Podziękowania dla przyjaciół zaangażowanych w akc. ratunkową

[alan]

co wy tacy zawiedzeni przeciez pomachal wam z gory
gdyby ktos chcial skrytykowac profesjonalizm tak jak to mialo miejsce po baltyc cross to moze skonczyc tak:
viewtopic.php?f=1&t=43658
odpowiedz mastera:
viewtopic.php?f=23&t=44413

[razor]

Myślę że nasz Mistrz niczym Konrad na Mount Blanc, siedzi teraz na szczycie w Alpach i w spokoju zastanawia się co robił 50h w wodzie...

[FilipN]

hmmm... a ja się zastanawiam skąd bierze się w ludziach przekonanie, że należą im się jakieś wyjaśnienia...
jasne że Janek POWINIEN coś napisać (co w sumie zrobił), ale żeby MUSIAŁ?? że jak ktoś twierdzi, że nie przespał kilku nocy to mu się wyjaśnienia NALEŻĄ??

żądać wyjaśnień to może: żona Janka, służby graniczne Arabii Saudyjskiej i Egiptu, przedstawiciele sponsora i ewentualnie MSZ... tyle.

[razor]

przez tydzień tu nie zaglądałem i muszę Wam powiedzieć, że uzyskałem wewnętrzny spokój miałem pytania, ale będą musiały pozostać bez odpowiedzi, już się z tym pogodziłem

[Kuba Gdynia]

przez tydzień tu nie zaglądałem i muszę Wam powiedzieć, że uzyskałem wewnętrzny spokój

Zgodnie z maksyma...mniej wiesz-dluzej zyjesz;) skadinad slusznie:)

Gor zazdroszcze... Slonca rowniez:)
jak to zwykle bywa...skonczy sie na wspolnym obaleniu browarow na spocie i przybitych piatkach:) bo przeciez nikt nie sprobuje wylac swoich zali face to face???
Pozdrawiam antagonistow oraz zwolennikow oraz tych wszystkich (tych szczegolnie) ktorzy maja juz tego wszystkiego dosyc:)

[Macek]

hmmm... a ja się zastanawiam skąd bierze się w ludziach przekonanie, że należą im się jakieś wyjaśnienia...
jasne że Janek POWINIEN coś napisać (co w sumie zrobił), ale żeby MUSIAŁ?? że jak ktoś twierdzi, że nie przespał kilku nocy to mu się wyjaśnienia NALEŻĄ??

tak, tym co aktywnie uczestniczyli w jego poszukiwaniach, a na forum jest ich wielu, musiał....bo kto wie, może ktoś z nich uratował mu życie i naturalne jest, że taka osoba czeka na relacje, może nawet jakieś podziękowania (niedoczekanie). Poza tym nie chodzi już tylko o wyjaśnienie, ale o ton wszystkich wypowiedzi Janka.

[BraCuru]

pozdro dla komputerowych prześmiewców , Janek

eh.. klasę to Ty masz.. niewątpliwie..

...i urodzonym dyplomatą jest również

tzn światowym ambasadorem polskiego wszechkajta
I jak się nie zgodzić ze stronniczym felietonistą Angory Henrykiem Martenką?

[Piotruś]

hmmm... a ja się zastanawiam skąd bierze się w ludziach przekonanie, że należą im się jakieś wyjaśnienia...
jasne że Janek POWINIEN coś napisać (co w sumie zrobił), ale żeby MUSIAŁ?? że jak ktoś twierdzi, że nie przespał kilku nocy to mu się wyjaśnienia NALEŻĄ??

żądać wyjaśnień to może: żona Janka, służby graniczne Arabii Saudyjskiej i Egiptu, przedstawiciele sponsora i ewentualnie MSZ... tyle.

A może po prostu stąd:

Witam ,

widzę że spirala sie nakręca ale w tym momencie nie pozostane nikomu dłużny odpowiedzi , w czwartek bedzie większa publikacja na ten temat ... wraz z danymi , testami , filmami , zdjęciami sprzetu , prelekcją live.

Mam jedno proste pytanie do zainteresowanych :
Dlaczego czekałem 50 h w wodzie , po prawidłowym uruchomieniu 2 systemów ratunkowych ?

Zastanówcie sie .. a ja Wam sam na nie odpowiem

[soko]

Zastanawiając się nad głównym pytaniem "Dlaczego czekałem ponad 50 godzin....?" c.d.

Uważam, że dodatkowo powinno się dodać dwa czynniki:

1. Brak dokładnej informacji co do posiadanego wyposażenia.
2. Brak na wyposażeniu SART.

ad.1. Zakładam, że Coast Guard ASaudyjskiej szuka od pierwszego dnia. Czego kurcze mają szukać? Podejrzewam, że szukali sygnału SART jako najbardziej praktycznego. Zasięg sygnału z PLB ( piszę o sygnale 121,5MHz) - to w porywach kilka mil dla szukającego samolotu, a co najwyżej 2 mile dla statku. Osobny temat, czy sygnał ten da się użyć do namierzania. Chyba na ostatniej mili. Zasięg transpondera SART to lekko licząc 10 x wiecej mil, że nie wspomnę o prawie automatycznym namierzaniu na ekranie radaru i półilościowej informacji o odległości.
Podejrzewam, że skanowali przestrzeń na sygnał radarowy, a że go nie było - wynik był jaki był.
Szansa trafienia po linii 121,5 była, sądząc dodatkowo po błędach przeliczania pozycji - zerowa.
Tutaj link do postu pokazującego jaka to była różnica : viewtopic.php?p=321251#p321251 Mogli przegapić.
Stale zakładam, że był prawidłowo uruchominy, w pełni sprawny i zarejestrowany PLB.

A więc dokładna specyfikacja posiadanego sprzętu dostepna dla służb ratowniczych jest tu konieczna. Sorry, ale napiszę tu po poznańsku DOKŁADNA. A nie : "Wypływam. Mam PLB, SPOTa ... i odp.... się".

2. W punkcie 1 podałem powody, dla których poważnie rozważyłbym SART. W szczególności w okolicach, gdzie pokrycie np. VHF jest słabe. No i biorąc pod uwagę, że możesz się wysypać w strefie A2, a więc zero zdziwień, że brak efektu po linii UKefki. Tak jak tu się akurat przydarzyło. 10x większy zasięg liczony w promieniu, to 100 x większy obszar pokrycia - nie w kij dmuchał. W zasadzie, to nawet gdybyś miał obok grupę wsparcia, to przecież SART byłby praktyczniejszy w wielu nasuwających się scenariuszach. A co dopiero przy samotnym wejściu w strefę A2. Nie wiem, w jaki sposób analizowałeś tę sprawę.

3. Nadal nie wiem, czy na cokolwiek przydała by się ręczna radiostacja VHF z DSC (a więc z MMSI) i wewnętrznym oznaczeniem pozycji GPS. Są już takie chyba dwa egzemplarze na rynku od gdzieś roku, no ale to chyba działa w niektórych państwach europejskich. piszę chyba, bo nadal nie mam jasności.

Pozdrawiam Krzysztof
Trochę tak piszemy na Berdyczów. No ale może się przyda innym i ocalą głowy.

[march_in]

hmmm... a ja się zastanawiam skąd bierze się w ludziach przekonanie, że należą im się jakieś wyjaśnienia...
jasne że Janek POWINIEN coś napisać (co w sumie zrobił), ale żeby MUSIAŁ?? że jak ktoś twierdzi, że nie przespał kilku nocy to mu się wyjaśnienia NALEŻĄ??

żądać wyjaśnień to może: żona Janka, służby graniczne Arabii Saudyjskiej i Egiptu, przedstawiciele sponsora i ewentualnie MSZ... tyle.

A może po prostu stąd:

Witam ,

widzę że spirala sie nakręca ale w tym momencie nie pozostane nikomu dłużny odpowiedzi , w czwartek bedzie większa publikacja na ten temat ... wraz z danymi , testami , filmami , zdjęciami sprzetu , prelekcją live.

Mam jedno proste pytanie do zainteresowanych :
Dlaczego czekałem 50 h w wodzie , po prawidłowym uruchomieniu 2 systemów ratunkowych ?

Zastanówcie sie .. a ja Wam sam na nie odpowiem

tez kiedys myslalem, ze to tak na powaznie calkiem i ze do forumowiczow.

[cape]

Zastanawiając się nad głównym pytaniem "Dlaczego czekałem ponad 50 godzin....?" c.d.

Uważam, że dodatkowo powinno się dodać dwa czynniki:

1. Brak dokładnej informacji co do posiadanego wyposażenia.
2. Brak na wyposażeniu SART.


Pozdrawiam Krzysztof
Trochę tak piszemy na Berdyczów. No ale może się przyda innym i ocalą głowy.

SART, czyli kropki i kreski, czy SAR ? A1, czy A2 ?, VHF z DSC, czy bez ? Kanał 16, czy 70 ?
Przecież wiemy, że autor wątku był bardzo dobrze wyposażony i podawał pozycję z dokladnością do 4 m
A dlaczego go szukali 50 h ? Sam takie pytanie zadał.....

Deko sobie zakpiłem, bo dla dużej części czytających SART, czy SAR różni się wyłącznie literką T

[Butcher]

proponuje zamknac ten watek a posty np. soko (mam na mysli wszystkie merytoryczne wypowiedzi) probujace wyjasnic kilka pytan, na pewno przydadza sie w dziale Bezpieczenstwo...

zakonczmy ten watek bo zal....

[mmaro29]

Odpowiedzi są dwie: po merytorycznym wywodzie soko i cape nic mądrego na swoja obronę nie da się powiedzieć albo ... adwokat zabronił Aloha.

[ZAK]

Zacznijcie sami odpowiadać na zadane pytania po czym podważać te odpowiedzi.
Temat coś podupada.
Do dzieła !!!!!!!!!!!

[soko]

No cóż - cisza. Najważniejsze, że dnia trzeciego (choć był to liom łahed ) SPOT nadał o 10:47 pierwszy od północy komunikat SOS z pozycją, którą prawdopodobnie przeliczano mozolnie, ktoś w końcu ruszył ...... i o godz. 14:47:00 Jan mógł nadać ostani SOS/911 z nabrzeża portu DUBA. Czyli tak jak planował, tylko trochę później:

Pozdrawiam Krzysztof