Strona 1 z 1

flysyrfer psycho 1 system bezpieczenstwa

: 24 lis 2008, 08:37
autor: groszek666
ostatnio mialem nie przyjemnosc kozystac z systemu bezpieczenstwa w psycho 1,ku memu zdziwieniu latawiec ciagnol mnie dalej na jednej lince w power zonie,komory byly do polowy wypelnione,latał jak szmata w gore i w dol.nieprzyjemna sprawa....czym to moze byc spowodowane?

: 24 lis 2008, 15:52
autor: onzo
psycho 1 to latawiec sprzed chyba 6 lat. Wtedy system lądowania/bezpieczeńśtwa oparty na tylnich linkach to był standard w komórkach. Trochędziwi mnie kwestia wypełnienia komór do połowy - nie powinno być więcej niż jakieś 1/3. Zobacz w słabszym wietrze czy jeśli zaciągniesz mocniej hamulce to czy kite nie zacznie startować tyłem. Możliwe, że trzeba przesunąć supełki na linkach hamulcowych tak żeby zbierały bardziej krawędź spływu a tym samym doginały bardziej kite'a.
Niestety przy mocnym przepałowaniu ten system sprawia, ze zawsze pozostaje jakieś20-30% mocy na leashu :(

: 25 lis 2008, 11:25
autor: groszek666
onzo pisze:psycho 1 to latawiec sprzed chyba 6 lat. Wtedy system lądowania/bezpieczeńśtwa oparty na tylnich linkach to był standard w komórkach. Trochędziwi mnie kwestia wypełnienia komór do połowy - nie powinno być więcej niż jakieś 1/3. Zobacz w słabszym wietrze czy jeśli zaciągniesz mocniej hamulce to czy kite nie zacznie startować tyłem. Możliwe, że trzeba przesunąć supełki na linkach hamulcowych tak żeby zbierały bardziej krawędź spływu a tym samym doginały bardziej kite'a.
Niestety przy mocnym przepałowaniu ten system sprawia, ze zawsze pozostaje jakieś20-30% mocy na leashu :(


dzieki bardzo:)

: 25 lis 2008, 11:27
autor: groszek666
onzo pisze:psycho 1 to latawiec sprzed chyba 6 lat. Wtedy system lądowania/bezpieczeńśtwa oparty na tylnich linkach to był standard w komórkach. Trochędziwi mnie kwestia wypełnienia komór do połowy - nie powinno być więcej niż jakieś 1/3. Zobacz w słabszym wietrze czy jeśli zaciągniesz mocniej hamulce to czy kite nie zacznie startować tyłem. Możliwe, że trzeba przesunąć supełki na linkach hamulcowych tak żeby zbierały bardziej krawędź spływu a tym samym doginały bardziej kite'a.
Niestety przy mocnym przepałowaniu ten system sprawia, ze zawsze pozostaje jakieś20-30% mocy na leashu :(


no i oczywiscie one sa do polowy wypelnione jak juz uzyje zrywki...tak jest wszystko ok...powiedzial bym nawet ze 9,5m2 jak na moje 67kg to ciagnie jak smokkk:)

: 27 lis 2008, 08:43
autor: Wiktorek
Mniej ostatnio Titan 15,5 rozerwał klamrę w tworzywa, która kończy linkę leasha (taką zapinaną na hak trapezu).
Raz także myślałem, że stracę latawiec (wiatr się wzmógł i nie mogłem do utrzymać nawet na leashu :!: ). Podciągniecie się pod bar i przytrzymanie za linkę sterującą załatwiło sprawę. Czy w tej sytuacji nie warto mocowac leasha do jednej linki sterującej?

PS. Przy okazji szukam koncówki leascha (od zrywki w dół), jakby ktoś miał ze starego zestawu...

: 30 lis 2008, 23:16
autor: onzo
napisz do airmana albo bezpośrednio przez stronkę FS.

Problem w tym, że ciężko przewidzieć czy wiatr się wzmaga czy nie. Z kolei z tego co pamiętam leashowanie od razu za bocznąlinkę może prowadzićdo wyrwania pigtailsów z poszycia - za duże siły działają na kite'a. Dlatego rzeczywiście najlepiej na leasha i za raz potem na jedną z linek sterujących.
A tak w ogóle to z własnego doświadczenia z titanem i psycho 1 uważam, że jeżeli wieje na tyle mocno, że nie jesteś w stanie utrzymać się na leashu w wodzie do pasa (bo jak jest głębiej to bywa różnie jak wiadomo), albo co gorsza na lądzie - znaczy to, żę wiatr jest za silny na ten rozmiar.