czy wolno mi nauczyc moja dziewczyne??

Forum dla początkujących
Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 maja 2007, 16:16

cześć

zapraszam więc Marcin znów do nas
możesz uczyć u nas do woli
(jednak ja "bliskich" osób zdecydowanie wole NIE uczyć..)

jedyne czego nie praktykujemy
to wypożyczania naszego sprzętu innym w celach szkoleniowych

co się zdarza

sławuś pisze:Szkółka nie ma prawa zakazać ci uczyć na ich terenie, plaża i akwen w żadnym wypadku nie należy do szkółki, ale do wszystkich. ... A w innym wypadku, olej i ucz, ja swoją chce nauczyć w te wakacje, ona też chce i napewno nie będe pytał szkółki o zgode;P


a tu Słąwuś nie do końca masz rację :idea:
wszystko odbywa sięna zasadzie dobrowolności, uprzejmości i kultury
więc ani np my jako Szkoła nie zakazujemy nikomu korzystania z plaży
ani też nikt od nas nie żąda ani wymaga

jednak GDYBY ktoś z podejściem z Twojego cytatu "uzurpował" sobie prawo do plaży...KTÓREJ ROK TEMU ZWYCZAJNIE NIE BYŁO :idea: :idea:

...mógłby się lekko przygarbić wysokością faktur za pioch, z którego powstała :wink:

pozdro

..i zapraszamy oczywiście do nas :P

nie kasujemy za korzystanie z plaży, kompresora, obsługi naziemnej start/lądowanie, sliderów, skateparku, koszy na śmieci, foteli, kanap, muzyki, czajników itd..itp..etc.. :wink:

sławuś
Posty: 430
Rejestracja: 05 wrz 2006, 16:25
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post15 maja 2007, 20:55

Oczywiście nie taka byłą moja intencja;)
CHodziło mi raczej oto żę nie można zabronić komuś korzystać z akwenu, jak byłem w tym roku w jastarnii to było dwóch niemców któzy postanowili za wszelką cenę się uczyć na 16m2 Gastrach przy wietrze ponad 20 kts, i cóż, powiedziało się im że to kiepski pomysł ale chłopaki nie dali za wygraną to tylko grzecznie zostali poproszeni żęby nie podpływali bliżej niż 100 m od końca "obozowiska szółkowego" a reszta ich sprawa...
Fakt żę co chwilę słychać było donośnie "szajsee" ale nikt im nie zabronił :twisted:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 maja 2007, 01:50

sławuś pisze:...było dwóch niemców któzy postanowili za wszelką cenę się uczyć na 16m2 Gastrach przy wietrze ponad 20 kts...



że przy 20 węzłach to ok
że na 16tkach - też rozumiem
ale że ...na Gaastrach :doh:


:hand:

:wink:

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post29 maja 2007, 11:16

No wiec jest juz po wyjezdzie, moja druga polowa smiga w obie strony i trzyma wysokosc, wszystko sie udalo, nie poklucilismy, nie bylo stresu na wodzie, ale niestety nie w tej bazie w ktorej najpierw chcialem...

Informacja dla wszystkich ktorzy ewentualnie beda chcieli uczyc dziewczyne, kumpla, czy kogos innego plywania na kajcie, zeby nie wydawac grubej kasy na kursy... Moja historia dotyczyla "naszej" RSZ w ElGounie. Nie udalo mi sie z nimi dogadac, mimo, ze w gre wchodzilo wyporzyczenie deski, asekuracja dla dwuch osob(czyli zarobiliby i tak min 100eur), nalegali na kurs (oczywiscie argumentujac to aspektami bezpieczenstwa i innymi), dlatego wyladowalismy u konkurencji i nie bylo zadnego stresu.
Nie chcialem najpierw pisac o ktora szkolke chodzi, ale zostalem troche wprowadzony w blad, przynajmniej moim zdaniem.
Moge zrozumiec, ze zostana wyproszone z wody dwie osoby ktore "cos" proboja z latawcem, i nie maja o tym zielonego pojecia i zagrazaja wszystkim dookola, ale podkreslalem, ze ja plywam 3 lata, a moja dziewczyna byla na poziomie wszelakich pewnych kotrolowanych bodydragow.
Pozatym na Mangroovy gdzie sa 3 szkolki jest duzo miejsca, nawet jezeli jest tloczny dzien (a sa takie) to sa godziny kiedy jest luzniej i nie zagraza sie nikomu (oczywiscie zachowujac rozsadek), lub dla calkiem ambitnych spacer kilkaset metrow i jest calkowicie pusto.
Co do kamieni i raf, to po przeplynieciu sie pare razy wiadomo co gdzie jest, a warto to zrobic!

