BraCuru pisze:...
Pan Rymarz jak wydawal swoje ksiazke Miedzynarodowe Prawo Drogi Morskiej nie pytal sie IMO czy tez dyrektorow UM o pozwolenie...
A nie jeden sie z niej nauczyl i do tej pory stosuje jego interpretacje prawidel...
I miejmy nadzieje ze bedzie podobnie z publikacja Marka... bo jest nas coraz wiecej i wiecej, a miejsc niestety nie przybywa tylko jezeli juz to ubywa...
szreder1981 pisze:...
Dlaczego książka o tytule "Kitesurfingowe Prawo Drogi" może być wogóle publikowana?? Na jakiej podstawie Autor ksiażki rości sobie prawo do określania zasad panujących na wodzie, okreslania zasad pierwszenstwa oraz określania ich mianem prawa.....
Marek sam we wstepie zaznaczyl ze w paru przypadkach jego interpretacje sa sprzeczne z przepisami COLREG - ale rowniez umiescil wyjasnienie dlaczego tak postapil.
Stosujac sie do jego regul uzytkownik kajta jest w bezpieczniejszej sytuacji .
A jesli juz mowimy wogole o COLREG to jego przepisy stosuja sie tylko i wylacznie do spotkan dwoch jednostek plywajacych a nie 3 lub wiecej!!!
Marek wlozyl w ten projekt duzo pracy, czego do tej pory nie zrobil nikt inny z nas.
Konsultowal sie z kim mogl i prosil o opinie cala spolecznosc kiteforumowa...
Kto chcial wlozyc swa cegielke badz sie nie zgodzic z jego interpretacja - mial szanse to zrobic.
Specjalny watek byl zalozony jak i wiele wiadomosci bylo wyslanych poprzez maila, czy tez na priva...
KsPD ewaluowal w tym czasie i ulegal zmianom. Nie bylo to napewno jednostronne widzimisie Marka.
W obecnej chwili KsPD nie jest obowiazujaca norma prawna ale ma szanse zostac prawem zwyczajowym i jezeli bedziemy sie wszyscy do niego stosowali mamy szanse uniknac wypadkow. Co bylo celem tejze publikacji od samego poczatku, ogloszonym publicznie na forum i tak poprowadzonym. Wiecej, nie jest inicjatywa ta, inicjatywa zarobkowa jak dwie inne ksiazki, ktore powstaly wczesniej na temat KS (nic przeciwko panowie autorzy nie mam, bo obaj wnisliscie duzo w nich). dlaczego nie jest?
KsPD jest ogolnie dostepny w internecie i dlatego kazdy ma szanse sie z nim zapoznac.
Natomiast jesl idzie o sad i sprawy zwiazane z morzem...
\mhmm no tu mamy duze pole do dyskusji...
Generalnie rozstrzyganiem spraw wypadkow morskich zajmuje sie sad, proszacy o interpretacje przepisow oraz przebiegu wypadku przez izbe morska.
A izba morska sklada sie z : (jesli dobrze pamietam) 4 prawnikow, 4 starszych mechanikow i 4 kapitanow...
i ci wydaja swa opinie zwana dalej orzeczeniem izby morskiej...
I tutaj wchodzi w uzycie kluczowe okreslenie!!!!
"DOBRA PRAKTYKA MORSKA"
co to jest?
nikt nie wie na 100% bo nie jest ona nigdzie zdefiniowana!
dlatego orzecznictwem w tych sprawach zajmuja sie nie tylko urzednicy czy tez prawnicy ale wlasnie ludzie stosujacy je w praktyce, ktorzy wierz mi albo nie, niejednokrotnie wyprzedzaja swa wiedza obowiazujace przepisy prawne.
Tak samo jest w tym przypadku, gdzie KS nie zostal uregulowany prawnie przez Urzedy Morskie...
i moze i dobrze
Marek zreszta uzywa sformulowania:
"Dobra Praktyka Kitesurfingowa"
No i dalej zeby dolozyc wisienki do dyskusji... w KsPD jest napisane:
1.3. Każdy kitesurfer ma obowiązek przestrzegania lokalnych przepisów, które zawsze są nadrzędne w stosunku do niniejszych Prawideł.
Wiec, jezeli jakies przepisy zostana przygotowane poprzez UM, do tego uprawniony beda one nadrzedne i do nich bedziemy sie musieli stosowac.
Na koniec pragne sie przedstawic aby nie byc anonimowym calkowicie uzytkownikiem dla szredera1981 ( bo dosc spora grupa forumowiczow mnie poznala ale szredera nie spotkalem).
Podobnie jak Marek jestem Kapitanem Zeglugi Wielkiej, dyplom ten uzyskalem w 2004 roku, jestem, absolwentem Wyszej Szkoly Morskiej, oraz Jachtowym Kapitanem Zeglugi Wielkiej...
jesli to malo to z zeglarstwem, rekreacyjnym jak i regatowym jestem zwiazany od 1984 roku, z kitesurfingiem od 2006 no i na koniec jako locales jestem uzytkownikiem Zatoki Puckiej jak i wybrzezy Baltyku gdzie przyrost ludzi uprawiajacych ten sport jest widoczny nie z roku na rok ale z z miesiaca na miesiac... teraz to nawet na zimowych ustawkach przy temperaturze 5 stopni potrafi byc nas 30tu na spocie.
Dalej zeby zakonczyc sprawe, dodam, ze sam osobiscie nie zgadzalem sie w kazdym punkcie z Markiem, nale uczestniczylem w dyskusji przy powstawaniu KsPD.
W pewnych miejscach ja i wielu innych przekonalo Marka do swych pogladow, w innych Marek przekonal nas...
w niektorych wypadkach nie udalo sie osiagnac wspolnego stanowiska, ale wiekszosc sie opowiedziala za jedna z wersji...
Osob szydzacych przy powstawaniu tez bylo pare, ale Marek sie nie poddal za co naleza mu sie ogromne brawa i szacuneczek.
Pozdrawiam
P.S. wybaczcie wszyscy tak dlugiego posta... jeszcze takiego nie zdarzylo mi sie napisac... i postaram sie tego wiecej nie robic...
