waldir pisze:Ja myślę że nie chodzi tu nie tyle o same strapy ile o ich umiejscowienie. Przyznam że SU-2 nie spada mi z nóg tak często jak skywalker ale na skywalkerze lepiej mi sie pływa - łatwiej krawędziuje itd.
Logicznie rozumując wychodzi na to że to właśnie kwestia odległości padów od krawędzi i/lub concavu. Nie przyglądałem się tej desce i nie porównywałem do innych więc może powód jest inny, nie wiem...
ALE absolutnie nie twierdzę że to zła deska a wspomniany "problem" nie był dla mnie na tyle duży żeby odbierać przyjemność z pływania albo utrudniać ostrzenie. Co więcej myślę że szybko bym się przyzwyczaił i po zejściu z wody stwierdziłem że to całkiem fajna deska. Ostrzyło mi się bardzo dobrze no i nie bryzgało po oczach. Nie wiem za to jak byłoby przy mocniejszym wietrze bo nie miałem przyjemności sprawdzić. Powyższe odczucia dotyczą oczywiście Waldkowej dechy, nie wiem który rocznik, o długości 130 cm (dzięki za pożyczenie btw;). Pewnie przy szerszej, to o czym piszemy, jest proporcjonalnie bardziej odczuwalne.
Wniosek taki że najlepiej przed zakupem przetestować, albo w ogóle próbować wszystkiego co mamy okazję i może znajdziemy dechę idealną (dla siebie)
Pozdrawiam