BEZPIECZEŃSTWO - Samodzielna nauka (solo)

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Awatar użytkownika
Ludek
Posty: 146
Rejestracja: 21 lut 2009, 11:25
Lokalizacja: Łódź
 
Post09 kwie 2009, 15:39

Tak odbiegając od tematu. Jeśli chodzi o rower czy kite to wszystko może być nie bezpieczne zależy jak kto co robi. Możesz iść po bułki na prostej drodze się wywalić i zgon albo zachłysnąć się tabletkami jak córka jakiejś polskiej (chyba piosenkarki). A kurs przydał by się. Lecz znam z 5 osób samouków 3 na windsurfera i 2 na kite. Jak ktoś bezpiecznie i nie sam próbuje to nie widzę przeszkód.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
djdaniel
Posty: 212
Rejestracja: 22 lis 2007, 16:19
Deska: SU-2 prorider
Latawiec: Liquid Force
Lokalizacja: Starachowice
Kontaktowanie:
 
Post09 kwie 2009, 16:50

waldace1904 pisze:
peg pisze:
waldace1904 pisze:taaa to tak jak by wymagać prawka na rower bez sensu gadanie. Kto chce ten idzie i tyle.
Też jestem samoukiem w trakcie nauki narazie i najlepiej to powoli na coraz większe wiatry chodzić i najważniejsze płytka woda.


ja pierdzielę... gościu żal mi Ciebie. To już 1000 razy powiedziano i nadal znajdują się na forum tacy jak Ty.... Widziałem rzeźników pływających lepiej ode mnie samouków, którzy po porządnym przyszkwaleniu lądowali 50 metrów dalej w drzewach i pytali co sie stało bo nie za bardzo wiedzą. Widziałem mego kumpla na 12 metrów BOW, który waży ponad 100 kilo którego ciągnął latawiec po brzegu z taką prędkością, że nie mogłem go dogonić BIEGIEM by mu pomóc. Ja sam gdyby nie kurs i umiejętności jakie na nim nabyłem utopiłbym się ze 3 razy choć jestem ratownikiem wodnym i WIEM jak się zachować w wodzie. Powiem Ci tyle - będziesz wychodził ze swoim latawcem 500 razy na coraz większy wiatr aż wyjdziesz 501 raz i przypierdzieli w czasie pływania porządnie i się zesrasz na rzadko w piankę - może tak należy napisać jeśli nie kumasz. A jeśli przyrównujesz jazdę na rowerze z kitesurfingiem to znaczy, ze znasz się na zagrożeniach w kite jak świnia na gwiazdach. Poczytaj kolego o naszych kolegach, którzy zginęli pływając na kite (a wiedzieli jak to robić) i się zastanów zanim kolejny raz napiszesz takie bzdury...

Pozdrawiam

ps - Regga - koniecznie poszukaj kolegów, którzy pływają w Twoim rejonie i nie rób NIC bez podpowiedzi z ich strony. 16m C-shape może być wielkim zagrożeniem przy Twojej wadze.



to mi ciebie zal jak można uważać że rower jest bezpieczniejszy od kita, chyba że ty jeździsz składakiem babci po bułki w sobote.


gościu chyba masz problemy z rozumieniem słowa pisanego!!!
Jak napisałeś to jakby wymagać prawka na rower. kto chce ten idzie
TAK SAMO I TU
NIKT OD CIEBIE NIE WYMAGA ABYŚ MIAŁ KURS KITE!!!!
to jest tylko dla Twojego dobra,
Więc nie praw TAKICH PIERDÓŁ, o jak najpłytszej wodzie i o chodzeniu na coraz silniejsze wiatry, bo ktoś kto tez sam się uczy może weźmie na poważnie TWOJE "RADY" bo z punktu widzenia laika są rozsądne,
GORZEJ ŻE W PRAKTYCE TAK NIE JEST.


Kolega chyba nie dostał jeszcze sensownej odpowiedzi na pytanie co to jest zrywka :lol:
jest to system bezpieczeństwa, w razie problemów(silny wiatr, oranie gleby :roll: itp) ciągniesz za nią i kite spada tracąc moc.
Tez uczę się sam i dobrze Ci radzę jeśli TAK ELEMENTARNYCH RZECZY NIE WIESZ TO NIE ODPALAJ KITE SAM,
poproś by ktoś powiedział Ci co i jak, kup książkę poczytaj,
na necie się filmiki, choćby flysurfera jak używać systemu bezpieczeństwa,
(podałem fs-a bo nie mam pojęcia czy inne firmy też posiadają takie filmiki więc bez urazy dla posiadaczy kite innej marki
:wink: )
zajrzyj na stronę radsails tam masz trochę wiedzy elementarnej!!!

