KITEFORUM.PL - kitesurfing

Witam wszystkich gorąco w ten listopadowy przygnębiający wieczór, chcę nauczyć się kitesurfingu. Będąc w tym roku na Helu z przyjacielem, który kajtuje od kilku lat wydaje mi się, że załapałam bakcyla, ale to jeszcze za mało. Zainteresowana jestem zakupem sprzętu - cały komplet ( przy wzroście 180 i wadze 75 kg ). Jeżeli mieszkam w Pile to gdzie są najbliższe akweny wodne umożliwiające szlifowanie kaitsurfingu ?
Pozdrawiam Iwona.

Na Helu. A sprzęt kupić najlepiej, jak się nauczysz pływać.

Jestem po kursie podstawowym na Helu, pytam gdzie mam najbliżej w okolicy Piły na szlifowanie kajta.

Morze Bałtyckie.....Hel

Jeśli nie powiedzieli na kursie gdzie, to znaczy, że tam gdzie kurs miał miejsce będzie najlepiej.
Masz wiatr w Pile teraz???

Iwona125 pisze:Witam wszystkich gorąco w ten listopadowy przygnębiający wieczór, chcę nauczyć się kitesurfingu. Będąc w tym roku na Helu z przyjacielem, który kajtuje od kilku lat wydaje mi się, że załapałam bakcyla, ale to jeszcze za mało. Zainteresowana jestem zakupem sprzętu - cały komplet ( przy wzroście 180 i wadze 75 kg ). Jeżeli mieszkam w Pile to gdzie są najbliższe akweny wodne umożliwiające szlifowanie kaitsurfingu ?
Pozdrawiam Iwona.

Najbliżej masz chyba jeź. kaliszańskie. Wieś Kamienica k/ Budzynia, ale żeby tam pływać trzeba już trochę ogarniać. Jeśli nie boisz się utraty deski na głębokiej wodzie to możesz próbować. Jednak najlepszy Hel. Płytko, równy wiatr i zawsze znajdzie sie ktoś kto podpowie, pomoże.

Kiedys mieszkalem w Pile. Jedyne co przychodzi mi na mysl i gdzie ja bym sprobowal to Koszyce, choc nie pisze, ze to idealne miejsce, a na pewno nie jest to miejsce do nauki czy dla poczatkujacych, a raczej dla tych co juz ogarniaja temat. Duzy zbiornik, bardzo blisko, tuz przy granicy miasta, skad by nie jechac to max kilkanascie minut jazdy, jest gdzie rozlozyc sprzet (mam na mysli strone poludniowa). Plywalem tam kiedys z kumplem na zaglowkach (Optimistach). Prawde mowiac juz pare ladnych lat tam nie bylem, ale w samej najblizszej okolicy to chyba tylko to. Jezeli tam nadal jest tak jak bylo to fajna alternatywa gdy nie da rady jechac nad morze. Plotki i Jelonki odpadaja, akweny "w dole", "ukryte" w otaczajacych je dookola drzewach/lasach. Ale najbardziej to jednak wlasnie polecam Baltyk, daleko nie jest, nablizej jest do Kolobrzegu, Ustronia, Mielna.

A jak nie wieje, albo nie da rady jechac nad morze, a umiejetnoscie jeszcze niewystarczajace na Koszyce to korzystac z wyciagu wake na gliniankach (miedzy Podchorazych a Kusego). Krotki bo krotki, ale na poczatek na szlifowanie umiejetnosci wystarczy.