RedSeaZone
Posty: 660
Rejestracja: 25 wrz 2005, 15:03
Lokalizacja: Egypt, El Gouna, elgouna.com
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 maja 2007, 13:19

MArcinBe pisze:No wiec jest juz po wyjezdzie, moja druga polowa smiga w obie strony i trzyma wysokosc, wszystko sie udalo, nie poklucilismy, nie bylo stresu na wodzie


gratulejemy (bez ironii) :D

MArcinBe pisze:Informacja dla wszystkich ktorzy ewentualnie beda chcieli uczyc dziewczyne, kumpla, czy kogos innego plywania na kajcie, zeby nie wydawac grubej kasy na kursy... Moja historia dotyczyla "naszej" RSZ w ElGounie. Nie udalo mi sie z nimi dogadac, mimo, ze w gre wchodzilo wyporzyczenie deski, asekuracja dla dwuch osob(czyli zarobiliby i tak min 100eur), nalegali na kurs (oczywiscie argumentujac to aspektami bezpieczenstwa i innymi), dlatego wyladowalismy u konkurencji i nie bylo zadnego stresu.


faktycznie,
u konkurencji nie ma stresu,
bo KONKURENCJA:

- nie ma licencji IKO, :cry: i nie musi się stosować do jej wymagań;
- do nauki nie używa kasków i kamizelek (bo jak nie ma licencji to po co?) :cry:
- większość instruktorów też nie ma licencji (zadnej) :cry:

ale za to ma wyższe ceny (przynajmniej w cenniku) :wink:

My jednak pozostaniemy przy koncepcji :idea: :

bezpieczeństwo przede wszystkim wg sprawdzonych standardów:!:

oraz

wysoka jakość za niekoniecznie wysoką cenę :!:

Pozdrawiamy słonecznie

RedSeaTeam

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post29 maja 2007, 14:39

Nie robie wam zarzutow (no moze troszke), tylko stwierdzam fakt, zeby osoby ktore ewentualnie mialy podobne plany do moich wiedzialy, ze u was na wlasna reke znajomych nie wolno szkolic i tyle. Macie takie zasady, ok.

My od dawna cieszylismy sie na kajta w ElGounie i nie przyszlo nam na mysl, ze moja dziewczyna bedzie musiala brac dodatkowo kurs, tego nasz budzet nie przewidywal i na krotko humory troche nam popsuly sie.

Zeby nie bylo nieporozumien, to dodam, ze nie majac sprzetu, nie majac osoby ktora powie co i jak, nie majac pojecia o sportach wodnych zwiazanych z wiatrem, nie znajac sily wiatru kurs jest bardzo dobra sprawa, ale u nas sytuacja byla 'ciut' inna.

I tak na miejscu mozna objechac/obejsc wszystkie 3 stacje w ciagu pol godziny max godziny i wyrobic sobie swoje zdanie, porozmawiac z obsluga i obgadac szczegoly.

My zostalismy w pierwszej do El Gouny (tam zaczelismy obchod), bo wasze zasady poznalem przez mejla, zasady kitepower odpowiadaly mi i mojej dziewczynie i juz.

Awatar użytkownika
crazyasica
Posty: 231
Rejestracja: 16 lip 2006, 16:32
Lokalizacja: Cracow City
 
Post29 maja 2007, 15:45

szkolenie na kajcie na wlasna reke lub w szkole bez IKO to jak nauka jazdy samochodem prezez kumpla a prawka dalej nie masz :roll:

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 maja 2007, 16:04

crazyasica pisze:szkolenie na kajcie na wlasna reke lub w szkole bez IKO to jak nauka jazdy samochodem prezez kumpla a prawka dalej nie masz :roll:


...bo nie potrzeba przecież licencji lub prawka na kajta, chyba, że Kaczory wprowadzą!!!

lehó
Posty: 30
Rejestracja: 09 lut 2006, 09:33
 
Post29 maja 2007, 16:30

crazyasica pisze:szkolenie na kajcie na wlasna reke lub w szkole bez IKO to jak nauka jazdy samochodem prezez kumpla a prawka dalej nie masz :roll:

Czy jak policjantowi pokażę, że umię prowadzić bez prawa jazdy to jest OK. Bo bez IKO tak można wypożyczyć sprzęt. Ja mając karty IKO level 2 i początek level 3 i wydane w szkole 'spełniającej standardy IKO' i inni kursanci z mojej grupy nadal nie umieliśmy pływać.