Danielo
Posty: 31
Rejestracja: 19 maja 2008, 19:05
Lokalizacja: południe
 
Post09 kwie 2009, 19:47

regga pisze:Siema jestem samoukiem dopiero zaczynam, pływam już kulawo jakoś mi idzie:) chciałbym aby ktoś kto znajdzie chwilke opisał zasady bezpieczeństwa na kite poniewaz nie znam zadnej takiej zasady a nie chciał bym zrobić sobie albo komuś kuku:)
a na kurs brak kasy:/

jeśli był juz taki temat to sory, ale przewertowałem forum i nie znalazłem prosił bym o link:)

pływam na starym c-shape 16m2
moja waga 80kg

ile moze być maksymalnie węzłów aby pływać na tym latawcu?
niewiem co to jest zrywka?:/ itd.

będę wdzięczyny za pomoc
pozdro


Albo jakieś jaja :shock: ,albo spóżniony prima aprilis :idea: i ta zrywka?
totalna rozpier..cha :x

Awatar użytkownika
don Komorro
Posty: 957
Rejestracja: 27 sie 2007, 15:56
Latawiec: ss fuel
Lokalizacja: Gdańsk "Czarna dupa"
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post09 kwie 2009, 19:59

przecież to widać jak na dłoni że sezon sie zbliża... szkółki z czegoś żyć muszą :lol: a wasze opinie o takim "nowym" sporo dają :wink:

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post09 kwie 2009, 21:38

waldace1904 pisze:taaa to tak jak by wymagać prawka na rower bez sensu gadanie. Kto chce ten idzie i tyle.
Też jestem samoukiem w trakcie nauki narazie i najlepiej to powoli na coraz większe wiatry chodzić i najważniejsze płytka woda.



Acha wiatry na razie powolij i na coraz większe :thumb:
no i woda płytka :think: .... nie no wiadomo :thumb:
a tylko woda płytka :? czy coś jeszcze :wink:

Awatar użytkownika
Stas
Posty: 100
Rejestracja: 05 maja 2008, 17:26
Lokalizacja: W-wa
 
Post09 kwie 2009, 22:37

Ok - każdy może uczyć się jak chce: samemu na kursie, ale do jasnej ... przecież koleś nie jest sam na wodzie! Pal licho jak zrobi sobie samemu krzywdę, ale drogi też są pełne idiotów którym wydaje się, że są sami, a giną nie tylko Ci "którzy nie mają prawa jazdy"!

Awatar użytkownika
NEMO
Posty: 3723
Rejestracja: 23 mar 2007, 10:17
Deska: C.L.A.S.H. 138
Latawiec: Dice 10m, RS 14m
Lokalizacja: Włocławek
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 6 razy
 
Post10 kwie 2009, 13:18

Regga- Sprzet- 16m szczegolnie Cshape nie jest najlepszym rozwiązaniem w Twoim wypadku- w zależności od tego gdzie będziesz pływać dla Twojej wagi poszukaj 11m Bow ,(sprzedaj tego C i dozbieraj troche $ albo popros jakiegos znajomego ,może Ci pożyczy swój)
Tu poczytasz na temat sprzetu
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=16987

Najlepszym rozwiązaniem w Twoim wypadku byłoby się udać na kurs-piszerz ,ze nie masz kasy-spróbuj popytac może któraś szkółka pomoże Ci za pół ceny. Jeśli nie kurs tak jak koledzy wyżej pisali poszukaj ludzi którzy już pływaja na kite i nie próbuj zaczynać bez nich.

Pytasz o zasady bezpieczeństwa? Bardzo dobrze ,ze o tym myślisz za wczasu,pamiętaj ,że nie jesteś sam i jeśli nie umiesz pływać możesz komuś zrobić krzywdę. O zasadach bezp. poczytaj tu>>
http://www.flykite.pl/tematy/7-bezpiecz ... ieczenstwo

Uważaj na siebie.

Wrobel82
Posty: 33
Rejestracja: 12 maja 2008, 21:48
Lokalizacja: Dublin
Kontaktowanie:
 
Post10 kwie 2009, 14:10

do regga
niczego ciekawego na tym forum sie nie dowiesz :[ tez kiedys mialem ten problem, zwrocilem sie z prosba o pomoc do szanownych kolegow z forum niestety nie dostalem zadnej sensownej odpowiedzi :/ Tu mozesz sprawdzic moje zmagania :]

http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic ... =nowy+pyta

Jesli masz wyobraznie i kogos do pomocy wal smialo na wode :] tam gdzie ja plywam to Ci ktorzy umia plywac i maja doswiadczenie uwazaja na tych co sie ucza! (nigdy nie plywalem nad Baltykiem ale z tego co czytam w postach to chyba jakis wyjatek)

W internecie masz setki filmikow instruktazowych, kup sobie jakas ksiazke o nauce kitesurfingu tam dowiesz sie wszystkiego o zrywkach i innych duperelach.

Nie chce tu generalizowac ale kiteforum.pl to najgorsze forum na jakie kiedykolwiek trafilem, wiem ze ten sport niesie ze soba duze ryzyko ale panowie nie przesadzajmy! Duzo wiecej czasu poswiecam motocykla ktore to sa o wiele bardziej niebezpieczne niz kitesurfing ale nigdy nie spotaklem sie z czyms podobnym na forum.motocyklistow.pl

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
peg
Posty: 1440
Rejestracja: 27 wrz 2006, 23:23
Deska: C.L.A.S.H
Latawiec: EVO, Rebel, Vegas
Lokalizacja: Białystok
Postawił piwka: 11 razy
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 kwie 2009, 14:44

Wrobel82,

jeśli chcesz, żeby użytkownicy tego forum uświadczyli Cię w przekonaniu, że możesz sobie z dnia na dzień kupić latawiec wyjść na spot i nazywać się bezpiecznym kitesurferem to owszem - pewnie od NKOGO stąd tego nie usłyszysz.

Podpowiadasz koledze Ragga:
"Jesli masz wyobraznie i kogos do pomocy wal smialo na wode :]" - i to ma być koleżeńska pomoc w początkach kite z wagą 80 kg i 16m C-shape?? To mu jeszcze doradź żeby wziął ze sobą paszport bo będzie mu potrzebny... Równie dobrze mógłbyś 16sto latkowi z kartą rowerową powiedzieć, żeby sobie kupił Hayabusę bo umie jeździć na 2 kołach, ma kasę i chęci...

jeśli nie pływałes nad bałtykiem to Ci powiem: w sezonie w jednym miejscu jest co najmniej KILKADZIESIĄT kite i ze 2x tyle WSów, których użytkownicy nierzadko mijają się o centymetry i zaręczam Ci, że nawet Ty nie chciałbyś pływać na takim spocie wiedząc, że obok właśnie startuje kolega z 16m C-shape i wagą 80 kilo (przy wietrze np 20 węzłów), który nie wie co to zrywka...

Ja też jeżdżę motocyklem dużo w trasy i trochę freestyle (dla pełnej jasności gsxr1000). Różnica pomiędzy kite a motorem jest taka, że w motorze masz gaz, o którym Ty decydujesz i hamulec, którego możesz użyć. W latawcu masz gaz, o którym często decyduje natura i praktycznie ZERO hamulców w sytuacji kryzysowej. Jeśli dodatkowo nie wiesz jak w takiej sytuacji się zachować tym gorzej dla Ciebie i kolegów wokół...

Awatar użytkownika
Red
Posty: 628
Rejestracja: 23 lip 2005, 19:38
Lokalizacja: Giżycko
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 kwie 2009, 15:13

Tak ku przestrodze , nie zawsze można przewidzieć co się za chwile przytrafi
http://www.youtube.com/watch?v=hBfUJ2KUTGc

Wrobel82
Posty: 33
Rejestracja: 12 maja 2008, 21:48
Lokalizacja: Dublin
Kontaktowanie:
 
Post10 kwie 2009, 17:26

do peg,
nigdzie nie napisalem ze mozna sobie kupic sprzet do kiteserfingu wyjsc na wode i nazywac sie bezpiecznym kitesurferem. Kolega regga zaznaczyl ze juz "niesmialo plywa" jesli doszedl do tego poziomu sam na 16m2 c- shapie i nic nie zrobil to brawa dla niego :] Piszac o wyobrazni mialem na mysli umiejetna ocene panujacych warunkow, jesli nie bedzie zgrywal bohatera, wykaze respekt dla sil natury to krok po kroku nauczy sie kitesurfingu tak jak ja i wielu innych na swiecie. Nie zamierzam tu wywolywac zadnej wojny, ale czas obalic panujacy na forum stereotym mowiacy ze bez szkolki sie nie da!

"Równie dobrze mógłbyś 16sto latkowi z kartą rowerową powiedzieć, żeby sobie kupił Hayabusę bo umie jeździć na 2 kołach, ma kasę i chęci..." nie wiem skad przyszlo Ci do glowy ze moglbym cos takiego powiedziec, wydaje mi sie ze porownywanie niebezpieczenstw zwiazanych z jazda na motocyklu i plywaniu na kajcie mija sie z celem (choc tych pierwszych jest o wiele wiecej).

