KITEFORUM.PL - kitesurfing

Kilka razy miałem pewien problem z skrzyżowanymi linkami po upadku kite do wody. Proszę o pomoc. Sytuacja wyglądała następująco. Kite Best Waroo 2008 był w zenicie, w pewnym momencie przestało wiać i kite przepadł tzn. obrócił się o 180 stopni i upadł do wody. Po tym zdarzeniu środkowe linki skrzyżowały się z zewnętrzymi. Jak można przywrócić je do początkowej ustawienia. W ty momencie 2 osoba odpina linki zewnętrze od kite, przkłada je między wewnetrzymi i ponownie mocuje do kite. Samemu niestety się tego nie da zrobić. Czy jest jakiś manewr z barem, ewentualnie inny, który naprawi ustawienie linek.

Robert

Jeżeli nie ma wiatru, lub jest graniczny staraj się robić ósemki, na pewno dużo to pomoże... chyba na to nie ma żadnego myku, chyba?

Też mi się czasami tak zdarzało, a nawet czasami słabo napompowany kite potrafił wywinąć mi się na lewą stronę i wzbić do zenitu . Wtedy trzeba dopłynąć do brzegu, wylądować i dopiero przepiąć linki. W takim wypadku (skrecenie linek), staraj się jak najmniej machać latawcem, żeby linki wzajemnie o siebie nie tarły.

Dzięki za info. Ale chodziło mi o sposób na "odplątanie" linek po upadku do wody czyli zamianę skrzyżowanych środkowych z zewnętrznymi. Podobno jest jakiś sposób na to.

Rostan pisze:Dzięki za info. Ale chodziło mi o sposób na "odplątanie" linek po upadku do wody czyli zamianę skrzyżowanych środkowych z zewnętrznymi. Podobno jest jakiś sposób na to.

Trzeba przełożyć bar w odpowiednia stronę nad depowerem, między środkowymi linkami....

Co oznacza w odpowiednią stronę?

Rostan pisze:Co oznacza w odpowiednią stronę?

Jak przełożysz nie w tą co trzeba to linki będą przewinięte 2 razy, jak w odpowiednią wcale....

Ok rozumiem i dzięki za pomoc.

Jurgen pisze:

Rostan pisze:Dzięki za info. Ale chodziło mi o sposób na "odplątanie" linek po upadku do wody czyli zamianę skrzyżowanych środkowych z zewnętrznymi. Podobno jest jakiś sposób na to.

Trzeba przełożyć bar w odpowiednia stronę nad depowerem, między środkowymi linkami....

Tylko z tym uważaj, bo to może przynieść więcej szkody niż pożytku czasem.

jedi1 pisze:
Tylko z tym uważaj, bo to może przynieść więcej szkody niż pożytku czasem.

..dlatego najlepiej robić to z pomocą drugiej osoby, która na tę chwilę, przytrzyma kite
np ja w takiej sytuacji proszę np jakiegoś instruktora na wodzie - np z zaprzyjaźnionych szkółek o pomoc..

pzdr

chyba prosiłeś, bo przewijanie się Bestów to już chyba się skończyło... Nie piszę o crashach bo po nich to często dobrze sprawdzić cały sprzęt na brzegu...

onzo pisze:chyba prosiłeś, bo przewijanie się Bestów to już chyba się skończyło... Nie piszę o crashach bo po nich to często dobrze sprawdzić cały sprzęt na brzegu...

używam latawca z 2006 roku OBECNIE
poza tym wielokrotnie wałkowane juz było, że jak zaczniesz robić hp na powerze - MUSI Ci się czasem przewinąć kite
ZAWSZE..
KAŻDY..
niektóre częściej..

pzdr