Rozmiar latawca a moja waga

Forum dla początkujących
Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post06 paź 2014, 23:42

Moj latawiec mial przeszycie przez cale poszycie jak go kupowalem, od gory do dolu i nie wplywalo to w niczym ani na jego wlasciwosci lotne ani na wytrzymalosc, naprawa trzyma do dzisiaj, wiec jak jest dobrze zrobiona to tym sie nie przejmuj - niemniej jednak zwroc na to wieksza uwage, przyjrzyj sie temu dokladniej, wiadomo ze lepiej jakby tego nie bylo - tak jak napisal Boldek.

Chodzi mi ogolnie o to, ze latawiec jest prawie 6 letni, badzmy szczerzy - troche stary, gosciu pisze "Latawiec cały bez napraw stan idealny", a nic nie wspomina o naprawie ktora wychwycil Boldek, co dla mnie jest podejrzane, pisales tez o tej pompce, ze jest troche kombinowania z barem. To byl na prawde dobry latawiec, ale pare lat temu. Sam jeszcze niedawno polecalem Cabrinha Covert 2009 - ale przez te lata zuzycie materialu robi swoje i ten sam latawiec kilka lat temu (powiedzmy model 2009 kupiony i uzytkowany w 2012 roku) to nie to samo co dzisiaj - prawie w 2015 roku. Nie pisze ze to zly wybor, nie pisze ze nie polatasz, ale moim zdaniem warto dolozyc troche i kupic lepszy sprzet, a wierz mi - to sie zwroci w uzytkowaniu. A jak na prawde nie dasz rady dolozyc to przynajmniej zapytaj sie o inne oferty by miec porownanie.

gredy
Posty: 1169
Rejestracja: 29 sty 2011, 21:17
Latawiec: Best
Postawił piwka: 77 razy
Dostał piwko: 31 razy
 
Post07 paź 2014, 00:05

Dante pisze:Grzegorz, bez baru gość mi sprzeda latawkę za 750zł a i dalej jestem w trakcie negocjacji, podobnie z tym barem ;) Także może udałoby mi się za 1200zł kupić wszystko.
Fordon, możesz uzasadnić? Fakt, że ma to przeszycie ale materiał wygląda nienagannie i chyba nie ma do czego się przyczepić.

Materiał może wyglądać nienagannie,ale może być jak prześcieradło:/
Miałem taką Cab... S... z tego roku i tam właśnie tak było.
Matetiał się zrobił jak stara pościel,bardzo delikatny i przepuszczający powietrze.
Nie mówie że ten z ogłoszenia tak ma, ale lepiej to dokładnie sprawdzić
Bo jeśli tak jest, to przeszycie które posiada,będzie najmniejszym problemem.
Tak po za tym, 10m którą miałem to bardzo przyjemna szmatka była.

Dante
Posty: 27
Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:15
 
Post07 paź 2014, 10:44

Z tego co mówił mi sprzedawca to znajomy podsyła mu latawce z UK żeby opychał w Polsce więc za dużo o historii latawca się nie dowiedziałem. No właśnie nie chcę za bardzo wydawać więcej kasy bo to są dopiero moje początki (nawet na moją gorszą stronę dobrze z halsem nie popłynę) więc myślę, że latawiec często będzie lądował w wodze a nie chce niszczyć w ten sposób droższego sprzętu.

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post07 paź 2014, 15:49

OK, zgadza sie, jezeli fundusze ograniczone nie ma co kupowac nowego czy drogiego sprzetu na poczatek. Ale: wbrew pozorom wcale latawca sie tak nie katuje podczas nauki. Jasne, wpada do wody, na plaze, itp. Czesto spada, czesciej niz jak juz sie nauczysz, ale nie jest tak, ze gleba za gleba non stop. Poza tym latawce sa tak zaprojektowane, by sie nie uszkodzic podczas upadku do wody. Wiec zalozenie, ze kupie latawiec i posluzy mi on tylko do nauki, bo wytrzyma on tylko nauke, a potem musze go wymieniac na inny, bo bedzie tak zniszczony, ze nie da sie latac - jest bledne. Zobacz na latawce szkolek: te to maja oblozenie jezeli chodzi o poczatkujacych(kursantow), tam to jest dopiero spora ilosc gleb... 100x wiecej niz gdybys tylko Ty sam tych gleb narobil. I latawce sa faktycznie przeorane(choc nie zawsze i niekoniecznie), ale dzialac dzialaja, latac lataja. Wiec nie jest tak, ze latawiec do nauki = latawiec niezdatny do uzytku po nauce. Poza tym: Ci co maja poczatki za soba potem ciagle tak na prawde sie ucza. I tez "katuja" latawce podczas nauki kiteloop`ow czy skokow. Zobacz na fristajlowcow: tam to dopiero idzie tych gleb... a latawce dzialaja, trzymaja. Cala ta litania po to, by pokazac, ze nie mozna wychodzic z zalozenia: kupie cos taniego do nauki, a potem jak sie naucze to zrobie upgrade`a i kupie lepszy sprzet.

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post07 paź 2014, 15:54

Poza tym uczyc sie na dobrym sprzecie jest 100x lepsze od nauki na starym. Musisz wiedziec, ze tym sporcie "postep" idzie szybko na przod i roznica miedzy powiedzmy latawcem z 2007 roku, a 2012 jest znaczaca. Znaczaca pod wzgledem wagi latawca, materialow, konstrukcji, zastosowanych "technologii", roznego rodzaju rozwiazan... Nie pisze, ze nie da sie latac, nie. Ale nie steruje sie nimi tak przyjemnie jak wspolczesnymi latawcami, sterowanie jest ciezsze, trudniejsze - mam na mysli chociazby restart z wody... To jest jednak prawie 6 letni latawiec. Kazdego roku pojawia sie wiele nowych rozwiazan, ktore (najczesciej) udoskonalaja latawce, poprawiaja ich wlasciwosci, wzmacniaja konstrukcje, ulatwiaja codzienne uzytkowanie. Nie polecam nowego sprzetu na poczatek, ale tez nie polecam starego. A musisz wiedziec, ze wybierajac stary latawiec bardzo prawdopodobne, ze moga pojawic sie problemy z nazwijmy to "techniczne" z ogolnie pojeta wytrzymaloscia i niezawodnoscia (bardziej prawdopodobne jak wspomniano powyzej, ze poszycie nie bedzie mialo juz swoich wlasciwosci jak krotki czas po produkcji), moga sie pojawic problemy z tubami, zaworami, linkami. I musisz zdawac sobie sprawe, ze wybierajac stary latawiec bardzo prawdopodobne iz bedzie sie ciezko latalo, bedzie trudno na poczatku, trudniej niz w przypadku nowszego latawca, przez to nie bedziesz mial takiego szybkiego i dobrego progressu jak w przypadku wlasnie nowszych latawcow. Przez to bedziesz sie wkurzal zamiast czerpac przyjemnosc, nie bedziesz mial satysfakcji z tego fajnego sportu, mozesz stracic checi, zapal... Sa takie rzeczy, za ktore warto zaplacic wiecej - bo to sie po prostu zwroci. W pewnym sensie mozna to porownac do zakupu auta - kupic stare, tanio: moze sie trafi bezawaryjne i bezproblemowe, ale bardziej prawdopodobne, ze cos sie bedzie psuc i co chwile do mechanika, problemy, wydatki, nerwy, itp. Kupic auto nowsze, drozej: moze sie trafi wlasnie awaryjne, itp. ale znowu bardziej prawdopodobne, ze bedzie nam bezproblemowo sluzylo, zaoszdzedzi czasu, nerwow i wydatkow.

Ale sie znowu rozpisalem, czasami wspolczuje tym co musza to wszystko czytac :wink: Jeszcze mi blokade zaloza na max ilosc znakow/textu w jednym poscie :D :wink:

Dante
Posty: 27
Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:15
 
Post07 paź 2014, 17:50

Nie no jasna sprawa że im nowszy tym lepszy ale średniej daty latawiec już kosztuje te 3tyś ktorych zwyczajnie nie mam... Muszę jeszcze kupić piankę, trapez itd. Mówisz o stanie linek, poszycia itd. a właśnie te rzeczy ten latawiec ma prawie jak nowe. Linki i tak w tym przypadku nie mają znaczenia bo bar brałbym z aukcji którą wcześniej podałem. Myślę, że jak wytarguję sam latawiec za 700zł to chyba będzie uczciwa cena. Jak myślicie?

Dante
Posty: 27
Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:15
 
Post07 paź 2014, 21:14

A o tym latawcu co myślicie? Sporo napraw ale gdyby wziąć za te 800-900zł...
http://allegro.pl/cabrinha-switchblade- ... 43918.html

jaaack
Posty: 230
Rejestracja: 17 wrz 2013, 20:45
Deska: nobile
Latawiec: ss rally rpm
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post07 paź 2014, 21:37

jak nie chcesz się zniechęcić do tego sportu to dozbieraj do 2k i kup coś nowszego;to naprawdę dobra rada :thumbsup:

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post07 paź 2014, 21:48

Uzywany, ale w takim jakim trzeba stanie, porzadny, dobry, a nawet bardzo dobry latawiec mozna dostac za te 3k. Uzywany, nienajnowszy (ale jeszcze nie stary) dobry latawiec mozna wyrwac juz od ok. 1500zl jak sie poszuka i jak sie troche tez poszczesci. Tylko, ze roznica miedzy tym za te ok.1500zl+, a tym za ponizej 1000zl jest juz znaczaca. Dlatego warto odzalowac te pare stowek wiecej, a to sie zwroci w uzytkowaniu.

Latawiec z linku powyzej - wlasnie! Dokladnie o to chodzi! Cena troche podejrzanie niska jak dla mnie (Kup Teraz! 1500zl...), ale jezeli wszystko jest z nim wporzadku to jak najbardziej sluszny wybor tym razem! Tak trzymac, oby tak dalej! :wink: Przyjrzyj sie tylko dokladnie tym naprawom, ogolnie poszyciu, zaworom, one-pump`owi, tubom, jezeli wszystko jest dobrze (bo nie oczekuj, ze bedzie idealnie) to bierz smialo. Dobra marka, dobry model, dobry rocznik :thumbsup:

Atris
Posty: 139
Rejestracja: 20 wrz 2014, 23:05
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 10 razy
 
Post07 paź 2014, 22:55

jaaack pisze:jak nie chcesz się zniechęcić do tego sportu to dozbieraj do 2k i kup coś nowszego;to naprawdę dobra rada :thumbsup:



Zgadzam sie.

Z latawcami jak z oponami.

Jak juz uzywane to nie za duzo ale napewno nigdy te naprawiane.

Awatar użytkownika
zaaaak
Posty: 1403
Rejestracja: 24 lip 2011, 17:51
Deska: SU2
Latawiec: FX
Postawił piwka: 60 razy
Dostał piwko: 90 razy
 
Post07 paź 2014, 23:20

Atris pisze:Z latawcami jak z oponami...

;)
Ostatnio zmieniony 07 paź 2014, 23:29 przez zaaaak, łącznie zmieniany 2 razy.

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post07 paź 2014, 23:25

Nie ma co kupowac przeoranego latawca, z setkami napraw, dziur, lat, itp, z za bardzo "zuzytym" posyciem, wyciagnietymi bridlami, balonem co trzyma powietrze max pol godziny, itp. - prawda.

Jednak... Naprawiany latawiec nie musi byc od razu przekreslany. Jedna, dwie naprawy to nic wielkiego. Wiadomo, ze najlepiej jakby nie bylo, ale nie ma co demonizowac tego typu spraw. Ja zarznalem jeden z moich latawcow, ktory wczesniej nie byl naprawiany i po profesjonalnej naprawie latal tak jak przed, a sama naprawa trzyma do dzis. Sprzedalem i temu co kupil z tego co wiem trzyma do dzisiaj i facet nie narzeka. Sam kupilem jedna latawke z profesjonalnie naprawianym poszyciem, rozdarcie od gory do dolu i bomba, dziala jak nalezy, naprawa trzyma. Wielu, wielu osobom lata sie dobrze na naprawianych latawcach - zarowno swoich, ktore uszkodzili i oddali do naprawy, jak i tych kupionych juz z naprawa. Jak dobrze zrobiona naprawa, a latawiec uzytkowany normalnie, niehardkorowo to nie ma co sie obawiac.

Dante
Posty: 27
Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:15
 
Post08 paź 2014, 00:15

Tyle różnych opinii że już mam sieczkę w mózgu :D No ten latawiec powyżej ma łatanych dziur i naprawianą tubę, może dlatego tak tanio. Wcześniejszą cabrinhę (tą białoc-czerwoną z szyciem na poszyciu) wytargowałem na 700zł więc z barem wyszłoby mi niecałe 1200zł za cały zestaw. Tylko nadal nie wiem czy brać...

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post08 paź 2014, 00:35

Nikt za Ciebie nie podejmie decyzji, kazdy moze Ci doradzic na podstawie swoich doswiadczen, pogladow na temat, itp. Zreszta ilu kajciarzy tyle opini. Co do latawca: jezeli tuba naprawiana, ale naprawa trzyma to OK. Ale czy naprawa wytrzyma i jak dlugo? To samo tyczy sie poszycia - czy naprawa trzyma, jesli tak to jak dlugo jeszcze potrzyma? Tego nigdy nie wiadomo. Mozna ryzykowac i miec spoko latawiec za niska kase, ktory bedzie dzialal jak nalezy - wtedy bomba, kasa zaoszczedzona, a moze byc tak, ze sie za chwile zdupi i problem, wydawanie kasy sie zacznie i w sumie wyjdzie tak jakbys dal wiecej na poczatku. Tak wlasnie jest, jezeli nie ma wystarczajaco kasy - bo gdyby byla kupilbys uzywany, ale porzadny. A przy okrojonych funduszach trzeba kombinowac i ryzykowac.

A do wyboru masz: starszy latawiec, ale w ciut lepszym stanie jak drugi lub ten wlasnie drugi, nowszy latawiec, ale po "wiekszych przejsciach". Gwarancji nikt nie da. Jezeli ja mialbym z tych dwoch wybierac to wybralbym ten drugi. A jezeli ogolnie mialbym wybor to przyoszczedzilbym jeszcze ciut wiecej i kupil lepszy, pewniejszy sprzet.

gut-ek
Posty: 60
Rejestracja: 12 wrz 2012, 13:04
Deska: Su2
Latawiec: WH Dymek, RRDs, Catalyst
 
Post08 paź 2014, 08:17

Bierz ten nowszy. Naprawy tego typu są normalne i najczęściej nie mają wpływu na właściwości latawca. Z latawcami jest trochę tak jak z samochodami jest wiele marek każdemy się podoba coś innego. Dobrym sposobem jest kupno używanego na próbę czy Ci będzie się podobał. Ja tak robiłem i przetestowałem kilka potem sprzedawałem (niestety zazwyczaj ze stratą :).


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości