Strona 1 z 2

Nauka kitesurfingu na poludniu polski

: 11 mar 2008, 22:13
autor: axe
jak w temacie czy ktos wie gdzie na poludniu polski (okolice opola i wrocławia) mozna uczyc sie kitesurfingu prosił o pomoc

: 11 mar 2008, 22:39
autor: przemass
Jeśli jesteś zainteresowany, ostatnie wyjazdy snowkite trwają, pierwsze szkolenia kite już wkrótce.

kontakt na priv.

pozdrawiam

: 12 mar 2008, 17:46
autor: SURF TIME
naukę kitesurfingu to raczej na zatoce bym polecał :)

...

: 12 mar 2008, 18:16
autor: axe
tylko na polwysep helski to ja mam bagatela jakies 600 km

: 12 mar 2008, 20:20
autor: rolnik
Najblizej to masz do Egiptu :wink: i szanse ze cos sie nauczysz .

Re: ...

: 12 mar 2008, 20:24
autor: andrek
axe pisze:tylko na polwysep helski to ja mam bagatela jakies 600 km


zawsze po drodze (w połowie drogi) masz Miedwie ;)

: 12 mar 2008, 23:53
autor: przemass
naukę kitesurfingu to raczej na zatoce bym polecał Smile



Szkolenie w okolicach Wrocławia jest dla ludzi "śpieszących się", doszkalające lub przeciwnie, obejmujące początki - teorię, sterowanie. Na Zatoce faktycznie jest dużo dużo lepiej, ale nie jest to jedyne miejsce gdzie da się szkolić.

Najblizej to masz do Egiptu Wink i szanse ze cos sie nauczysz .



To ciekawy pogląd...matematycznie :twisted: Podobnie Egipt nie jest jedynym miejscem na świecie, gdzie można nauczyć się pływać :wink:

Od 20 kwietnia - Chałupy 5, zapraszamy
Tyle.

Pozdro

: 13 mar 2008, 08:00
autor: rolnik
Znam takich co uwazaja zatoke za jedyne miejsce do kite latwo to zrozumiec :? :lol:

: 13 mar 2008, 10:24
autor: Smokie
A wybrzeże Bałtyku jest takie długie ..... :lol:

Re: Nauka kitesurfingu na poludniu polski

: 17 mar 2008, 17:37
autor: Ziomek.
axe pisze:jak w temacie czy ktos wie gdzie na poludniu polski (okolice opola i wrocławia) mozna uczyc sie kitesurfingu prosił o pomoc




niestety wszystkie Szkoły Kite w Polsce
zlokalizowane są na wybrzeżu
a pond 90 % z nich na Półwyspie Helskim

nie ma szkół na śródlądziu..
z powodu niesprzyjających warunków do nauki..

więc NAUCZYĆ się w polskiej szkole musiałbyć nad morzem
PŁYWAĆ później można już wszędzie, na jeziorach itd..


pozdrawiam

Re: Nauka kitesurfingu na poludniu polski

: 17 mar 2008, 21:02
autor: Tata
O tej porze polecam Egipt Hotel Menawill i miejscowych instruktorów
Ja byłem w styczniu ,za 20 e /h dostajesz sprzęt wypływasz łodzią ok 40 minut na płytką wodę i masz do dyspozycji dwóch instruktorów,uczysz się tyle na ile masz ochotę,o 13-stej na łódce fajne jedzonko w cenie kursu i albo dalej trening albo wracasz ty sam decydujesz.Kilka osób które były ze mną już po trzech dniach(12 stu godzinach)nauki samodzielnie wracały w to miejsce z którego startowały.Taka umiejętność pozwala ci na zrezygnowani z instruktora i trenowania we własnym zakresie a co za tym idzie to płacisz tylko 15 e za wyjazd i w tym masz zapewnioną asekurację i wyżywienie, wypożyczenie sprzętu ok 10e/h ,no i sam Hotel super a żarełko spoko :D

Re: Nauka kitesurfingu na poludniu polski

: 17 mar 2008, 21:58
autor: patron
Tata pisze:Kilka osób które były ze mną już po trzech dniach(12 stu godzinach)nauki samodzielnie wracały w to miejsce z którego startowały.


Nie żebym coś mówił, ale superrewelacyjnym wynikiem to to nie jest, chyba ze zajęcia były w 3osobowych (lub o zgrozo - więcej) grupach ;)

Re: Nauka kitesurfingu na poludniu polski

: 17 mar 2008, 23:06
autor: Tata
W godzinnym rozliczeniu instruktor jest 1/1 a bezstresowe pomykanie na głębinach po 12h nauki moim zdaniem to całkiem niezły wynik :)

: 17 mar 2008, 23:07
autor: patron
Zgodzę się pod warunkiem nacisku na słowo bezstresowe ;)

Re: Nauka kitesurfingu na poludniu polski

: 23 mar 2008, 23:19
autor: Sniady
patron pisze:
Tata pisze:Kilka osób które były ze mną już po trzech dniach(12 stu godzinach)nauki samodzielnie wracały w to miejsce z którego startowały.


Nie żebym coś mówił, ale superrewelacyjnym wynikiem to to nie jest, chyba ze zajęcia były w 3osobowych (lub o zgrozo - więcej) grupach ;)

wiesz akurat na naukę startowania i trzymania sie na jednej linii (w stosunku do "brzegu", czy tam czego kol wiek) to nie jest taki zły wynik...a zwłaszcza że zakapowanie dla kursanta "halsowania" nie jest tak proste, bo gościu sie nad wszystkim jeszcze zastanawia....;/