Strona 1 z 2

Wypadek na molo w Jastarni

: 02 lip 2011, 15:07
autor: Ziomek.
przemass pisze:
ja akurat nie pisałem o Maksie - pisałem o wypadkach które sam pamiętam, nie omieszkałeś, jak sam piszesz "zamieść pod dywan"


..zamieniam się w słuch :idea:

na tanie docinki jak pisałem - brak mi czasu :thumb:
znów próbujesz pisać o czasach, gdy grzywkę w liceum na bok czesałeś - o kite nie słysząc w ogóle :wink:

za wypadki instruktorów podczas pływania - trudno mi odpowiadać
tak jak im za moje,
lub Igorowi (wieczny już szacun :notworthy: ) który uczył mnie 10 lat temu
za to, że kilka razy w życiu w tym raz w tym tygodniu uległem wypadkom..

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 02 lip 2011, 18:54
autor: Slawek-Kopiec
Zygam juz czytajac te forum i te wszystkie klotnie ziomkowe

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 03 lip 2011, 09:40
autor: Ziomek.
Slawek-Kopiec pisze:Zygam juz czytajac te forum i te wszystkie klotnie ziomkowe


piękne słowa :clap: :lol:

a inne kłótnie, jak również docinki Ci "smakują" ? :wink:

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 03 lip 2011, 22:37
autor: przemass
Ziomek. pisze:
Slawek-Kopiec pisze:Zygam juz czytajac te forum i te wszystkie klotnie ziomkowe


piękne słowa :clap: :lol:

a inne kłótnie, jak również docinki Ci "smakują" ? :wink:


...Zazwyczaj zaczynają się od Twoich żali więc nic dziwnego że jesteś tak kojarzony - popuszczenie szortów może by pomogło...

co do wypadków - trochę to poniżej mojej godności ale skoro idziesz w zaparte - NAPRAWDĘ mam Ci tu wątek wkleić 2008 czy wreszcie skończysz pluć jadem i zaczniesz patrzeć bardziej na sprawy swoje i swojej szkoły niż wtykać nosa w cudze?

poważnie się pytam...chociaż mam wrażenie że trochę spokoju na forum by się w końcu przydało

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 05 lip 2011, 12:54
autor: Ziomek.
ta - wklejaj - CO się wtedy stało?
opisz dokładnie - nie znów tanio - obrażenia.. :hand:

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 06 lip 2011, 20:42
autor: przemass
Dobrze wiesz, że GDYBY coś się stało, musiałbyś się zawijać, i to szybko, czy może się mylę ;) :?:

Temat nie dotyczy już wypadku na molo w Jastarni - ( tam TAKŻE nic się nie stało ) tylko, jak to mówisz, zamiatania wypadków pod dywan.

Przykład takiego zamiatania, przy JEDNYM tylko ze zdarzeń, tyle tylko że GRUBĄ nicią szytego i wcaaaale nie taniego ( brawo za nowe słówko :hand: ) zainteresowani znajdą tutaj

viewtopic.php?f=22&t=20302&start=30


Najpierw twierdzisz że kursant "jest Ci znany", potem twierdzisz że nikt z Ch 6 mu nie pomógł ( spoko - przyzwyczaiłem się :wink: ), na koniec....okazuje się że to był Twój kursant, a całą sprawę przygaszasz w swoim stylu - do którego już się tu przyzwyczailiśmy. Zapraszam do lektury...

...a JAK było NAPRAWDĘ - wiemy obaj doskonale :wink:

...każdy kij ma dwa końce - proponuję się tego nauczyć.

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 07 lip 2011, 09:40
autor: Ziomek.
krótko - gratuluję Przemciu pomysłu na byzes i konkurencję :thumb:
dla mnie, żeby była jasność: jestes leszczem :hand:

nie mam ochoty prostować steku bzdur
ani nawet czytać wypocin sprzed lat
poza jednym : NIC SIĘ NIKOMU NIE STAŁO :idea:

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 07 lip 2011, 13:29
autor: przemass
Ziomek. pisze:krótko - gratuluję Przemciu pomysłu na byzes i konkurencję :thumb:
dla mnie, żeby była jasność: jestes leszczem :hand:

nie mam ochoty prostować steku bzdur
ani nawet czytać wypocin sprzed lat
poza jednym : NIC SIĘ NIKOMU NIE STAŁO :idea:



Dokładnie tak - jak tylko pojawia się nietani :wink: argument na temat "zamiatania" akurat w tym wypadku - pojawiają się osobiste aluzje :thumb: - jakże piękny schemat.

Pomysł na konkurencję - stworzyłeś sam - od początku sezonu wyciągając różne mniej lub bardziej zmyślone bzdury na temat mój i szkoły. Dla mnie - mam to gdzieś, możemy tak ciągnąć w Twoim stylu dalej.

Dzięki i mam nadzieję urywamy dyskusję.

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 07 lip 2011, 16:31
autor: Ziomek.
przemass pisze: Dla mnie - mam to gdzieś, możemy tak ciągnąć w Twoim stylu dalej.



każdy odpowiada za SWÓJ styl, zarówno na wodzie :wink: jak i na forum :idea:

swojego stylu mi nie przypisuj - ani tu ani tam :hand:

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 07 lip 2011, 16:46
autor: MArcinBe
każdy odpowiada za SWÓJ styl

to racja, od zawsze

dla mnie, żeby była jasność: jestes leszczem :hand:

twoj styl jest od lat niezmienny Dariuszu :lol: rozmowa, prowokacja, piana, obracanie sprawy o 180stopni, koncza sie wrgumenty -> obrazanie...jak widze nawet twoich (bylych) dobrych kumpli :clap:

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 07 lip 2011, 17:24
autor: Ziomek.
MArcinBe pisze: ...jak widze nawet twoich (bylych) dobrych kumpli :clap:


..cóż, znów to JA atakuję "boguduchawinnego" Przemassa :lol:

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 07 lip 2011, 21:09
autor: D3t3c3
Haha
Ludzie pozabijajcie się nawzajem i będzie spokój!
Przez was straciłem 2h czytania postów bo się wkręciłem ;)
Ten temat chyba już jest do zamknięcia.
Pozdrawiam

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 07 lip 2011, 21:29
autor: Krzysztof-L
D3t3c3 pisze:...Ludzie pozabijajcie się nawzajem i będzie spokój!...

:naughty:
Raczej podajcie sobie grabę!

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 07 lip 2011, 21:51
autor: BraCuru
Krzysztof-L pisze:Raczej podajcie sobie grabę!


Otóż to: MPS Panowie dwaj :idea: - posłuchajcie sobie Grubsona - strasznie optymistycznie nastraja :thumb:

Re: Wypadek na molo w Jastarni

: 07 lip 2011, 23:03
autor: kowal
Ja myślę, że chłopaki dalej mają sztamę a ta brazylijska telenowela to ich chłyt marketingowy :clap: :thumb:
Pozdrawiam