KITE początki ... kto pomoże - Wrocek

Forum dla początkujących
Awatar użytkownika
Leonzaw
Posty: 12
Rejestracja: 24 lip 2006, 02:07
Lokalizacja: Wrocek
Kontaktowanie:
 
Post19 lip 2008, 01:09

Spoko spoko ...

no własnie nie zdaję sobie :oops: dlatego pierwsze poczytałem forum, rady innych i co wywnioskowałem - "chłopie lepiej nie próbuj sam bo ...."

więc starałem sie coś znaleźć w okolicach i nic ... wiec sobie mówię napiszę ... a z tą kaskę to wyjechałem bo podszedłem do tego jak to swego rodzaju szkółki a tam przecia też kaskę trza wyłożyć :wink: a z dobrego serca no tak bo nad wielką wodą to praca a tu nie zawsze komuś może sie chcieć bawić z "pierwszakiem" 8)

no nic, luz luz luz ... skorzystam z Twojej rady fabi txs i kupię sobie takiego z Decathlonu latawca i pobawię sie dzieś na polu ... jak sie uda kogoś znaleźć kto w miarę w bezpieczny sposób będzie mógł pokazać pierwsze (i moze drugie :wink: ) kroki będzie coooollll ... a jak nie to moze zostanie przyszły rok na wypady ... a moze jednak jakoś i w tym roku ale wątpię

dzięki za rady Zed92 ... na pewno z nich skorzystam ...

luzik i do zobaczenia na wodzie ;)

Awatar użytkownika
fabi
Posty: 288
Rejestracja: 28 gru 2006, 01:04
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
 
Post19 lip 2008, 01:29

No stary nie popadaj w melancholię, ja sam zaczynałem od dokładnie takiego latawca i poleciłem go tylko dlatego, ze jest bardzo solidny no i przy tym rozmiarze ma sie rozumiec bezpieczny, a lata przy najmniejszym podmuchu, takze Cię nie zniecheci, no i posiada instrukcje obsługi, która po nawet pobieznym przejrzeniu pozwoli ci na start bez instruktora, ba nawet na pierwsze kiteloopy. Gdyby nie to, ze własnie uderzam nad zatoke to pewnie bym ci swojego uzyczył wraz ze stosownym instruktażem, bo jeszcze go posiadam i często uzyczam go róznym chcącym spróbowac bez obawy o jego zniszczenie.

Awatar użytkownika
Leonzaw
Posty: 12
Rejestracja: 24 lip 2006, 02:07
Lokalizacja: Wrocek
Kontaktowanie:
 
Post19 lip 2008, 23:49

fabi pisze:No stary nie popadaj w melancholię, ja sam zaczynałem od dokładnie takiego latawca i poleciłem go tylko dlatego, ze jest bardzo solidny no i przy tym rozmiarze ma sie rozumiec bezpieczny, a lata przy najmniejszym podmuchu, takze Cię nie zniecheci, no i posiada instrukcje obsługi, która po nawet pobieznym przejrzeniu pozwoli ci na start bez instruktora, ba nawet na pierwsze kiteloopy. Gdyby nie to, ze własnie uderzam nad zatoke to pewnie bym ci swojego uzyczył wraz ze stosownym instruktażem, bo jeszcze go posiadam i często uzyczam go róznym chcącym spróbowac bez obawy o jego zniszczenie.


txs fabi ... wiesz to nie problem sprawie sobie cos takiego pobawię sie, na pewno się przyda jak już sie uda na wielką wodę wybrać ;) ... a co do sprzętu z Deca... to nie mam nic przeciwko, czasami mają całkiem wporządku sprzęt zwłaszcza za rozsądną kasę ;)

pozdro

Awatar użytkownika
fabi
Posty: 288
Rejestracja: 28 gru 2006, 01:04
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
 
Post20 lip 2008, 01:38

Ćwiczenia na lądzie przydadza sie i skrócą czas kursu bo nabędziesz przy tym juz pewnych umiejętności. A swoja drogą takie moje spostrzeżenie, że Ty jestes na tym forum juz dosyc długo bo 2 lata, czyli dłuzej ode mnie i innych uczestników tego wątku, no chyba, że mnie wzrok myli albo jakiś błąd w druku. Dziwne, ze nagle po 2 latach obudziła sie w Tobie chęć zasilenia szeregów adeptów kajtowania, co robiłes w tym kierunku przez ostatnie miesiące, czyzby brak czasu, okazji, nieśmiałość? 2 lata temu napisałes identycznego pierwszego posta tyle, ze nikt nie dał na niego odpowiedzi i co dałeś a wygraną?

