Pierwsze koty za płoty!!!

Forum dla początkujących
Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2007, 01:35

a_r_t_i pisze::pray: A ja czekam na przesyłkę - FS Speed 13...i już biegam jak kot z pęcherzem ..



żeby tylko kot "nie przegryzł głównej komory" :idea:
.. za przykładem Gofer'a :wink:

pozdro

a_r_t_i
Posty: 154
Rejestracja: 09 paź 2007, 19:59
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post17 paź 2007, 01:58

Ziomek. pisze:
a_r_t_i pisze::pray: A ja czekam na przesyłkę - FS Speed 13...i już biegam jak kot z pęcherzem ..



żeby tylko kot "nie przegryzł głównej komory" :idea:
.. za przykładem Gofer'a :wink:

pozdro



Spoko....trzymam zęby na wodzy :P

Awatar użytkownika
Gofer
Posty: 43
Rejestracja: 05 paź 2007, 11:26
Lokalizacja: Pszczyna
Kontaktowanie:
 
Post17 paź 2007, 21:54

trzymaj bestie z daleka :D

Pozdrawiam

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post06 lip 2008, 22:58

Myślałem, że w tym topicu już nic nie będę pisał, ale brak czasu (mam nadzieję chwilowy :roll: ) na wyjazd na nadmorskie spoty uniemożliwia mi szlifowanie umiejętności przy równym nadmorskim wietrze :(
Ogromne ciśnienie na pływanie powoduję że atakuję moje rodzime jezioro, a tu wiatr niestety nie jest tak łaskawy!!!

Jez. Duże - Żnin - zejście od NW
Obrazek


zejście od SE
Obrazek

...a to efekty pływanka w dniu 29.05.2008
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jako, że pierwszy raz udało mi się "zaliczyć" moje rodzime jezioro, więc PIERWSZE KOTY ZA PŁOTY :D :D :D

Wiatr był on-shore, więc w miarę silny i dość :wink: równy, co pozwoliło mi zaliczyć parę chwil sowitego pływanka. Mogłem zaliczyć ten dzień do jednych z bardziej udanych w swoich poczynaniach, bowiem w jednym dniu pokonałem niezbyt przyjazne warunki śródlądowego kajtowania oraz akcje typu restart na głębokiej wodzie !!!


Wczoraj, tj. 05.07.2008 podjąłem kolejną próbę.
Wiatr był NW, czyli dla zejścia od łąki typowo off-shore. Gdy wchodziłem na deskę, wiatr był dość równy i w miarę silny(12-14 knt), więc umówiłem się z moimi "beach boy'ami", że w razie gdybym wypłynął, a nie dał rady wrócić z jakiegoś powodu z powrotem, spłynę halsami na przeciwległy brzeg, a oni podjadą tam autem i mnie odbiorą.
Wyskoczyłem na wodę i bez problemu wszedłem w ślizg wypływając lekkim baksztagiem wgłąb akwenu.
...i stała się to, czego się obawiałem - wiatr osłabł i stał się nierówny. Przeczekałem parę chwil w nadziei, że znów zyska na sile, ale moje nadzieje okazały się płonne :(
Postanowiłem więc dohalsować się do lewego brzegu, gdyż wejście choćby w chwilowy ślizg okazało się być już niemożliwe. Jednak i ta sztuka do najłatwiejszych nie należała, bo wiatr stał się wyjątkowo wredny, raz słabnąc tak, że aby nie spadł do wody musiałem pompować środkową linką, to znów powiewało tak, że momentalnie kajta wynosiło mi za głowę, gdzie klapił i kozły wywijał :evil:
Tak więc prowadziłem tę nierówną walkę przez około pół godziny, powoli zbliżając się do lewego brzegu, od czasu do czasu mocząc kite'a w wodzie , restartując to z jednej, to z drugiej krawędzi.
W końcu doszło do tego, że kajt się przewinął i za chiny nie szło już nic zrobić. Sciągając lewą linkę powoli spływałem sobie z kitem w wodzie do brzegu, płynąc jednocześnie stylem "jednorękiej żabki" :wink:
Na brzeg wyszedłem ok. 800 m od miejsca startu, przedzierając się jeszcze ze zwiniętym kajtem i dechą, niczym Indiana Jones, przez zielsko wodne, sitowie i krzaczory.
W tym dniu nabrałem pokory wobec wiatru i jeziora, ale także poczułem satysfakcję z tego, że mimo dość nieciekawego położenia i perspektywy spływania z wiatrem 2 km - nie wpadłem w panikę i spokojnie dążyłem do osiągnięcia zamierzonego celu, którym w tym przypadku było osiągnięcie stałego lądu pod stopami :wink:
Jak to mówi stare porzekadło:
"Osraj się, a nie daj się!!!" :mrgreen:

Heeej!!!


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości