Witam serdecznie.
Otóż na sezon zimowy zostawiłem latawke w dużym hangarze aby pooddychała. Los chciał, że dostał się tam ptak i podziobał mi poszycie. Są ta przecięcia przez całe poszycie o szerokości opuszka palca wskazującego w kształcie trójkąta. Sęk w tym, że jest takich kilka i najbliższe są w odległości 2 centymetrów. Przecięcia są w odległości kilkunastu centymetrów od szwów.
Jest to kite do nauki, jednakże chciałbym aby jeszcze i mi posłużył. Kupiłem taśmę spinakerową ale nie wiem czy nie trzeba tego zrobić porządniej. Zdjęcie dodam pod koniec tygodnia.
Co polecacie?
Pzdr