatuje do krawędzi luzuje się piąta linka, profil skrzydła się rozszerza i wtedy lekko się cofa z krawędzi, znowu łapie ciąg i podlatuje do przodu z napiętą piątą linką. Takie pompowanie wychodzi. Zauważyłem że pomaga delikatne zaciągnięcie baru.

Nie wiem czy takie trymowanie jest dobre, czy nie tracę przypadkiem z połowy zakresu. Jak to najlepiej sprawdzić?

edit.
Sprawdziłem dzis linki na gwoździu i wyszło tak że linki są równe na odpuszczonym barze i depowerze i tak chyba powinno być. Czy ktoś może potwierdzić takie ustawienie? Nie będę na razie kombinował tylko sprawdzę jak się zachowuje 'w trakcji' na buggy.
Nie wiem tylko co z tą piątą linką.



wg mnie zrobiłeś to idealnie. Opis w 100% pokrywa się z tym jak powinien zachowywać się C-Kształt :) - przy odpuszczonym barze wszystkie latawce na krawedzi okna wiatrowego będą zachowywały się niestabilnie. ( chyba , że będzie wiało suszarkowe 20 knotów :)

Re: Początek z Mach2 12m

: 26 cze 2014, 15:16
autor: czarnyrumun
Ok, dzięki za info. Przynajmniej wiem teraz na czym stoję.
A czy mógłbyś mi jeszcze w skrócie napisac na co zwrócić uwagę i czego pilnować podczas jazdy z C?
Np. czy robiąc zwrot na końcu halsu powinienem przeprowadzić skrzydło przez zenit czy lepiej zakręcic małego loopika niżej w oknie? W zenicie grozi winda?

Re: Początek z Mach2 12m

: 26 cze 2014, 16:51
autor: andrzejwodejszo
to zależy od warunków - jeśli masz miejsce i chcesz zachować szybkość przy nawrocie zrób downloopa.. ( przy zbyt dużym wietrze prawdopodobnie Cię zerwie z deski ) Nawrót góra też moze byc niebezpieczny przy zbyt mocnych warunkach, jednak nie dajmy się zwariować :0 - korzystaj , baw się tylko na innych uważaj... aha i uważaj bo Ckształty przynajmniej te starsze lubią przelatywać za głowę przez zenit i można zrobić i szmacie zrobić kuku. Pracuj nim nad głowa lewo prawo - niech będzie w ciągłym ruchu ( przy nierównym wietrze szczególnie ) nie zapominaj o nim. Pobaw się kilka dni/tygodni i wtedy weź do rąk jakikolwiek latawiec 2008 w górę z tzn SLE czyli wydłużona krawędzią natarcia ( w podobnym rozmiarze ) - będziesz w szoku jaki masz wpływ na moc latawca :D Jak lekko się go prowadzi... przez kilka lat nie będziesz chciał wracać do C-kształtu. Później z kolei zacznie Cię znów ciągnąć do starszego rozwiązania i pozbycia się uzdy, bloczków - ale to po kilku latach i też nie na 100%. Naucz się go stawiać z wody na piątej lince - banalna sprawa jak już ogarniesz.
Powodzenia