Pierwsze poważniejsze latanko :)
: 13 kwie 2008, 18:13
Witam. Dzisiaj po długiej przerwie zaliczyłem pierwsze poważniejsze (tzn przy silniejszym wietrze )samonauki na podwarszawskich Oborach. Miałem się wbić na Książenice, ale to trochę za daleko jak dla mnie. Nauki moje polegały ogólnie na nieudolnych próbach skakania. Mimo że wiatr był dosyć porwisty i nierówny to jednak latanko uważam za udane.
Jako że były to moje pierwsze próby skoków to oczywiście nie odbyło sie bez gleb. Najlepsza z nich polegała na tym , że kiedy przyszedł mocniejszy podmuch wykonałem skok i tak się tym przejąłem że udało mi się oderwać od ziemi na około metr ,że zapomniałem skontrować latawki. Oczywiście zadziałał efekt wahadła więc po przebyciu lotem koszacym paru metrów pieprzłem o matkę glebę. To niestety nie był koniec , bo kiedy pieprzłem to moja 16-stka sie złożyła i zaczęła opadać w power zone, a jak już była w centrum to się oczywiście rozłożyła. Efekt tego, jaki był to wiadomo. Pierwsza orka zaliczona.
Wnioski z dzisiejszej lekcji (może się komuś przydadzą):
1. Ziemia jest twarda
2. Kontra to ważna rzecz
3. Duży latawiec rozkładający się w power zone = katapulta
Mam jeszcze pytanie do profi masterów
. W moim OR 16 bow linka od depowera jest cholernie długa i plącze mi sie pod nogami. Czy ten depower działa na całym zakresie długości tej linki, bo dzisiaj jakoś nie miałem chęci tego sprawdzać na własnej skórze. Tzn z moich obserwacji wynika że jak się go ściągnie na maksa to latawiec prawie nie lata, a jak się odpuści za mocno to latawiec przepada za krawędź okna. 

Jako że były to moje pierwsze próby skoków to oczywiście nie odbyło sie bez gleb. Najlepsza z nich polegała na tym , że kiedy przyszedł mocniejszy podmuch wykonałem skok i tak się tym przejąłem że udało mi się oderwać od ziemi na około metr ,że zapomniałem skontrować latawki. Oczywiście zadziałał efekt wahadła więc po przebyciu lotem koszacym paru metrów pieprzłem o matkę glebę. To niestety nie był koniec , bo kiedy pieprzłem to moja 16-stka sie złożyła i zaczęła opadać w power zone, a jak już była w centrum to się oczywiście rozłożyła. Efekt tego, jaki był to wiadomo. Pierwsza orka zaliczona.


Wnioski z dzisiejszej lekcji (może się komuś przydadzą):
1. Ziemia jest twarda
2. Kontra to ważna rzecz
3. Duży latawiec rozkładający się w power zone = katapulta
Mam jeszcze pytanie do profi masterów

