Dla prostoty i wygody poczatkujacemu polecalbym latawiec ktory juz w zestawie ma bar. Szukanie samemu, znalezienie odpowiedniego (czyli nie za starego, z dzalajacym jak nalezy systemem bezpieczenstwa, wszystko odpowiednio ustawione w tej kwestii) potem odpowiednie trymowanie plus fakt, ze moim zdaniem najlepiej miec bar dedykowany do danego latawca - o danej dlugosci samego baru jak i linek - to wszystko moze byc troche za trudne jak nie niewygodne dla poczatkujacego do ogarniecia, jest ryzyko, ze cos bedzie nie tak ustawione jak nalezy i zrobi sobie, komus albo latawcowi krzywde. Co innego jak moze ktos kto sie zna w tym pomoc. Z wymienionych latawcow selekcjonowalbym tak:
Evo - latawiec OK, ale bez baru, no i mam mieszane uczucia co do 5 linki.
Dyno - OK, ale sa lepsze na poczatek i tez bez baru.
Vison - tez OK kite, ale rowniez bez baru.
Waroo - troche juz starawy, 6 letni latawiec bym odpuscil.
Switchblade - tez nienajmlodszy, ale ogolnie jezeli stan odpowiedni to jak najbardziej OK i ma bar.
Gdybym byl poczatkujacy a to bylyby jedyne latawce na swiecie do wyboru: bralbym Cabrinha (bo ogolnie dobry model i glownie przez wzglad na to, ze jest juz z barem). Gdyby nie brak baru wybralbym Vision i Evo. Waroo bym podziekowal tak czy inaczej.
Plus to co napisal Boldek, zgadzam sie z tym.