KITEFORUM.PL - kitesurfing

Witajcie,po dzisiejszym dniu byłem 2 godzinki i pod koniec nie wiedzialem juz co mam ćwiczyc.Z trzymaniem go na każdej godzinie niemam żadnego problemu do 25knts,troche probowałem w powitrzu zawiesic sie i zrobic połkolo ale tylko ćwierć kola mi wychodzi,jak dodałem gazu to pod koniec leciałem na bok i równowage straciłem hmmm moze cos za szybko niewiem.Co najlepiej ćwiczyć teraz żeby potem nie marnowac czasu jak bedą warunki które pozwola na wejscie do wody?
Warto ubierac kask ochronny?(na plaży)albo co jeszcze jak tak?
Piszczcie prosze bo ost wskazówki od Was były w 100%tach przydatne
i mi bardzo pomogły z wyczuciem siły wiatru

Hej no to super!
Mam nadzieje ze wybrales bardzo szeroka plaze do zabawy kitem bez
niebezpiecznych przedmiotow i przeszkod na ktorych mozna by sie zatrzymac.
Z cw z samym latawcem jest jeszcze chodzenie na halsie i robienie nim 8.
Czyli kierujesz sie prawie pod wiatr i wykonujesz latawcem ruchy z gory na
dol dzieki czemu nabiera mocy ale lepiej to trenowac w wodzie.
Oprocz tego masz jeszcze body dragi (ciało ciągi ) czyli napedzanie sie kitem i plywanie na poczatku na brzuchu z wiatrem,
a nastepnie plyniecie pod wiatr z wykorzystaniem odpowiedniego ulozenia ciala.
Wiem ze skakanie korci bardzo ale narazie poczekaj z tym.
Jesli wykonasz zly ruch, latawiec moze pojsc w kiteloop'a (chyba o tym mowisz
wspominajac o kole) a ladowanie na ladzie po kiteloopie moze byc nieprzyjemne.
Podskakiwanie generalnie polega na tym by poruszac sie np. na lewym halsie
i szybko skierowac latawiec w przeciwnym kierunku czyli w prawo.
Jesli trzymasz latawiec wysoko blisko 11:30 powinienes podskoczyc wysoko
ze stosunkowo krotki hangtimem. Jesli latawiec trzymasz nizej np 10h, skoczysz
nizej ale dalej polecisz. To tylko oczywiscie teoria bo w praktyce przy
wiekszych umiejetnosciach jak lecisz wysoko to i daleko...
Wazne jest by w momencie gdy latawiec wyrywa Cie do gory skontrowac ruch latawca
zeby nie poszedl za daleko bo zamiast generowac ciag w gore
pociagnie Cie w poziomie a z 2m upadek moze byc nieprzyjemny.

właśnie spadłem dzisiaj z 2-3 metrów,te rzeczy o których wspomniałes na wodzie robiłem w zeszłym roku w szkółce(holandia) tylko nie rozumiałem textów wszystkich co do mnie mówili bo władam niestety tylko niemieckim i polskim.Generalnie to juz potrafie. Dzieki za uwage że lepiej w wodzie(tak myslalem).Jak myslicie pomoze cos impact shield i kask w razie następnego upadku?? bo troche to smiesznie wyglada tzn. tak mysle.
Ale żebra z tylu bola wiec jak? pomogło by przy nastepnym...?

pomaga pomaga, tylko wszystko w wodzie probuj

Niekturzy u nas na helu lubią ćwiczyć sand dragi ewentualnie kszaklooping i unhooked tent grab;]

a "blind przyczepa slide" probowales ?

nie zabardzo nadążam za tymi zwrotami,czy moglibyscie troche rozwinac:
sand dragi ewentualnie kszaklooping i unhooked tent grab oraz "blind przyczepa slide"?

Nie słuchaj ich
Tak sobie tworza radosne zwroty dotczyace wypadków na plazy.

Ps; Nie robcie offtopu

a tak żeby dodać coś do tematu...
coś co możesz przećwiczenia plaży, a nawet powinieneś, to wszelkie systemy bezpieczeństwa w Twoim kicie (zrywki itp)
od biedy startowanie kita samodzielnie ...!?
pooglądaj filmy instruktażowe jak np. Complete Kiteboarding Guide -Naisha...
polecam
i życzę pomyślnej nauki ;]

ps. sory za offtopa poprzednio ;]

Ja szczerze móiąc zrywkę polecam ćwiczyć w wodzie... jednak jak kajt spada na piasek to większa szansa że trafi na kamyczek czy coś i pęknie..

CO do zwrtów to sorki za faktyczny offtop;]

W roli wyjaśnienia:
Sand Drag - body drag tylko żę nie w wodzie a brzuchem po piasku;]
Kszakloop - kajtlop będąc w środku krzaków
Unhooked tent grab - wypinasz się z trapezu, wyskakujesz i w locie łapiesz namiot;]

A tak poważnie to moim zdaniem na lądzie można też poćwiczyć jak już dobrze opanujesz kajta niskie skoki, aby wyczuć jak to działą i jak ciągnie latawiec: dajesz kajta np na godzi 11 biegniesz kilka kroków (co zasymuluje ruch na wodzie) biegniesz lekko jakby wtył (zacięcie) dając kajta do zenitu, powinno ice to wynieść na kilkanaście - dziesiąt centymetrów i pojawić się banan na twarzy;]

Pozdro

Dzieki Dzieki Dzieki Dzieki Dzieki

A jak już bedziesz "promastersem" to pamietaj też o prawie drogi , prawy-lewy hals, zawietrzny -nawietrzny, schodzący z wody wchodzący itp. bo co poniektórzy zapominają że coś takiego istnieje i czasami usilnie krzyczac do nich praaaawyyyy!!! zastanawiaja się czy aby tak nie mają na imię i co ten koles z naprzeciwka wyprawia płynąc wprost na nich....Ale to już inny temat, choć dla mnie bardzo ważny obowiązujący zarówno w KS jak i WS.
Pozdro

DISKO, jak widac ze ten z znaprzeciwka nie raguje i nie ma szans go wyminac, to "klapiesz" w wodę nie? ;] a jak on na Ciebie wtedy wpływa to...(dalej dokonczcie sami)

Jak ten z naprzeciwka nieustępuje to trzeba samemu ustąpić... każdemu się zdaża zagapić zamyśleć... a odpaść 20 m aż tak nie boli... a jeśli to się powtarza nagminnie bo ktoś uważa że spot jest jego to trzeba opierdolić i po sprawie;]

Zawsze można jak to kiedyś Ziomek napisał "ściagnąć takiego delikwenta kiteloopem.."