Zed
Posty: 841
Rejestracja: 05 lip 2007, 19:18
Deska: Nobile NhP
Latawiec: Best Nemesis
Lokalizacja: Jestem z Wrocka, bo temu cholernemu bocianowi nie chcialo sie leciec na Hawaje... Nie cierpie drobiu
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2008, 14:07

dobre pyytanie... :?

Awatar użytkownika
Leonzaw
Posty: 12
Rejestracja: 24 lip 2006, 02:07
Lokalizacja: Wrocek
Kontaktowanie:
 
Post21 lip 2008, 10:29

fabi pisze:Ćwiczenia na lądzie przydadza sie i skrócą czas kursu bo nabędziesz przy tym juz pewnych umiejętności. A swoja drogą takie moje spostrzeżenie, że Ty jestes na tym forum juz dosyc długo bo 2 lata, czyli dłuzej ode mnie i innych uczestników tego wątku, no chyba, że mnie wzrok myli albo jakiś błąd w druku. Dziwne, ze nagle po 2 latach obudziła sie w Tobie chęć zasilenia szeregów adeptów kajtowania, co robiłes w tym kierunku przez ostatnie miesiące, czyzby brak czasu, okazji, nieśmiałość? 2 lata temu napisałes identycznego pierwszego posta tyle, ze nikt nie dał na niego odpowiedzi i co dałeś a wygraną?


no tu masz rację :lol: obudziła sie "chęć" właśnie jakies dwa lata temu, ale niestety wypadki różne itd (długo by gadać) zmusiły mnie do odłożenia moich planów - niestety wtedy nawet raz nie udało mi sie latawca posłać na niebo :cry:

a w tej chwili jak już sie poukładało to znowu chęć wróciła, wiec wyszukiwarki, czytanie forum od nowa, myśląłem że łatwiej mi pójdzie, że w tym czasie sie trochę bardziej rozwinął Kite i w głąb lądu ale widzę że jednak tylko Wielka woda pozostaje

Awatar użytkownika
Iwan
Posty: 390
Rejestracja: 12 cze 2008, 15:25
Deska: Nobile NHP
Latawiec: Cabrinha Crossbow
Lokalizacja: Wroc
Postawił piwka: 4 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 lip 2008, 13:48

Wspomniano tutaj o latawce treningowej, ktora mozna kupic w Dekathlonie. Ja kupilem jakis czas temu 0,9 m komorowca wlasnie tam, i od razu Ci go odradzam. Latawiec jest bardzo maly, lata tylko na mocniejszych wiatrach (o ktore we Wroc. ciezko), do tego zachowuje sie zupelnie nieadekwatnie do prowadzenia duzej latawki. Niewiele sie na nim nauczysz. Nad morzem mialem trenazera 2,5 m i ten juz byl o wiele lepszy, z barem, a nie raczkami, i zachowywal sie, prowadzilo sie go w sposob zblizony do normalej wielkosci kite'a (pomijam kwestie nierownego wiatru w miescie). Tak wiec, jesli masz wydac 79 lub 100 zl na 0.9 lub 1,2 latawiec, to lepiej kup cos uzywanego na necie, chociaz tu znowu ryzykujesz, ze bedzie to syf, na ktorym tez nic sie nie nauczysz. Generalnie, z tego co wiem, nauka na treningowym latawcu to tylko klilkanascie minut, a potem juz sie stuka na latawce normalnych rozmiarow, wiec moze w ogole nie wiarto.

