Zabezpieczenie płetw deski

Pytania odnośnie naprawy, budowy, i modyfikacji sprzętu.
Awatar użytkownika
Grego - kite&board
Posty: 39
Rejestracja: 12 sie 2012, 18:25
 
Post17 wrz 2012, 10:55

Macie jakieś rozwiązania jak zabezpieczyć płetwy deski po włożeniu do pokrowca/torby by nie poprzecinały materiału?
Jakieś nakładki?

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 wrz 2012, 13:28

Może klocki ze styropianu albo jakiejś grubej pianki, tylko pytanie na ile starczą i kiedy je pogubisz :idea:
To już chyba taki sport i takie sprzęty i ich specyfika.
Zasadniczo większość ludiz nie używa okrowców, a do samolotu wypada tak czy inaczej odkręcić :idea:

Awatar użytkownika
FilipN
Posty: 801
Rejestracja: 05 sie 2008, 11:08
Lokalizacja: Warszawa/Jastrzębia Góra
Postawił piwka: 68 razy
Dostał piwko: 77 razy
 
Post18 wrz 2012, 13:06

wożę codziennie deskę w quiverze i finy nigdy, nic mi nie poprzecinały.
A jak lecę samolotem i quiver jest wypchany na maksa to finy po prostu odkręcam, podobnie jak pady i strapy

Awatar użytkownika
Grego - kite&board
Posty: 39
Rejestracja: 12 sie 2012, 18:25
 
Post18 wrz 2012, 13:16

To życzę szczęścia nadal :hand:
Ja przeciąłem torbę płetwą od deski SU która ma bardzo ostrą krawędź.
Jedyne co wcześniej przychodziło mi do głowy to jakiś bloczek styropianu i tak zrobię. :idea:

Awatar użytkownika
jedi1
Posty: 2272
Rejestracja: 28 maja 2006, 17:37
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 132 razy
Dostał piwko: 83 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 wrz 2012, 13:32

Psst statecznik :wink:

Awatar użytkownika
FilipN
Posty: 801
Rejestracja: 05 sie 2008, 11:08
Lokalizacja: Warszawa/Jastrzębia Góra
Postawił piwka: 68 razy
Dostał piwko: 77 razy
 
Post18 wrz 2012, 14:15

pięć lat tak wożę deskę i nic się złego nie dzieje, ale używam quivera a nie torby. No i w płetwach nurkuję a nie pływam na kajcie.
Swoją drogą takie strasznie ostre płetwy muszą być ciężkie w użyciu - palce sobie można pokaleczyć przy zakładaniu....

Awatar użytkownika
Grego - kite&board
Posty: 39
Rejestracja: 12 sie 2012, 18:25
 
Post19 wrz 2012, 10:19

Widzę, że zamiast konkretnie odpowiedzieć na pytanie albo zamilknąć jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia wolisz śmiecić i robić z siebie hejtera. :idea:
Nie wnikam ile razy używałeś przez te 5 lat torby i w jaki sposób to się odbywało. :idea:
Ja kładę cały sprzęt to torby podróżnej za każdym razem i w ostatnich 3 tygodniach miało to miejsce z 10 razy po czym materiał został przecięty bo nie wyobrażam sobie by rozkręcać deskę a po 40 minutach ponownie ja skręcać. :hand:
Tak więc uwaga na przyszłość jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia w tym temacie to poszukaj siebie gdzie indziej a każdy będzie bardzo zadowolony. :D :D :D

ps1. ziębi mnie to w czym ty nurkujesz tak jak i to, iż pływasz na kajacie (swoją drogą musi być to bardzo interesujące).:lol: :lol: :lol: 10/10
ps2. nie używaj słów obcojęzycznych jeśli nie rozumiesz ich znaczenia bo tylko się kompromitujesz. :hand:

Awatar użytkownika
kriski
Posty: 341
Rejestracja: 02 wrz 2011, 23:29
Deska: su-2
Latawiec: rebel, convert
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post19 wrz 2012, 13:36

Grego - kite&board pisze:To życzę szczęścia nadal :hand:
Ja przeciąłem torbę płetwą


Zalatuje reportażem "nt. kitera-paralotniarza który wpadł do jeziora":D

Jeżeli wszyscy zaczniemy posługiwać się polskimi odpowiednikami słów to będzie niezłą zabawa.

"...wizytując ostatnio "miejsce do pływania" P4, wyciągnąłem z "torby na kółkach" deskę i przykręciłem do niej "płetwy" i "strzemiona na stopy". Potem zacząłem pompować latawiec, poszło szybko bo mam w nim "system jednoczesnego pompowania". Następnie podpiąłem "drążek". Wpiąłem "pętlę mocującą" w hak trapezu oraz podpiąłem "smycz" do "drążka". Wiał wiatr "do brzegu" więc musiałem się wyhalsować "ciałem w wodzie na brzuchu" kilka metrów w głąb zbiornika i dopiero wtedy wskoczyłem na deskę. Ostro szkwaliło. Na szczęście mój latawiec to konstrukcja "kształtem przypominająca łuk", która dobrze odpuszcza szkwały. Zaciągnąłem odrobinę linkę "systemu regulacji mocy latawca" i kontynuowałem pływanie. Ćwiczyłem pływanie w "pozycji odwróconej" oraz skoki zakończone "obrotem latawca wokół własnej osi". Kilka razy podczas skoku wypięła mi się "rurka przy pętli mocującej drążek do trapezu zapobiegająca zsunięciu się z haka". Koledzy doradźcie co z tym zrobić...wymienić na nową czy wetknąć ołówek i pływać dalej....:D

Awatar użytkownika
bartolomeo_n
Posty: 521
Rejestracja: 06 gru 2010, 12:09
Deska: (Super+)Shinn(+ster)
Latawiec: RRD, Best TS, Bandit
Lokalizacja: Poznań
Postawił piwka: 14 razy
Dostał piwko: 35 razy
 
Post19 wrz 2012, 13:52

Grego - kite&board pisze:To życzę szczęścia nadal :hand:
Ja przeciąłem torbę płetwą od deski SU która ma bardzo ostrą krawędź.
Jedyne co wcześniej przychodziło mi do głowy to jakiś bloczek styropianu i tak zrobię. :idea:


Zakup moze pokrowiec na sama deske... Ja mam quiver RRD i tam mialem 2 takie pokrowce w komplecie. To nie sa pelne zamykane na zamek, tylko takie zakrywajace tylko spod deski z siateczkami na koncach, ktore nie pozwalaja sie zsuwac... Moze takie cos da sie kupic osobno. To jest zrobioine z b.mocnego materialu (taka plecionka z tworzywa + jakas gabka wewnatrz) - tez mam Su-2 i nie zauwazylem zadnego uszkodzenia, a moja deska spedza czas glownie w torbie ;)

Awatar użytkownika
Grego - kite&board
Posty: 39
Rejestracja: 12 sie 2012, 18:25
 
Post20 wrz 2012, 09:07

kriski pisze:
Zalatuje reportażem "nt. kitera-paralotniarza który wpadł do jeziora":D

Jeżeli wszyscy zaczniemy posługiwać się polskimi odpowiednikami słów to będzie niezłą zabawa.

"...wizytując ostatnio "miejsce do pływania" P4, wyciągnąłem z "torby na kółkach" deskę i przykręciłem do niej "płetwy" i "strzemiona na stopy". Potem zacząłem pompować latawiec, poszło szybko bo mam w nim "system jednoczesnego pompowania". Następnie podpiąłem "drążek". Wpiąłem "pętlę mocującą" w hak trapezu oraz podpiąłem "smycz" do "drążka". Wiał wiatr "do brzegu" więc musiałem się wyhalsować "ciałem w wodzie na brzuchu" kilka metrów w głąb zbiornika i dopiero wtedy wskoczyłem na deskę. Ostro szkwaliło. Na szczęście mój latawiec to konstrukcja "kształtem przypominająca łuk", która dobrze odpuszcza szkwały. Zaciągnąłem odrobinę linkę "systemu regulacji mocy latawca" i kontynuowałem pływanie. Ćwiczyłem pływanie w "pozycji odwróconej" oraz skoki zakończone "obrotem latawca wokół własnej osi". Kilka razy podczas skoku wypięła mi się "rurka przy pętli mocującej drążek do trapezu zapobiegająca zsunięciu się z haka". Koledzy doradźcie co z tym zrobić...wymienić na nową czy wetknąć ołówek i pływać dalej....:D


Dobre :!: :lol:
:clap: :clap: :clap:
Torba na kółkach to kołczan :)
Można? Można. Dziwi mnie, że dla Polaka mówienie "po polsku" to obciach a dla osoby anglojęzycznej mówienie o tym samym w jego języku już nie. Oni używają tych samych znaczeń i jakoś ich to nie śmieszy. Oczywiście kiedy ciężko coś określić po polsku można zrobić to słowem angielskim i nie ma problemu. :hand: ale ostatnio czytałem, że ktoś brał udział w pięciu hitach :shock:

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post20 wrz 2012, 09:35

Przy okazji ja używam takiego czegoś

Długi Weekend /Polska to kraj długich weekendów :lol: / sprzyja podróżowaniu a jako, że mamy
w naszym pięknym kraju Mnóstwo autostrad i dróg szybkiego ruchu ruszyły wyjazdy na kajty nad nasze piękne morze i jeszcze ładniejszą zatokę. Ja za daleko nie mam i nie muszę na szczęście korzystać z ww. super dróg ale........ Przed majówką odwiedziłem nowy sklep AbcSurf na Łużyckiej nabyłem torbę tzw. Quiver
I jak to wygląda :think: a wygląda to tak, że torba oferowana jest w trzech rozmiarach :arrow:
140x45x30, 160x50x30, 185x50x30 ja kupiłem stosześćdziesiątkę :D

Jak wygląda Live sami zobaczcie :arrow:

Obrazek

Solidne wykonanie zamki i wykończenia :thumb:

Obrazek
Obrazek

„Tabliczka znamionowa do wypełnienia” :wink:

Obrazek

A co i jak się mieści Quiver przeznaczony jest do przechowywania dwóch desek
i jak dla mnie dwóch a nawet trzech latawców :thumb:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W środku deski wkładamy do pokrowców a całość wyłożona jest srebrną folią

Obrazek

Paski do przypięcia desek żeby się nie przesuwały też są

Obrazek

Po spakowaniu 2 latawców deski pianki i trapezu jest jeszcze miejsce na kilka rzeczy

Obrazek

Myślę, że jest to fajne rozwiązanie dla osób które lubią mieć porządek aucie nie ma tu walających się rzeczy wszystko mamy w jednym miejscu nie ma wszech obecnego piasku w samochodzie a mokra pianka i reszta nie stanowią problemu żeby je wrzucić do bagażnika. Jak to wygląda widzicie dla mnie jest to idealne rozwiązanie bo nie lubię robić syfu w aucie

No i jeszcze jedno do stoosiemdziesiątki łejwówki też się zmieszczą :wink:


Jak będziesz w okolicy Pucka to mogę Ci sprezentować taki srebrny pokrowiec
w który się wkłada deskę bo używam tylko jednego.
Aloha :wink:

Awatar użytkownika
Grego - kite&board
Posty: 39
Rejestracja: 12 sie 2012, 18:25
 
Post20 wrz 2012, 09:51

bartolomeo_n pisze:
Grego - kite&board pisze:To życzę szczęścia nadal :hand:
Ja przeciąłem torbę płetwą od deski SU która ma bardzo ostrą krawędź.
Jedyne co wcześniej przychodziło mi do głowy to jakiś bloczek styropianu i tak zrobię. :idea:


Zakup moze pokrowiec na sama deske... Ja mam quiver RRD i tam mialem 2 takie pokrowce w komplecie. To nie sa pelne zamykane na zamek, tylko takie zakrywajace tylko spod deski z siateczkami na koncach, ktore nie pozwalaja sie zsuwac... Moze takie cos da sie kupic osobno. To jest zrobioine z b.mocnego materialu (taka plecionka z tworzywa + jakas gabka wewnatrz) - tez mam Su-2 i nie zauwazylem zadnego uszkodzenia, a moja deska spedza czas glownie w torbie ;)


Właśnie mam kołczan/quiver :wink: rrd tylko, że niczego dodatkowego w komplecie nie otrzymałem... Dlatego myślę, że odpowiedni bloczek styropianowy powinien doraźnie rozwiązać kłopot. W torbie mam cały sprzęt który jest cholernie ciężki i w sytuacji gdy ciągniesz ją za sobą spód torby opina się na płetwach i jest przecinany. Powinno być wszyte jakieś gumowe wzmocnienie na dnie torby i było by idealnie :idea:

Dzięki wszystkim bez wyjątku za wyczerpanie tematu :D

Obrazek

Awatar użytkownika
lysak
Posty: 83
Rejestracja: 01 wrz 2007, 15:29
Deska: fish custom 6'2"
Latawiec: torch11/helix7
Lokalizacja: Chojnice/Sopot
Kontaktowanie:
 
Post20 wrz 2012, 20:17

Miałem identyczną sytuacje więc wzmocniłem torbę w tym miejscu wszywając
prostokąt z dermy i jest ok :D Materiał z którego wykonana jest ta torba
nie jest zbyt mocny mi już po drugim użyciu finy się przebiły na zewnątrz :shock:

Awatar użytkownika
IQM1
Posty: 715
Rejestracja: 13 wrz 2009, 14:31
Deska: Nobile NHP Split
Latawiec: Core Riot XR / XR 2/ XR 4
Lokalizacja: Przemyśl
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 7 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 wrz 2012, 20:22

Smutne :(
Nie prościej odkrecic "PŁETWY" :thumbsup:
Co za bezsensowny wątek !!

Jacek olsztyn
Posty: 924
Rejestracja: 01 cze 2009, 15:35
Lokalizacja: olsztyn
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 20 razy
 
Post20 wrz 2012, 20:40

IQM1 pisze:Smutne :(
Nie prościej odkrecic "PŁETWY" :thumbsup:
Co za bezsensowny wątek !!

odkręcenie i przykręcenie 8 śrub to 5minut no chyba że ktoś nigdy nie widział śrubokręta to może być problem


Wróć do „Zrób to Sam & Naprawa Sprzętu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości