A na mój gust Helix 2009 8m to mega przyjazny latawiec. Plywam drugi rok i jestem zadowolony. Oprócz niego popływałem na cabrinha convert 7m,12m, rrd obsession 12m,rrd passion 11 m. jestem na średnim poziomie i może nie ma miejsca na moje słowa w tej dyskusji (skoki przez zenit, backroll, backroll z loopem, railly, transitions)
Naprawde nie mam do czego sie przyczepić w tym latawcu, może jak pójde dalej to okaze sie ,ze mnie ogranicza ale na razie problemu powinenem szukac w sobie ,a nie w sprzecie.
Nie uwierze ze ktoś ziomku na twoim poziomie zawodniczym nie wie jak wykonać zwrot na helixie, nie przesadzasz?
Jako jego minus to na pewno słaby w dolnym zakresie wiatrowym. Wkurwia też,ze go podwiewa jak lezy na plazy i trzeba lepiej zabezpieczyc.
Jako mega plus to naprawde jego szybkość i odpuszczanie szkwalów w warunkach 30 wezłów+...(ja ważę 75 kg)
Bardzo ciasne loopy to też atut tego najtanszego latawca na rynku w swoim czasie.
Wydaje mi się,że ma bardzo dobrą gorę.
Reasumując...na poziomie amatorskim radzę szukać bledow w sobie a nie sprzęcie. Zabawki zawodnicze są dla profesjonalistów ,a wiekszosc sprzetu dostepnego na rybku dla amatorów. Jak spojrzeć w niebo każdy na swoim lata i ma się dobrze ,a najlepszego latawca nie ma i nie będzie.
Ja tam go lubie!
Pozdro!