Strona 1 z 2

off shore

: 31 mar 2008, 23:27
autor: Bartosz W-wo
Witam serdecznie
Wiatry off shore nie sa wiatrami "czystymi" ,nie poleca sie dla początkujących. Czy w praktyce wygląda to tak,że ja jako początkujący powinienem do wody po prostu nie wchodzić ? Jak z zachowaniem latawca ,czy w praktyce oznacza to ,że będzie przepadał, czy może trudniej utrzymać go w zenicie ?? Proszę o pomoc . Pozdrawiam

: 31 mar 2008, 23:33
autor: patron
Wiatr nawet nie musi być nierówny. Nad cyplem w rewie jest idealny ;)
Chodzi o to, że wiatr znosi Cię w otwarte morze, zatokę. Ta sytuacja sama z siebie jest groźna, zwłaszcza kiedy początkujący a) może popełnić jakiś błąd b) moze nie trzymać wysokości c) może spanikować w wyniku dwóch poprzednich sytuacji itp. A rozstać się ze sprzętem wartym dobre kilka tysięcy może nie być łatwo, nawet za cenę zdrowia/życia.

Jeśli jest możliwość pływania przy wietrze side-shore lub nawet on-shore, to ja osobiście wybieram jedna z tych dwóch.

: 01 kwie 2008, 00:12
autor: Biały
Czy off-shore jest wiatrem czystym czy też nie, zależy to od przeszkody na która wiatr napotyka. Jeśli co to drzewa, zabudowania, góry itp.
Wtedy jest nierówny, szkwalisty.
Przy off-shore powinieneś sobie zapewnić asekuracje motorówki.
Ale jak kolega wyżej napisał musisz umieć ostrzyć i panować nad sprzętem ...

Takie wiatry uwielbiają freestylowcy, ponieważ woda przy brzegu jest idealnie płaska. Wymarzona do tricków new schoolowych.

Najlepsze spoty nad zatoka to rewa i mewia rewa ( oczywiście musi wiać odpowiedni kierunek )

: 01 kwie 2008, 00:34
autor: patron
Dokładnie tak. A płaska woda kręci, oj kręci ;) i to nei tylko do freestyle'u ale też żeby sie od czasu do czasu w speed zabawić ;)

: 02 kwie 2008, 17:40
autor: Bartosz W-wo
dziękuje za podpowiedzi .Z moim pływanie nienajlepiej ,wiec do pływania off shore bedę podchodził bardzo ostrożnie .

: 03 kwie 2008, 00:04
autor: SURF TIME
bez przesady z tym offshorem...

zawsze zorientuj się czy na spocie, którym pływasz jest asekuracja motorówki...
i przede wszystkim jak wyglądają warunki skorzystania??
często robi się tak, że wykupujesz "ubezpieczenie" za parę groszy (np. 7EUR/tydz), ale jeżeli go nie wykupisz i będą Cię zwozić to zapłacisz 100EUR za akcje ratunkową...

co ciekawe :) człowieka zwozi się za darmo, a płacimy za sprzęt

: 18 kwie 2008, 15:47
autor: Ziomek.
patron pisze:Wiatr nawet nie musi być nierówny. Nad cyplem w rewie jest idealny ;)


a zauważyłeś ze JEDNAK po zawietrznej-płaskiej cypla jest "inny" niż po nawietrznej-"wave" :?: :idea:

pozdro

: 18 kwie 2008, 15:54
autor: patron
Ziomek. pisze:
patron pisze:Wiatr nawet nie musi być nierówny. Nad cyplem w rewie jest idealny ;)


a zauważyłeś ze JEDNAK po zawietrznej-płaskiej cypla jest "inny" niż po nawietrznej-"wave" :?: :idea:

pozdro


Co masz na myśli?

: 18 kwie 2008, 15:57
autor: Ziomek.
choćby to że zazwyczaj jest ciut "słabszy" :idea:
co jest odczuwalne zwłaszcza przy niedożaglowaniu

pozdrawiam

: 18 kwie 2008, 17:29
autor: oskar48
Wiatr po obu stronach cypla w Rewie jest z całą pewnością dokładnie taki sam, bez jaj... Natomiast płynąc po czopie rzeczywiście ma się wrażenie mniejszej mocy w latawcu, ale to z uwagi na opór wody. Zawsze jak spływam z jednej strony cypla na drugą to muszę lekko przestawić depower.

: 18 kwie 2008, 19:11
autor: BraCuru
Zeby plywac przy offshore trzeba miec przede wszystkim porzadne umiejetnosci, sprzet i asekuracje.
Umiejetnosci licza sie przewaznie przy wiatrach marginalnych (min & max);
Sprzet musi byc sprawdzony (zadnych watpliwosci, ze peknie stara linka, strzeli wyjezdzona uprzaz lub rozsypie sie naduzyty bloczek);
Asekuracja musi byc profesjonalna tzn goscie maja zebrac pechowca i sprzet bez jego uszkadzania - czesto bywa tak, ze ratujacy maja w d*&*e sprzet.
Z roznych przyczyn pare razy dryfowalem juz w Baltyku lub Polnocnym przy offshorze. Zwykle konczylo sie to uszkodzonym sprzetem (najczesciej pociete linki).
Dlatego uwazam, ze offshore w polskich warunkach jest tylko dla zuchwalych :wink: Trzeba liczyc sie z tym, ze moze to duzo kosztowac (naprawa, zmarnowany czas na nia i utrata wartosci sprzetu).
Nawet jak plywa sie w zatloczonej Rewie to niezawsze mozna liczyc na asyste. Pomoc lokalesow na KS moze byc tez opozniona lub niemozliwa.
PS slabego wiatru na kosie.
Wiele nie plywalem ale np przy NE-SE 10-12kt o wiele lepiej plywa sie po zawietrznej bo nie ma rozkolysu.

: 18 kwie 2008, 23:16
autor: oskar48
BraCuru pisze:Sprzet musi byc sprawdzony (zadnych watpliwosci, ze peknie stara linka, strzeli wyjezdzona uprzaz lub rozsypie sie naduzyty bloczek)


Z drugiej jednak strony pływając w Rewie po zawietrznej zimą (bez asekuracji) lubię mieć sprzęt z którym bez większego żalu się rozstanę. Nie mówię, żeby używać niesprawnego kite'a - tego nigdy nie należy robić, ale nówki na takie pływanie raczej bym nie brał - zbyt duże ryzyko. A pływania w Rewie po zawietrznej, poza sezonem, nie sposób sobie odmówić...

: 20 kwie 2008, 12:27
autor: Ziomek.
oskar48 pisze:Wiatr po obu stronach cypla w Rewie jest z całą pewnością dokładnie taki sam, bez jaj... Natomiast płynąc po czopie rzeczywiście ma się wrażenie mniejszej mocy w latawcu, ale to z uwagi na opór wody.


bez jaj - jaki opór wody?
piszesz że na czopie w Rewie ma się wrażenie mniejszej mocy na latawcu?
wczytaj się w moje posty - czop jest na NAwietrznej a ja pisze o mniejszej mocy wiatru na ZAwietrznej właśnie (płaskiej) :idea:


pozdrawiam

: 20 kwie 2008, 13:44
autor: oskar48
oskar48 pisze:Wiatr po obu stronach cypla w Rewie jest z całą pewnością dokładnie taki sam, bez jaj... Natomiast płynąc po czopie rzeczywiście ma się wrażenie mniejszej mocy w latawcu, ale to z uwagi na opór wody.


Ziomek pisze:bez jaj - jaki opór wody?

Pływanie po czopie wymaga nieco większej mocy w latawcu bo deska jest co chwilę lekko przyhamowywana. Ja potrzebuję 1 - 2 węzły więcej, żeby ostrzyć na czopie w stosunku do zawietrznej.

Ziomek pisze:piszesz że na czopie w Rewie ma się wrażenie mniejszej mocy na latawcu?wczytaj się w moje posty - czop jest na NAwietrznej a ja pisze o mniejszej mocy wiatru na ZAwietrznej właśnie (płaskiej) :idea:


Wczytałem się, ale myślałem, że się pomyliłeś. W takim razie w ogóle nie rozumiem co masz na myśli. Bardzo często spływając z fal na zawietrzną redukuję moc latawca, nigdy odwrotnie. Jakim niby cudem wiatr nad cyplem o szerokości kilku metrów, bez żadnych wysokich przeszkód, miałby słabnąć?

: 21 kwie 2008, 13:24
autor: Ziomek.
oskar48 pisze: Jakim niby cudem wiatr nad cyplem o szerokości kilku metrów, bez żadnych wysokich przeszkód, miałby słabnąć?



nie wiem jakim cudem
ale tak jest :idea:


pozdro