MarekH pisze:mary.dk pisze:przemass pisze:Generalnie najlepszą zajawką w bezwietrzne dni do :
- freestyle - jest wave
- wave- - surf
- race - przecież oni nie potrzebują już wiatru
Wszelkie motorowe substytuty naszego sportu traktuję bardzo podejrzliwie...
A to ma w ogole co kolwiek wspolnego ze sportem ?
Pozdro...
Autor jako argument podaje, to że jeździmy samochodami. Jeździmy, ale nie o to chodzi, tylko o to, że Jet Surf, to dodatkowe źródło zanieczyszczeń.
Na szczęście, przynajmniej na razie, jest tych wynalazków mało i są drogie.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy mamy warunki graniczne, ludzie w ciszy pływają na foilach a pomiędzy nimi (psując kompletnie "magię") prują wodę wyjące Jety
Jak nie o to chodzi ? co to za argument ?:)
"Dojeżdżam na spot autem, które zanieczyszcza środowisko milion razy bardziej niż Jet Surf" , ale nie o to chodzi ? Bije czystą hipokryzją. Przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem wcześniej o Jet Surfie, o drzewach, o zerowej emisji i z czego to wynika..
Twoje auto w ciągu jednego tygodnia zanieczyszcza środowisko bardziej, niż Jet Surf przez cały swój żywot
Od razu taki skojarzenie przyszło do głowy: