KITEFORUM.PL - kitesurfing

Witam,

Mam problem z restartem latawca z glebokiej wody. Poiedzmy ze latawiec lezy tuba na wodzie wiec ciagna za piata linke i latawiec ladnie obraca sie na plecy i zaraz potem krawedz natarcia sie unosi i latawic obraca mi sie wokol osi dlugiej (jak cukierek) i klops linki sa skrzyzowane i juz sie nie podniesie za nic w swiecie.

W jaki sposob utrzymac napiecie srodkowych linek? Zalozyc sobie deche na nogi i ustawic ja prostopadle do powierzchni wody? dryfkotwe miec przy sobie? plynac caly czas do tylu?

Dodam ze mam latawiec rihno 04

płyń do tyłu albo po obrocie latawca pociągnij za środkowe linki, wtedy nie powinien się przewinąć (wg. mnie to wogóle nie powinna mieć miejsca taka sytuacja jak mówisz-może źle napompowany i się przewija?)

Moze po prostu za duzo 5 linki sciagasz do siebie?

Jurgen pisze:Moze po prostu za duzo 5 linki sciagasz do siebie?

Mozliwe, o jakiego momentu powinno sie sciagac 5 linke? az latawiec calkiem przewroci na plecy czy do momentu az sie przechyli tak 45 stopni do powierzcni wody?

Ile wiatru potrzeba zeby taki latawiec wstal z wody?