pajo pisze:JAK TO PO CO.... PO TO ŻEBY NIE PŁACIĆ ZA KURS NA KTÓRY NIE MAM CZASU.WIADOMO PIERWSZE 2 DNI NA ŁĄCE.
andrzejwodejszo pisze: na 100% krotność więcej niż w szkółce. Praktycznie wszystkie wietrzne olsztyńskie dni w przedziale 3 miesięcy. Na wodę dopiero rok później. Samonauka jest bardzo czasochłonna jeśli nie ma się pomocnika/sprzętu.
Przemas mój pierwszy hals miał miejsce kilka godzin po tym jak dałeś mi leasha w sopocie - wtedy jeszcze nie potrafiłem samemu wylądować szmatki( żółte RRD type-9 ) Wcześniej był rok zabawy z panshem Ace/Gastrą GXR
pajo pisze:TY KUPA CZY JAK CI TAM wiem CO to caps LOCK OSOBIŚCIE LUBIĘ JAK KTOŚ PISZĘ DUŻYMI LITERAMI ALE JAK TO DLA WAS PROBLEM TO OK będę pisał małymi jak kupa bogu tak bóg kupie. tymczasem lecę w trasę narka Andrzej jest w porządku
unhooked pisze:Ja, i cale mnostwo moich znajomych po kursie musialo sie doszkalac we wlasnym zakresie. Moze cos sie zmienilo od 10 lat na rynku szkolen? Ale widzac na spotach ludzi, swiezo po kursie - watpie!
PusieK pisze:Wpisuje się na liste
Choć teraz nie wiem czy bym się nie bał uczyć samemu. Kilka lat temu było zdecydowanie mniej ludzi na wodzie i więcej miejsca do nauki.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości