Strona 1 z 2

Przez kitesurfing do kalectwa?

: 04 lis 2008, 21:16
autor: Wiktorek
Przepraszam za wyzywający tytuł, ale ostatnio pobolewa mnie biodro i kolano. Wiem, że to kwestia wieku :oops:, ale wolę nauczyć się na Waszym, a nie swoim przykładzie :D

Pytania: czy odczuwacie dolegliwości po sezonie, może ktoś z Was, Waszym znajomych zrezygnował z powodów zdrowotnych?
I nie chodzi mi o przeziębienia, zapalenia zatok czy urazy, które zdarzyć się oczywiście mogą. Raczej o przewlekłe schorzenia, które przez uprawianie tego pięknego sportu mogą nam spieprzyć starość :roll:

Dzięki :!:

: 04 lis 2008, 21:45
autor: rolnik
Tak daj sobie spokoj niebezpieczny urazowy sport extremalny .
uprawianie tego pięknego sportu mogą nam spieprzyć starość

Watpie czy dozyjesz starosci uprawiajac ten piekny sport .
Ps;wszyscy ktorych znam sa ciagle mlodzi

: 04 lis 2008, 21:50
autor: Cygański król
Ja mam 20 lat i mam po kajcie a raczej w trakcie intensywnego plywania, np 2 tygodnie w egipcie problemy z łokciami, ale chyba mam cos z nimi generalnie a nie od kajta, w kazdym razie jak plywam to jak mnie boli jade na srodkach przeciwbolowych i jest ok, po powrocie nie mam problemow

Re: Przez kitesurfing do kalectwa?

: 04 lis 2008, 22:06
autor: Tata
Wiktorek pisze:Przepraszam za wyzywający tytuł, ale ostatnio pobolewa mnie biodro i kolano. Wiem, że to kwestia wieku :oops:, ale wolę nauczyć się na Waszym, a nie swoim przykładzie :D

Pytania: czy odczuwacie dolegliwości po sezonie, może ktoś z Was, Waszym znajomych zrezygnował z powodów zdrowotnych?
I nie chodzi mi o przeziębienia, zapalenia zatok czy urazy, które zdarzyć się oczywiście mogą. Raczej o przewlekłe schorzenia, które przez uprawianie tego pięknego sportu mogą nam spieprzyć starość :roll:

Dzięki :!:


Czterdziestka mineła, przy każdej zmianie pogody łupie mnie w biodrach,stawach itp,przypisuje to pływaniu na ws kilkanaście lat w stecz w tęperaturach wody 8-10 st a bywało nieraz chyba 6 bo szczypało w pazurki :x młodość ma swoje chwile,ale jak dzisiaj pompuje latawca to ból ustępuje :)

: 04 lis 2008, 22:19
autor: yesuss
Cygański król pisze:Ja mam 20 lat i mam po kajcie a raczej w trakcie intensywnego plywania, np 2 tygodnie w egipcie problemy z łokciami, ale chyba mam cos z nimi generalnie a nie od kajta, w kazdym razie jak plywam to jak mnie boli jade na srodkach przeciwbolowych i jest ok, po powrocie nie mam problemow

Może to od zimnego łokcia? :D

Uprawiając jakikolwiek sport ekstremalny decydujesz się na urazy i kontuzje. Kietesurfing i tak nie jest jakiś przeekstremalny (chyba że pływamy na jaws). Zmieniłem zdanie na temat ekstremalności tego sportu, gdy zacząłem motocross, tam to dopiero boli.

: 04 lis 2008, 22:34
autor: Smokie
No generalnie przygotuj sie na reumatyzm na starość ;)
A tak to jak w większości sportów deskowych wszystkie stawy nóg, głównie kolana i kostki do wymiany, ale za kilka lat będzie możne różne cudeńka, implanty pewnie wstawiać i na starość (oczywiście mam na myśli 2 młodość) jeszcze sobie poużywamy :).
A łokieć możliwe że "tenisisty", tyle że to też przy okazji się łapie jak się za dużo w klawiaturę stuka ;)

: 05 lis 2008, 10:01
autor: Ziomek.
kolana, kostki jak pisze Smokie
+ barki :idea: u wszystkich? których znam, którzy robią hp..

pozdro

: 05 lis 2008, 11:25
autor: Lachon
ja przykladowo mam 16 lat , na kajcie popsulem dwa kolana ,ale to jest nic przy mojej kontuzji kregoslupa .dopiero pod koniec roku moge wrocic do sportu.

: 05 lis 2008, 17:08
autor: Emil
No to sie rozgrzewajcie przed plywaniem, kilka przysiadów, pompek czy brzuszków pomaga. wazne jest tez utrzymanie temperatury ciala, wiec jak sie plywa godzine a potem godzina przerwy to nie wulkanizujcie sie w piankach tylko w cieplych spodniach. wieczorem po plywaniu trzeba sie porozciągać i po sezonie plywania nie ma zadnych problemów. jelsi bolą kolana to radzę miększe pady, np liquida. jak bolą łokcie to przede wszystkim rozgrzewka.

: 05 lis 2008, 17:22
autor: terranborn
Dokładnie, rozgrzewka to podstawa!!
A później się dziwi jeden z drugim, że mu bark wyskoczył a wcześniej nie chciało mu się nawet latawca napompować a co dopiero rozgrzać ;)

: 05 lis 2008, 22:12
autor: fabi
Generalnie to kazdy sport czy to ekstremalny, czy nie wiaze sie z ryzykiem kontuzji, nawet grając w szachy moze ci cegła czy żyrandol spaść na głowę Niestety do takiego sportu jak KS trzeba miec kondycyjne przygotowanie i to systematyczne, bo przy wiekszym obciązeniu moze dojsc do krytycznego przeciążenia i kontuzja gotowa. U oldboyów dużo zalezy jak przepracowali okres miedzy 20 a 30 rokiem życia, jesli twórczo to na starosc moga odcinac od tego kupony, imprezowicze niestety na starośc kiepsko rokują kondycyjnie, no chyba, ze to jakies mega kozaki i nic ich nie złamie.

: 06 lis 2008, 12:59
autor: Kosek
Korzystajac z okazji zapytam sie czy ktos robił kolano u Dr Ciesli w Trójmiescie? www.drciesla.pl

To otropeda Prokomu, Arki i wlasciwie chyba wszystkich trojmiejskich klubow i sportowcow.
W sumie juz sie praktycznie na niego zdecydowalem ale moze ktos by chcial sie podzielic opinia?

: 06 lis 2008, 14:01
autor: Ziomek.
Emil pisze:No to sie rozgrzewajcie przed plywaniem, po sezonie plywania nie ma zadnych problemów... jak bolą łokcie to przede wszystkim rozgrzewka.


Emil, święte słowa
rozgrzewka, rozciąganie to podstawa :idea:

ale niemal wszyscy, których znam, robiący hp JĄ WYKONUJĄ :idea:
jednak mimo to MAJĄ mocniejsze/lub przynajmniej lekkie kontuzje/przeciążenia barków, łokci..

to jest poniekąd wpisane w te grupy trików
przeciążenia są dość duże, nie wszystko wychodzi
zwłaszcza jak się uczysz
a prawie zawsze się uczysz ;)
bo jak już cos umiesz - to jedziesz z dalej następnym
(i to jest fajne w tym sporcie :) )

jednak - czasem do jakiegoś poziomu dochodzisz po długim, dobrym treningu, często wielodniowym
a potem po dłuższej przerwie - od razu chcesz zacząc od tego
na czym skończyłeś poprzednio..
i tak jest w wielu sportach - wszystkich?
często to te powoduje kontuje

pozdro

: 06 lis 2008, 14:26
autor: Crazy Horse
Co tu gadać, każdy jest inny...

Każdy, kto dostał kiedyś piłką w krzyż w podstawówce, ma problemy z "krzyżowym", czy tak, jak ja (delikatnie mówiąc) zrobił hops przez kierownice tak, że później przez pół godziny powracało mu czucie i ruchowość kończyn, musi liczyć się z tym, że albo będzie boleć, w zasadzie jak na codzień albo, że skacząc na kilka metrów w góre, czy kręcąc KL w ogóle wszystko przestanie boleć i to jest najpiękniejsze :D

Tak, czy siak obstawiam, że kilkudziesięciu z nas KS i WSowców reumatyzm ma na starość w GRATISIE
:wink:

: 06 lis 2008, 14:37
autor: yanosik
Ja zauważyłem, że większość przed wejściem do wody nie wykonuje nawet najprostszych ćwiczeń rozgrzewkowych :shock:
A uważam, że w każdym sporcie odpowiednia rozgrzewka to podstawa, czy to narty, snb czy kite!
Pół biedy, gdy mamy szczeście i uda nam się rozgrzać "z biegu" w trakcie jazdy. Gorzej, gdy na samym początku zaliczymy jakąś wywrotkę z przekręceniem kończyny, na bank "zimny" staw wyskoczy z zawiasów i mamy kontuzję.
Ja miałem taką przygodę na nartach. Wyszedłem na stok bez rozgrzewki i praktycznie kilkadziesiąt metrów za wyciągiem narciarskim zaliczyłem glebę. Poczułem chrupnięcie w stawie...i miałem prawie cały sezon z głowy :(
Od tego czasu zawsze robię, przynajmniej 3-5 minutową rozgrzewkę, polegającą chociażby na 10-20 podskokach z przysiadem i zamachami rąk, oraz skęty tułowia.
Mam nadzieję, że pomaga :)