"Różnica pomiędzy kite a motorem jest taka, że w motorze masz gaz, o którym Ty decydujesz i hamulec, którego możesz użyć. W latawcu masz gaz, o którym często decyduje natura i praktycznie ZERO hamulców w sytuacji kryzysowej." Wedlug mnie duzej roznicy nie ma :] w latawcu tez masz "gaz" i "hamulec" a jak zapewne wiesz silny podmuch wiatru moze zrobic duze kuku rowniez i motocykliscie.

pozdrawiam kolege motonite

Piotrekb
Posty: 574
Rejestracja: 27 sie 2007, 18:46
Deska: Squad 5,9/SU2 Prorider
Latawiec: LF NRG 12/ SB 8
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post11 kwie 2009, 11:39

kiteforum.pl to najgorsze forum na jakie kiedykolwiek trafilem

Stary co Ty wygadujesz :shock: ? Kultura panująca na kf jest więkrza niż na niejednym forum moheroworadiomaryjnym :pray: . Tu jest wszystko czego dusza zapragnie.To duże forum i ja bardzo często traktuję je jak encyklopedię. Wielu nowych użytkowników woli jednak zadać jedno, często niedokońca przemyslane pytanie otwarte i biernie czekać aż ktoś napisze np.: jak się nauczyć kitesurfingu w weekend. Na szczęście kite szybko uczy pokory wszystkich "szybkich i wściekłych"...

P.S. ZRX 1200 :twisted:

evolutionVIII
Posty: 1820
Rejestracja: 03 lip 2006, 08:46
Deska: nkb
Latawiec: nkb
Lokalizacja: kitesurfshop.pl
Kontaktowanie:
 
Post11 kwie 2009, 12:31

peg pisze:Wrobel82,

jeśli chcesz, żeby użytkownicy tego forum uświadczyli Cię w przekonaniu, że możesz sobie z dnia na dzień kupić latawiec wyjść na spot i nazywać się bezpiecznym kitesurferem to owszem - pewnie od NKOGO stąd tego nie usłyszysz.

Podpowiadasz koledze Ragga:
"Jesli masz wyobraznie i kogos do pomocy wal smialo na wode :]" - i to ma być koleżeńska pomoc w początkach kite z wagą 80 kg i 16m C-shape?? To mu jeszcze doradź żeby wziął ze sobą paszport bo będzie mu potrzebny... Równie dobrze mógłbyś 16sto latkowi z kartą rowerową powiedzieć, żeby sobie kupił Hayabusę bo umie jeździć na 2 kołach, ma kasę i chęci...

jeśli nie pływałes nad bałtykiem to Ci powiem: w sezonie w jednym miejscu jest co najmniej KILKADZIESIĄT kite i ze 2x tyle WSów, których użytkownicy nierzadko mijają się o centymetry i zaręczam Ci, że nawet Ty nie chciałbyś pływać na takim spocie wiedząc, że obok właśnie startuje kolega z 16m C-shape i wagą 80 kilo (przy wietrze np 20 węzłów), który nie wie co to zrywka...

Ja też jeżdżę motocyklem dużo w trasy i trochę freestyle (dla pełnej jasności gsxr1000). Różnica pomiędzy kite a motorem jest taka, że w motorze masz gaz, o którym Ty decydujesz i hamulec, którego możesz użyć. W latawcu masz gaz, o którym często decyduje natura i praktycznie ZERO hamulców w sytuacji kryzysowej. Jeśli dodatkowo nie wiesz jak w takiej sytuacji się zachować tym gorzej dla Ciebie i kolegów wokół...

Koniec tematu. peg wyłożył jak rowie na miedzy. A kolega wróbel to chyba jakiś straszny profi.... (hamulec i gaz na kite :idea: ) pozdrawiam wszystkich :)

Awatar użytkownika
peg
Posty: 1440
Rejestracja: 27 wrz 2006, 23:23
Deska: C.L.A.S.H
Latawiec: EVO, Rebel, Vegas
Lokalizacja: Białystok
Postawił piwka: 11 razy
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 kwie 2009, 16:12

Kolejny KWIATEK:

http://www.allegro.pl/item608567163_tor ... tanio.html

Pięknie doświadczony kitesurfer zachęca nowych, chętnych adeptów tego sportu:
"na latawcu spokojnie można jeszcze popływać ewentualnie kupić go do nauki, na początek. C-shape bardzo łagodnie się prowadzą"

Taaa... szczególnie 14m Torch łagodnie się prowadzi... Ręce opadają...

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 kwie 2009, 16:39

Jeśli już chodzi o naukę na C shape to akurat torcha polecałbym najbardziej... :roll:


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości