lisz do deski??

Forum dla początkujących
Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post18 sie 2007, 16:07

Jakie jest wasze zdanie?? Czy można bez stresowo /bo czasami decha się wypina na środku zatoki/ stosować lisza do deski jeśli tak to jakiego??

Awatar użytkownika
Lewik
Posty: 175
Rejestracja: 28 cze 2006, 18:21
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post18 sie 2007, 16:53

jeśli chcesz mieć przyczepioną dechę to polecam kask. bez może być niebezpiecznie.

ja pływałem bez niego i decha we mnie walnęła przy wywrotce , na szczęście tylko w udo nie w głowę<siniak>

ja pływałem z normalną linką żeglarską , koszt minimalny ale system się sprawdzał.

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post18 sie 2007, 17:10

jezeli umiesz halsowac sie bez deski to nie potrzebny ci lisz,
jezeli nie umiesz to musisz sie nauczyc.

Deska na lince jest niebezpieczna, niewazne czy na zwyklej, czy na gumie, czy na psiej smyczy ktora ma niby 'amortyzator',
przy odpowiednio pechowej wywrotce i mocnym pociagnieciu przez latawiec moze deska po naprezeniu sie linki uderzyc bardzo mocno w ciebie... masz kask.. moze uderzyc w nos, w kolano....

ja tam wole pohalsowac sie za deska niz zeby mnie moja wlasna decha pociela.

Krowas
Posty: 48
Rejestracja: 25 kwie 2006, 12:45
Lokalizacja: Wroclaw/Warszaffka
 
Post18 sie 2007, 17:11

nauczyc sie halsowac po deske...fakt, moxe byc zawsze troche wkur**** ale, jak Lewik napisal, mozna dostac decha nie tylko w glowe, ale rowniez w inne "czlonki" :D

Awatar użytkownika
Lewik
Posty: 175
Rejestracja: 28 cze 2006, 18:21
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post18 sie 2007, 17:32

Krowas pisze: Lewik napisal, mozna dostac decha nie tylko w glowe, ale rowniez w inne "czlonki" :D
od tej pory cieszę się że dostałem w nogę :lol:

Awatar użytkownika
anfenger
Posty: 460
Rejestracja: 06 paź 2005, 21:17
Lokalizacja: Malbork
 
Post18 sie 2007, 21:03

A może by tak zrobić w końcu licytację kto za a kto przeciw lischowi do deski,Niech piszą Ci którzy stracili deskę ,i albo ją odzyskali szybko albo wcale , albo łazili po spocie wk......i i tracili czas na szukanie deni ,oraz Ci którzy zarobili nieszczęsnym trafem w kalarepe bo byli podczepieni smyczą ,i niech to będzie ostatni post na ten temat :P

monika
Posty: 26
Rejestracja: 22 sie 2006, 22:55
 
Post18 sie 2007, 22:14

jezeli wychodzisz na mocno zafalowany akwen do tego dobrze na powerze ale masz jaja i bedziesz mieszal cos mimo ze jeszcze do konca nie jestes gotowy na takie warunki ,to pewnie zwijka nie raz uratuje ci dupe z czasem nabierzesz wprawy w halsie i tyle ,wywalisz lisza ,na plaskim nie ma takiej potrzeby wazniejsze zeby desia przynajmnie finy miala w kolorze !!!!! oczywiscie bedzie tysiace odpowiedzi ze nieeeeeeeeeee kazdy wie ze nie, ale do tego trza dojsc samemu

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 sie 2007, 15:16

anfenger pisze:A może by tak zrobić w końcu licytację ...



..od tego jest Allegro :wink:

tymczasem wystarczy spojrzeć na akweny..

pozdro

cartney
Posty: 63
Rejestracja: 09 sie 2007, 16:39
Dostał piwko: 4 razy
 
Post20 sie 2007, 11:18

ja jeszcze wroce do halsowania... Jezeli zdarza sie sytuacja ze decha jest troche za nami i zeby do niej dotrzec ostro na wiatr trzeba poplynac?? Czy da sie tak zrobic??? Czy moze w takim wypadku siedzimy w wodzie i czekamy, aż decha do nas sama doplynie, czy to w ogole mozliwe, zwlaszcza ze nas samych tez wywiewa...

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post20 sie 2007, 11:23

Ja miałem taką akcje i halsowałem bodydragami w prawo i lewo żeby nie tracić wysokości w końcu po kilku min. deska spłynęła tylko, że to wqr… ale da się tak zrobić "ćwiczyłem" to w środę na środku zatoki :lol:

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 sie 2007, 11:38

Właśnie po to m.in. idzie się na kurs kite'a do DOBREJ szkółki żeby nauczyć się halsowania do deski. Jak umiesz poprawnie halsować to dopłynięcie do dechy (nawet jak spadła w pierwszej fazie skoku) zajmie nie wiecej niż 4-5 krótkich halsów. Na głębokim jest jeszcze szybciej, trzeba tylko opanować pierwszą panikę, jaka się pojawia u większości osób, które spadną z deski między falami.

Awatar użytkownika
sdareks
Posty: 492
Rejestracja: 05 kwie 2007, 22:40
Lokalizacja: Wieden
Kontaktowanie:
 
Post27 sie 2007, 22:54

cartney pisze:ja jeszcze wroce do halsowania... Jezeli zdarza sie sytuacja ze decha jest troche za nami ....


Dluzej zajmie ci doplyniecie do dechy jesli lezy ona finami do gory. Bo jesli lezy strapami do gory = wiekszy opor wiatru o strapy = deska szybciej porusza sie w twoim kierunku = szybciej doplywasz do niej.
No ale na to jak spadnie decha (finami czy strapami do gory) raczej nie bedziesz mial wplywu :D
Generalnie wydawalem z siebie wielkie q... jesli po utracie dechy widzialem tylko wystajace z wody finy :D

eko
Posty: 288
Rejestracja: 28 wrz 2005, 08:38
Postawił piwka: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 sie 2007, 14:26

sdareks pisze:
cartney pisze:ja jeszcze wroce do halsowania... Jezeli zdarza sie sytuacja ze decha jest troche za nami ....


Dluzej zajmie ci doplyniecie do dechy jesli lezy ona finami do gory. Bo jesli lezy strapami do gory = wiekszy opor wiatru o strapy = deska szybciej porusza sie w twoim kierunku = szybciej doplywasz do niej.
No ale na to jak spadnie decha (finami czy strapami do gory) raczej nie bedziesz mial wplywu :D
Generalnie wydawalem z siebie wielkie q... jesli po utracie dechy widzialem tylko wystajace z wody finy :D


1.to jak spadnie deska - nie ma znaczenia-a jesli juz to marginalne - chyba, ze z jednej strony jest koloru wody.
do przedmowcy:
2.deske mozesz ogarnac nie w kilka minut, a w kilkanascie-kilkadziesiat sekund bodydragami na wiatr.

Jest wiele ofert szkolek w stosownym miejscu na forum, polecam lekture.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post29 sie 2007, 14:39

onzo pisze:...Na głębokim jest jeszcze szybciej, ...


na płytkim to wysatrczy podejśc raczej ;)

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 sie 2007, 18:45

zgred pisze:
onzo pisze:...Na głębokim jest jeszcze szybciej, ...


na płytkim to wysatrczy podejśc raczej ;)


miałem na myśli różnicę między akwenem zafalowanym a płaskim ;)


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości