Strona 1 z 2
Burza porwała 2 kitesurferów w Holandii
: 10 maja 2009, 00:06
autor: sander
W piątek w Holandii podczas gwałtownej burzy zginęło 2 doświadczonych kitesurferów, siła wiatru wzrosła nagle z 20 do 50+ węzłów.
http://www.kiteforum.com/viewtopic.php?f=1&t=2356767&start=0
Jutro u nas zapowiada się wietrzny ale niestety także burzowy dzień:
http://www.twojapogoda.pl/
Obserwujmy niebo i nie szarżujmy

: 10 maja 2009, 08:43
autor: Iwan
Jednego z nich wynioslo bardzo wysoko, przelecial nad WC na brzegu i prawdopodobnie uderzyl w budynek. Drugi, tez po windzie, zostal rzucony o kamienie i mimo przewiezienia helikopterem do szpitala, rowniez zmarl. Jedno pytanie. Skoro nagle wynioslo ich do gory, dlaczego nie zliszowali sie jeszcze nad woda? Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze zarowno samo zdarzenie moglo wygladac roznie, jak i wszelakie komentarze to tylko spekulacje, ale z waszego doswiadczenia. Hipotetyczna sytuacja; przychodzi szkwal, wali o wiele za duzo, kite startuje do gory, zero kontroli. Chyba wtedy czlowiek sie natychmiast liszuje a nie czeka, gdzie doleci? Pzdr.
: 10 maja 2009, 08:52
autor: evolutionVIII
Iwan pisze:Jednego z nich wynioslo bardzo wysoko, przelecial nad WC na brzegu i prawdopodobnie uderzyl w budynek. Drugi, tez po windzie, zostal rzucony o kamienie i mimo przewiezienia helikopterem do szpitala, rowniez zmarl. Jedno pytanie. Skoro nagle wynioslo ich do gory, dlaczego nie zliszowali sie jeszcze nad woda? Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze zarowno samo zdarzenie moglo wygladac roznie, jak i wszelakie komentarze to tylko spekulacje, ale z waszego doswiadczenia. Hipotetyczna sytuacja; przychodzi szkwal, wali o wiele za duzo, kite startuje do gory, zero kontroli. Chyba wtedy czlowiek sie natychmiast liszuje a nie czeka, gdzie doleci? Pzdr.
Tak sobie możemy teraz dywagować i tak to nic nie zmieni. Ja sam nie wiem czy bym się liszował od razu, przecież można taki szkwał potraktować jako naprawdę niezłe noszenie...
: 10 maja 2009, 09:14
autor: rapanui
evolutionVIII pisze:potraktować jako naprawdę niezłe noszenie...
no wlasnie.. jezeli byli doswiadczeni to pewnie zamiast sie liszowac na kilku/nastu metrach obaj liczyli na to ze w koncu zaczna opadac..
: 10 maja 2009, 09:32
autor: Maslak
Przykre:( Przy takim szkwale nawet nie zdazyli pewnie pomyslec, to wszystko sie dzieje w ulamkach sekund...to tak samo jak w tym szkwale na mazurach,tez doswiadczeni zeglarze plywali i sie stalo jak sie stalo:(
: 10 maja 2009, 10:33
autor: onzo
Przy gwałownym szkwale po prostu nie zdązysz pomyśleć, a jesteś już na kilku m nad ziemią. Wtedy mało kto odważy się zliszować.
Nie wyczytałem czy byli na plaży czy na wodzie, bo nad wodą to może bym spróbował.
Inna sprawa, że wszystko wyszło jak zwykle: były ostrzeżenia przed silnym wiatrem, były trudne warunki, a oni pływali. Odpowiedź prosta - słuchać prognozy, nie pływać w trudnych warunkach, obserwować niebo za sobą. Lepiej 10x zejść z wody niż 1x się spóźnić...
Ale kto się do tego zastosuje...
[']
: 10 maja 2009, 10:45
autor: __kater__
nie ma co....
Dwóch doświadczonych niezależnie działających odruchowo kiterów postąpiło tak samo- to znaczy że pewnie większość z nas oceniła by sytuacje podobnie
:/
No chyba ze było ich więcej i znakomita większość jednak się zliszowała...
: 10 maja 2009, 10:56
autor: Ziomek.
przy NAGŁYM niespodziewanym szkwale - nie ma zbyt wiele czasu na podjęcie decyzji i reakcję..
pomijając że wypięcie się z kajta na wysokości kilku metrów lub więcej do łatwych decyzji też nie należy..
dlatego w warunkach burzowych ZWŁASZCZA przy kierunku ON-shore
jeśli już musimy - pływajmy możliwie daleko od brzegu - by mieć możliwie dużo czasu na reakcję...
pzdr
: 11 maja 2009, 09:53
autor: Jędrek
ta tragiczna historia powinna nam wszystkim przypomnieć czy uzmysłowić że pływanie w czasie burzy, zwłaszcza gwałtownej łączy się z dodatkowym ryzykiem. Nie wiem jak charakter miała ta burza, ale w naszych warunkach, wiosną czy latem, "burza" towarzyszącą wypiętrzającemu się culunonimbusowi może także oznaczać prądy wznoszące (jak i opadające) powietrza o szybkości do ponad 30 m na sekundę! Oczywiście przy samej ziemi te wartości są znacznie mniejsze, tak duże pojawiają się dopiero na kilkuset metrach nad poziomem ziemi.
Jeżeli znajdziesz się jednak w ich zasięgu z latawcem w powietrzu, musisz liczyć się z tzw. liftingiem, i wyjątkowo nie będzie to miało nic wspólnego z wyrównywaniem zmarszczek czy nowymi światłami. Wygląda na to że dwaj holendrzy padli ofiarami takiego zjawiska ...
Jeżeli ktoś jest już tak zdesperowany że musi pływać w trakcie burzy, blisko jej centrum, to niech przynajmniej stosuje się do uwag Ziomka.
pzdr!
: 12 maja 2009, 23:03
autor: MassTurbo
Dlaczego się nie zliszowali? Jeśli ktoś kiedyś przeżył coś takiego to pewnie potwierdzi, że to troche tak jakby trzeba było sobie w czasie wypadku samochodem odpalić poduszkę. Nie ma opcji i już. Liszujesz się jak masz czas, a jak Ci dupsko wyrwie na parę metrów to nawet nie zdążysz się zdziwić - dodajmy z 20 na ponad 50 - nie ma cienia szans na jakąkolwiek reakcję.
m
szkoda chłopaków...
: 13 maja 2009, 18:40
autor: sander
Według ostatnich doniesień jeden z kitesurferów na szczęście przeżył i może wyjść z tego bez trwałych obrażeń.
: 15 maja 2009, 22:55
autor: MASTER KITEBOARDING fuu1
Rada dla mniej doświadczonych :
przy takich szkwałach na niebie widac ciemną chmurę ale wcale nie musi z tego wynikać ze z niej mocnej powieje . Raczej obserwujcie wodę ...daleko za sobą przy takiej "niepewnej " pogodzie łatwo jest zaobserwowac granice szkwału po biały grzywach na całej powierzchni wody.Widac je juz z daleka.
Lądujcie latawce jaknajszybciej i przeczekajcie aż przejdzie ...zwykle trwa to tylko kilka lub kilkanaście minut ...często sie zdaża że potem juz siada kompletnie i już nie wieje .
" bądzcie ostrożni ,oglądajcie sie za siebie i myślcie !!!! "
pozdro Janek
: 16 maja 2009, 00:05
autor: barzyk123
fuu1 pisze:
" bądzcie ostrożni ,oglądajcie sie za siebie i myślcie !!!! "
pozdro Janek
Te słowa powtarzał mi nie jedno krotnie mój instruktor, podczas nauki.

: 16 maja 2009, 10:52
autor: MASTER KITEBOARDING fuu1
barzyk123 pisze:fuu1 pisze:
" bądzcie ostrożni ,oglądajcie sie za siebie i myślcie !!!! "
pozdro Janek
Te słowa powtarzał mi nie jedno krotnie mój instruktor, podczas nauki.

hyhy dzięki
Re: Burza porwała 2 kitesurferów w Holandii
: 16 maja 2009, 13:53
autor: fando
sander pisze:W piątek w Holandii podczas gwałtownej burzy zginęło 2 doświadczonych kitesurferów
wiatr w Holandii naprawde potrafi byc nieprzewidywalny ,w piatek 09.05.09 mial byc dzien treningow przed zawodami landboardkite masters world cup,ale zaden z zawodnikow nie probowal nawet myslec o treningu przy 32 knts , czasami w szkwalach dochodzilo do 45 knts i wlasnie dzien pozniej w sobote zaledwie niecale 100 km od miejsca gdzie byl ten wypadek mialy byc zawody landboardkite masters world cup ale .... niestety sie nie odbyly z powodu slabego wiatru ( 6 knts w porywach do 9 knts ) ogolnie low wind session ,testowanie nowych latawek i ogolny freeride .
Co do 2 ofiar tej burzy , tak juz jest z silami natury ze nawet najwieksza ostroznosc , ogladanie za siebie , czy nawet myslenie oraz doswiadczenie nie pomoze jak przyjdzie potezny szkwal ...