Strona 1 z 2

Co sądzicie ?

: 04 gru 2007, 17:52
autor: Jakub99
Co sądzicie ?

Mam takie pytanko bo wszyscy cały czas piszą szkółka szkółka szkółka domyślam się że to na pewno jest super sprawa jak ktoś ci wszystko dokładnie wytłumaczy a nie jak się człowiek sam męczy może ktoś próbował ale sam kurs to koszt ponad 1000zł i odbywa się dopiero latem nie lepiej więc przeznaczyć (dołożyć) ten 1000 na deskę lub latawiec hmmmm co sądzicie :?:
wiadomo że koszty są zawsze ograniczone ;)



Online iPhone Screensaver - be the first to win!

myscreensavers.info/media/iphone.scr

: 04 gru 2007, 17:59
autor: patron
Nie ponad 1000zł, tylko 800zł ;)
a jak jesteś bystry to mniej ;)
a jak jesteś bardzo bystry i rozważny(:!:) to masz szanse nauczyć się sam ;)

: 04 gru 2007, 18:10
autor: Biały
Może jak większość piszę to coś w tym jest ... 8)
Ale sobie szybko zsumuj ile wyjdzie jak zniszczysz nowy latawiec,
czy przyoszedziles na szkolce czy moze nie :wink:

: 04 gru 2007, 18:22
autor: jakp
Wybór należy do ciebie, ja proponuje szkółke jednak zaliczyć :)

: 04 gru 2007, 18:25
autor: GURU 10.5
..ja uczyłem się sam :roll: [do dzis sie dziwię jak udało mi się to przeżyć w jednym kawałku :wink: :roll: ] i właśnie dlatego polecam szkółkę, instruktora,kumatego kolegę .. itp

..akurat zniszczenie latawca może tu być[choć nie musi] najmniejszą szkodą :naughty: :doh:

: 04 gru 2007, 18:27
autor: Biały
GURU 10.5 pisze:p

..akurat zniszczenie latawca może tu być[choć nie musi] najmniejszą szkodą :naughty: :doh:


Jasne, ale niestety to głównie przemawia dla samouków.

: 04 gru 2007, 18:35
autor: Lukas
ja podzielam słowa wyżej - SZKÓŁKA !!!! szkoda tak naprawde tylko własnego i nie tylko zdrowia - latawiec rzecz nabyta.

: 04 gru 2007, 19:55
autor: Zed
Lukas chcesz powiedzieć ze nie szkoda Ci latawca jak się rozwali?

Latwca tez szkoda.. ale zdrowia/życia jeszcze bardziej....


Szkółka!

: 04 gru 2007, 20:04
autor: don Komorro
a jak jesteś bardzo bystry i rozważny(:!:) to masz szanse nauczyć się sam ;)[/quote]

o!!!! to jestem bardzo bystry i rozważny... jesli oczywiscie mozna powiedziec ze cos umiem :twisted: wprawdzie rozwaliłem troche latawiec i co prawda to prawda, kilka osób dało mi parę skromnych porad ale nic nie zastąpi moim zdaniem pierwszego "pływania" (kiedy juz stoisz na desce) kiedy dojdziesz do tego sam.
ALE OCZYWIśCIE NIE POLECAM NIKOMU!!!!
(robie to z 2 powodów:
1. nie chce zeby reszta mnie zjechała z góry na dół :lol:
2. to moze być bez kitu niebezpieczne nie tylko dla 2 takiego osła jak ja ale i dla otoczenia)

: 04 gru 2007, 20:05
autor: Cygański król
w praktyce w szkółce warto zrobić tylko IKO 1+2 od momętu kiedy umiesz płynąć na halsie reszte bez trudu nauczysz się bez żadnego instruktora, a jedynie na wskazówkach którą każda osoba (no prawie bo zdażają się kutasy, nie wyimenię z imienia) jak się zapytasz to ci podpowie.

A najważniejsza wiedza ze szkółki to safety rules i kontrola latawca, kuniec

: 04 gru 2007, 21:40
autor: barzyk123
Kofly, ale kita rozwaliłeś, jak już umiałeś pływać, a nie w trakcie nauki :)
I jesteś dowodem na to, że polak potrafi.
Ale mimo wszystko polecam wszystkim, jakiś kurs, może nie koniecznie szkółke, ale chociaż jakąś osobe, która Ci udzieli bezcennych rad.

Pzdr.
Barzyk

: 04 gru 2007, 23:46
autor: Macek
A nie pomyślał nikt, żeby najpierw kupić sobie latawca za 100 zł, nauczyć się go obslugiwać ( taki jak się rozwali to nie szkoda ) a potem większym już umie się. Potem jakiś właśnie znajomy, który pokaże podstawy i jazda. Ja byłem w szkółce i nie żałuje, ale jak ktoś chcę zaoszczędzić to uważam, że kupienie najpierw latawca za 100 zł żeby potem nie rozwalić tego droższego jest OK

: 05 gru 2007, 08:41
autor: Lukas
Zed92 pisze:Lukas chcesz powiedzieć ze nie szkoda Ci latawca jak się rozwali?

Latwca tez szkoda.. ale zdrowia/życia jeszcze bardziej....


Szkółka!


Oczywiście że szkoda - ale mi się udało nie rozwalić latawca podczas nauki :) i to dzięki yhmm... moim umiejętnością które zdobyłem na kursie.

Pzdr

: 05 gru 2007, 12:40
autor: Cygański król
Macek pisze:A nie pomyślał nikt, żeby najpierw kupić sobie latawca za 100 zł, nauczyć się go obslugiwać ( taki jak się rozwali to nie szkoda ) a potem większym już umie się. Potem jakiś właśnie znajomy, który pokaże podstawy i jazda. Ja byłem w szkółce i nie żałuje, ale jak ktoś chcę zaoszczędzić to uważam, że kupienie najpierw latawca za 100 zł żeby potem nie rozwalić tego droższego jest OK


Chyba najgorsze podejście jakie może być... za 100 zł można kupić tylko jakieś góno bez systemów bezpieczeństwa i sprzed 6-7 lat,,, co w przypadku braku doświadczenia i umiejętności może się okazać bardzo groźne

: 05 gru 2007, 18:56
autor: patron
Petter, Cygański Królu ;), zwróć uwagę na słowo "większy" - 'potem kup większy'. Chodzi o kupno szkoleniówki na początek. Systemem bezpieczeństwa jest wypuszczenie takiego latawca z rąk ;)