To IKO or not to IKO, that's the question.

PS. Z IKO jest jak z ISO najbardziej zależy na wprowadzeniu papieru tym, co pobierają opłaty za 'standard'
Pzd

RedSeaZone
Posty: 660
Rejestracja: 25 wrz 2005, 15:03
Lokalizacja: Egypt, El Gouna, elgouna.com
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 maja 2007, 16:36

bo to jest tak:

jedna sprawa (i to jest najważniejsza :!: ) to bezpieczeństwo klientów
zarówno tych szkolących się jak i pływających :!:

druga sprawa to komfort jednych i drugich (no nie moga sobie przeszkadzać - instruktor uczy w wyznaczonym miejscu) :idea:

trzecia sprawa - jeżeli zdarzyłby się na naszym spocie wypadek (odpukać w dno deski) i byłby to wypadek osoby uczącej się samodzielnie albo przez kumpla
to poszłoby w świat:
"w polskiej bazie kitowej w Egipcie zdarzył sie wypadek - ucząca się osoba......itd." a na tym nieszczególnie nam zależy :wink:

wymagając do samodzielnego pływania na naszym spocie umiejętności
odpowiadających poziomowi IKO level 2 (legitka albo pokaz)
lub skorzystnie z naszego doświadczonego, licencjonowanego instruktora 8) - tyle ile potrzeba - nie cały poziom IKO :naughty:

zapewniamy maximum bezpieczeństwa, komfortu naszym klientom :D

z drugiej strony wyobraźcie sobie stado uczących się na własną rękę :twisted:
słowo "precedens" w tym wypadku ma szczególne znaczenie :D

assalam (znaczy: pokój :D )

RedSeaTeam

lehó
Posty: 30
Rejestracja: 09 lut 2006, 09:33
 
Post29 maja 2007, 16:47

A tak jeszcze dolewając oliwy do gnia IKO. Kite to młody sport. Ciekaw jestem czy instruktorów uczyli ludzie z IKO czy robili to na własną rękę lub przy niewielkiej pomocy przyjaciół?
Rozsądek to chyba nalepszy papier.
Salam czy jak tam idzie!!!
Ostatnio zmieniony 29 maja 2007, 16:53 przez lehó, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post29 maja 2007, 16:53

Moja historia dotyczyla "naszej" RSZ w ElGounie. Nie udalo mi sie z nimi dogadac,

Moze wystarczylo rozmawiac w ojczystym jezyku :wink: .
Instruktorzy z RSZ zrobili w kilka godzin(moze kilkanascie 8) )to co mi nie udalo sie przez dwa lata.No ale ja nie jestem instruktorem i raczej mam slabe nerwy na kitowa tempote.Moja zonka plywa nawet na falach.Kurs przebiegl bardzo profesjonalnie i bezpiecznie .Powiedzial bym ze w RSZ do przesady zwracaja uwage na bezpieczenstwo .Nie tylko kursantow ale wszystkich na spocie .Z przyjemnoscia wylozylem kaske po zakonczeniu kursu.Jesli finanse pozwola to napewno wysle do nich jeszcze jedna dziewczyne :wink:

RedSeaZone
Posty: 660
Rejestracja: 25 wrz 2005, 15:03
Lokalizacja: Egypt, El Gouna, elgouna.com
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 maja 2007, 17:03

lehó pisze: Ja mając karty IKO level 2 i początek level 3 i wydane w szkole 'spełniającej standardy IKO' i inni kursanci z mojej grupy nadal nie umieliśmy pływać.

To IKO or not to IKO, that's the question.

PS. Z IKO jest jak z ISO najbardziej zależy na wprowadzeniu papieru tym, co pobierają opłaty za 'standard'
Pzd


na legitce jest numer instruktora i numer IKO center :idea:

a na stronie IKO jest lista instruktorów wraz z ich oceną :idea:

Proste :idea: - dlatego IKO jest najlepiej zorganizowaną strukturą rekreacyjnego szkolenia sportowego na świecie :idea:
(no u nurów w PADI i CMAS też jest nieźle)
bo jak jakiś instruktor "odwala manianę"
(o czym IKO się dowie raz dwa)
dostaje żółta albo czerwoną kartkę, która widać na stronie :idea:

więc nie ma zaniżania poziomu :idea:

a IKO dowie się np. tak:
przychodzi do RSZ koleś z legitką IKO 2
wypożycza sprzęt
bb/1 mu pomaga i widzi, że klient sobie mocno nie radzi
zaprasza klienta do biura
w biurze sprawdzamy nr instruktora, który wystawił legitkę
jest to kolega Y z kraju Z
zgłaszamy do IKO
IKO kontaktuje się z innymi klientami od tego instruktora
na podstawie danych z feedback forms
kolega słaby instruktor jest namierzony
jeżeli złe oceny się powtarzają
to kolego dostaje żółta lub czerwoną kartkę na stronie :twisted:

http://www.ikointl.com/iko_instructors_list.php

to chyba te legitki IKO są coś warte :D

chyba, że te legitki to dawno były wydane - początki zawsze są trudne
nawet w IKO :wink:

RedSeaTeam

----------------------
1/ bb - beach boy - starnnie wyszkolony pracownik RSZ pomagający klientom przy sprzęcie, startach, lądowaniach, asekurujący i asystujący instruktorowi przy lekcjach - zwykle sympatyczny, młody Egipcjanin :D

RedSeaZone
Posty: 660
Rejestracja: 25 wrz 2005, 15:03
Lokalizacja: Egypt, El Gouna, elgouna.com
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 maja 2007, 17:14

lehó pisze:A tak jeszcze dolewając oliwy do gnia IKO. Kite to młody sport. Ciekaw jestem czy instruktorów uczyli ludzie z IKO czy robili to na własną rękę lub przy niewielkiej pomocy przyjaciół?



IKO istnieje od 2001 roku
ma aktualnie 110 licencjonowanych szkól w 29 krajach w tym RSZ (a o licencję nie łatwo :wink: )
1600 instruktorów :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D ....
17 egzaminatorów 8) 8) 8) 8) 8) .....

aby być instruktorem IKO trzeba ukończyć kurs instruktorski 8)

a żeby pozostać instruktorem (widac na stronie) trzeba uczyć
i wysyłać feedback forms (ankiety na swój temat wypełniane przez uczniów) do "dyrekcji" :D

ankiety są wyrywkowo sprawdzane pod względem autentyczności
i rzetelnosci przez konatkt mailowy IKO z klientem :roll:

więcej na www.ikointl.com

camel

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post29 maja 2007, 17:15

wedlug mnie troche robi sie bledne kolo...
Ktos kto dopiero skonczyl kurs iko2 w wielu przypadkach nie
bedzie plywac super, bedzie to niepewne i czasem niebezpieczne plywanie nawet jak instruktor odwalil dobra robote... badzmy szczerzy, praktyki nabiera sie z czasem.
Podobna sprawa przy zaawansowanych rajderach i pierwszych kajtloopach, HP... nie umiem tego ale nie raz widzialem lecace kajty albo
kolesi po kilkadziesiat metrow downwind...z kontrola i bezpieczenstwem nie wiele to mialo wspolnego!

co do uczenia sie na wlasna reke w ElGounie:
w prawo miedzy baza RSZ a Kitepower jest strefa 'niczyja', ponizej kursantow RSZ(czyli nie zagraza sie im), na wodzie nie widzialem zadnych zaznaczonych obszarow, w lewo za niemiecka baza i strefa dla kapiacych sie jest nieograniczony, przyznaje nie asekurowany, ale wystarczajaco szeroki plytki pas na cwiczenia, i w tych miejscach moga i ucza sie ludzie 'na wlasna odpowiedzialnosc' - widzialem wiele osob.
Nikt nie mowil o niekontrolowanym lataniu miedzy kursantami ktorejkolwiek szkoly czy tez na terenie 'normalnego' plywania.

Poruszylem ten temat bo zostalem poinformowany, ze nigdzie w ElGounie nie bede mogl 'prywatnie' kogos uczyc, co bylo troche nie fair, szczegolnie ze podkreslalem ze zwrocilismy uwage na teorie i bezpieczenstwo (ksiazka Ziomka)

Rozmawialem rownierz z RSZ w ojczystym jezyku, nawet dlugo rozmawialismy, nawet byla propozycja polowicznego kursu w zwiazku z tym ze bodydragi, asekuracja itp juz byla przecwiczona, lecz konkretow nie doczekalem sie do dzis. Rolnik w odroznieniu do ciebie, mam najwidoczniej mocniejsze nerwy i cierpliwosc ;-), a moja dziewczyna hihi.. najwidoczniej troche szybciej od ciebie zalapa lajta ;-) i najwazniejsze niechetnie place za cos co moge zrobic sam....

Nie mam zamiaru tutaj na forum wymagac od RSZ, zeby wpuszczali prywatnie sie uczacych ludzi ktorzy, racja, moga zagrazac ich klientom, ale fajnie byloby gdyby informacja byla pelna....


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości