Strona 7 z 7

Re: WYPADEK ŚMIERTELNY - Belgia - 04.07.2010

: 19 cze 2012, 20:46
autor: andrek
BraCuru pisze:A tutaj dwóch chce ze mnie zrobić idiotę-aparatczyka z przydługim czubkiem nosa i za krótkimi stópkami,


a to niby ja mam paranoje :lol:

zadałem Ci konkretne pytania na które nadal nie dostałem odpowiedzi :idea:

nie bój nic o moją psychikę i horyzonty i skończ z tym pseudo inteligentnym obrażaniem mnie bo gie wiesz co zrobiłem, robię czy zrobię dla kogo i gdzie. Nie każdy ma potrzebę medialnego rozbryzgiwania swoich dobrych uczynków (często dla zaspokojenia własnego ego)
a co do jęczenia to ty tu biadolisz że jakaś tragedia bo ubezpieczenia bo kluby bo coś tam coś tam .....

z tego co ja zaobserwowałem to Belgowie coraz częściej dają nogę do sąsiadów i tam mają WOLNY KITE niczym w POLSCE :mrgreen:

Re: WYPADEK ŚMIERTELNY - Belgia - 04.07.2010

: 20 cze 2012, 09:40
autor: BraCuru
andrek pisze: bo gie wiesz co zrobiłem:

Nie znam Cię ale tutaj się dowiedziałem, że nerwy chopie Ci szybko puszczają a potem ktoś musi edytować Twój skandaliczny sposób prowokowania.
Nie mam przyjemności prowadzić z Tobą rolniczo-chłopskiej pyskówki.
Zmień ton, spuść ciśnienie z głównej tuby z uprzedzeniem to może Ci ładnie odpowiem.
Pozdro

Wracajac do tematu czy ktoś niemieckojęzyczny może zaciągnąć języka co z wypadkiem w Niemczech w sobotę 10 czerwca?

Re: WYPADEK ŚMIERTELNY - Belgia - 04.07.2010

: 20 cze 2012, 10:37
autor: onzo
Trochę uspakajając temat jakoś bym się nie obawiał, że w PL cokolwiek się zmieni. Policję mamy wyjątkowo nieskuteczną i wątpię żeby im się chciało ganiać za kitesurferami po plaży i sprawdzać licencję. Kierowców bez prawka jest w PL wielu i jakoś ich nie ubywa. Może to normalne, bo ja przez 12 lata jazdy pojazdami różnymi w sumie byłem kontrolowany kilkanaście razy, w tym w większości przypadków "na własne życzenie".
Kto pilnuje przestrzegania prostych przepisów takich jak nie picie w miejscu publicznym, zakaz śmiecenia, utrzymywanie dobrych stosunków sąsiedzkich (czy jak to się tam nazywa)... Myślę, że większość policji nie będzie nawet wiedziała, że taki przepis jest jak zakaz kite'a bez licencji (chyba żę ktoś oto wyjątkowo zadba)

A bardziej w temacie - pamiętacie awanturę po tym jak potopiło się mnóstwo ludzi na Mazurach po białym szkwale? Dyskusji nie było końca, ostatecznie jest trochę więcej patroli, a ludzi mniej - wydawać by się mogło, że kontrole są częstsze ale to wynika po prostu z mniejszej ilości jednostek pływających. Nadal można pływać dowolną krypą mając tylko patent żeglarza, a łódkę można wynająć na dowód. O ubezpieczeniu czegokolwiek nikt nie mówi.

Rolnik - uczyłem się w 2001 u Airmana, ale wtedy praktykowało się tylko 4h kursy. Dużo nauczyłem się sam, ale jakoś podchodziłem do tego rozsądnie - mój pierwszy latawiec miał 7m2 (FLysurfer o mocy zbliżonej do dzisiejszej 9).

Re: WYPADEK ŚMIERTELNY - Belgia - 04.07.2010

: 20 cze 2012, 11:03
autor: march_in
moglibyscie rzeczywiscie sobie darowac te wycieczki i zresetowac swoje zalozenia co do osob, wtedy moznaby sie zastanowic o co im chodzi a nie polegac na zalozeniach.

andrek jesli dobrze go rozumeim pyta czy w koncu karaja mandatami czy nie. bo z jednej strony piszesz ze dzialaja w celu poprawy bezpieczenstwa a nie nakladania mandatow z drugiej strony ze max mandat to 250.
to jak to jest faktycznie? wlepiaja te mandaty czy nie?

Re: WYPADEK ŚMIERTELNY - Belgia - 04.07.2010

: 20 cze 2012, 11:16
autor: rolnik
Co za rolnicza paranoja :lol: :lol: :lol:
lecz sie kolego :doh:

Re: WYPADEK ŚMIERTELNY - Belgia - 04.07.2010

: 20 cze 2012, 11:35
autor: rolnik
Dodam od siebie jeszcze jedno najczestsza odpowiedz na pytanie jakiego uniwersalnego kitea kupic bo chce latac bezpiecznie wiekszosc odpowiada 10-11.
Set latawcow minimum 3 !!!!!!!! Jak kogos nie stac nie lata ...."latac dziure ,a nie stawiac znaki ograniczac predkosc"
Swiadomosc ze jest to sport niebezpieczny wystarczy , a ostatnia osoba na spotach ktora chcial bym w swoim zyciu spotkac to "prezes" i policjant . :stop:

Re: WYPADEK ŚMIERTELNY - Belgia - 04.07.2010

: 20 cze 2012, 11:57
autor: andrek
Hehehe Bra... jak dla mnie juz odpowiedziales unikając odpowiedzi .

onzo pisze:chyba żę ktoś oto wyjątkowo zadba.


I w tym rzecz !

Re: WYPADEK ŚMIERTELNY - Belgia - 04.07.2010

: 20 cze 2012, 15:07
autor: BraCuru
andrek pisze:Hehehe Bra... jak dla mnie juz odpowiedziales unikając odpowiedzi .

Dla Ciebie jestem idiotą-aparatczykiem, więc co się tak przejmujesz tym co idiota-aparatczyk pisze o mandatach w Belgii.
I czemu Ci tak bardzo i zależy aby ten idiota udziełił odpowiedzi na fundamentelne dla życia kajta w Polsce pytanie?
I co to wogóle ma do rzeczy czy odpowiem czy nie? Co zrobisz z taką wiedzą czy belgijski policjant jednorazowo wręczy belgijskiemu kajciarzowi mandat, czy go pouczy a czy może nie zauważy? Fatalny drugi wypadek nastąpił 11 dni temu a Ty chcesz już wszystko wiedzieć.

Poza tym bywasz tutaj lub okolicach to przyjedź i wytłumacz kiteforumowiczom jako ten mądrzejszy przedstawiciel wolnych i nieskrępowanych związków KS.
No bo przecież ludzie chcą tutaj czytać wiadomości oparte na wiedzy a nie na chamskich przepychankach (z usuwanym po chwili mięsem w postach) i uprzedzeniach przed kompletnie czymś/kimś Ci nieznanym.
No chyba że opierasz swoja wiedzę o mnie w oparciu o paranoję rolnika. Wtedy alles klar :lol: Rozumiem Twoje zacietrzewienie.

Re: WYPADEK ŚMIERTELNY - Belgia - 04.07.2010

: 20 cze 2012, 20:36
autor: andrek
Chopie pieronie jeden!

gdzie ja Ci napisałem żeś aparatczyk a tym bardziej idiota , czytasz co chcesz ... trudno. Wiesz dokładnie o co pytałem ...bynajmniej nie o mandaty i już znam odpowiedź więc możesz spać spokojnie :wink:

TAK! napisałem gówno i zmieniłem na gie bo wiedziałem że się czepisz jak mucha ale jak widzę nie wiele pomogło. Fakt mogłem napisać merde to zawsze tak wykwintniej brzmi z francuska :lol:

BraCuru pisze: jako ten mądrzejszy przedstawiciel wolnych i nieskrępowanych związków KS

I nie siej zamętu, bo jedynym związkowcem w tej dyskusji jesteś TY

A co do Belgi to napisałem już że znam lepsze spoty ciut dalej i od czasu wprowadzenia "przepisów" - unikam.
o takie o nieopodal:
Obrazek

ja już nie przeszkadzam - zmykam orać :D

czuss
edit: spot z fotki bardzo niebezpieczny, przy klifie dziwne zawirowania, na plaży spotkałem lokalesa który miotnięty szkwałem o klif połamał nadgarstek i coś jeszcze (nie pamiętam) ale powiedział tuż po tym :"to najlepszy spot w okolicy tylko cicho ;) "

Re: WYPADEK ŚMIERTELNY - Belgia - 04.07.2010

: 21 cze 2012, 16:02
autor: BraCuru
andrek pisze:Chopie pieronie jeden!

Ooo - widzę, że moglibyśmy już stanąć w szranki na ringu MMA wstępnie wirtualnie klejonego zlotu forumowiczów :wink:

A co do Belgi to napisałem już że znam lepsze spoty ciut dalej i od czasu wprowadzenia "przepisów" - unikam.

Znajomy złomiarz z holenderskiej Zeelandii powiedział mi w ostatni weekend, że lada moment będzie całkowity ban na KS na całej wyspie poza jednym spotem w Breezand przy Vaarse dam. Nie wiem ile w tym prawdy. Może ktoś z "naszych" Holendrów to potwierdzić?
Ostatni raz pływałem w Zeelandii 5 lat temu.
A jest tam parę ciekawych spotów i szerokich plaż z dobrą falą.
"Atomowy" spot Borssele to najcieplejszy spot zimą w północnej Europie - woda plus 15-20 stopni :)
PS.
Co to za secret spotna zdjęciu - fala przypomina Big Bay w CapeTown :shock:

Re: WYPADEK ŚMIERTELNY - Belgia - 04.07.2010

: 03 lip 2012, 00:45
autor: Krzysztof-L
tak czytam, czytam i w końcu nie wiem czemu Was tak martwią "beldzy i holendrowie" i ich problemy :doh:

Re: WYPADEK ŚMIERTELNY - Belgia - 04.07.2010

: 21 maja 2013, 11:18
autor: BraCuru
Konsekwencje prawne i praktyczne ich zastosowanie:
viewtopic.php?f=5&t=51591