----------
pzdr
gg 914897

Awatar użytkownika
fabi
Posty: 288
Rejestracja: 28 gru 2006, 01:04
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
 
Post21 lip 2008, 16:26

Munzer pisze:. Latawiec jest bardzo maly, lata tylko na mocniejszych wiatrach , do tego zachowuje sie zupelnie nieadekwatnie do prowadzenia duzej latawki. Niewiele sie na nim nauczysz. Generalnie, z tego co wiem, nauka na treningowym latawcu to tylko klilkanascie minut, a potem juz sie stuka na latawce normalnych rozmiarow, wiec moze w ogole nie wiarto.

----------
pzdr
gg 914897



a ja mam o tym inne zdanie nie dalej jak 10 dni temu na Eko cos nam nad ranem odbiło, żeby zabawic sie w nauczanie, wiatr byl mówiąc oglednie słabiutki, pomijam stan wskazujący uczestników tej zabawy, ale spośród 3 latawców tego typu 6m, 2.5m i wspomniany przez ciebie 0.9 właśnie tylko ten ostatni wzniósł sie w powietrze, mało tego kobitka zrobiła na nim swa pierwszą ósemkę. Czas trwania nauki na tym latawcu jest płynny i może trwac róznie ale nie negowałbym go tak totalnie, z drugiej strony to taki komorowiec 2.5m pry sprzyjajacych warunkach moze cie swobodnie wyjac z butów. nie sądzę, żebys wazył tyle co ja a mnie sie to raz zdarzyło, co prawda był to Radsails pro i wiało po zbóju, ale wez to tez pod uwagę doradzajac początkujacemu.

Awatar użytkownika
Iwan
Posty: 390
Rejestracja: 12 cze 2008, 15:25
Deska: Nobile NHP
Latawiec: Cabrinha Crossbow
Lokalizacja: Wroc
Postawił piwka: 4 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 lip 2008, 20:08

Hej Fabi, no to jestem zaskoczony, bo przy slabym wietrze to wystartowalbym predziej wspomniane przez Ciebie 2,5 niz 0,9 i to 2,5 wydaje mi sie o wiele bardziej wszechstronne i, ze predzej poleci na slabszym wietrze niz 0,9 m. Pisze w oparciu o swoje doswiadczenia ale byla to inna rozmiarowka niz Twoje latawki, i do tego pompowance (poza trenazerem), wiec nie upieram sie.

To, ze z butow moze wyjac 2,5 to sie zgadza oczywiscie, ale jak jestes doczepiony do trapezu, a trenazera raczej nie przypinasz. Pewnie masz racje z tym, zeby 0,9m tak zupelnie nie negowac. Ja kupilem swojego do zabawy na srodladziu i po kilkunastu probach uwazam, ze do miasta jest za maly, bo ciagle za malo dla niego wieje. Piszesz, ze puszczales latawki nad morzem, to jednak inne warunki niz park, kawalek trawnika lub nawet laki w miescie lub okolicach. Pewnie stad tez inne wrazenia.

----------
pzdr
gg 914897[/quote]

Zed
Posty: 841
Rejestracja: 05 lip 2007, 19:18
Deska: Nobile NhP
Latawiec: Best Nemesis
Lokalizacja: Jestem z Wrocka, bo temu cholernemu bocianowi nie chcialo sie leciec na Hawaje... Nie cierpie drobiu
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 lip 2008, 20:17

Chłopaki spokojnie :? Ja i tak wam powiem że każdy latawiec ponizej 7m2 to dla mnie gówno :D szczegolne przy mojej wadze ;D a po co nam inny latawiec niz do plywania?


Na półwysep przyjeżdzać i tutaj przy piwku, po dobrym pływaniu omówimy tą kwestię a nie :d

Jak kiedyś będzie wiało tak ża popływam na latwcu mniejszym niż 7m2 zmienie zdanie :] nie szybciej :D

Pozdro i czekam na Was :P

Piwko już się chłodzi D:

Awatar użytkownika
fabi
Posty: 288
Rejestracja: 28 gru 2006, 01:04
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
 
Post22 lip 2008, 10:52

Na razie jestesmy nie przy pływaniu tylko przy dreptaniu po trawniku, a mniejsze rozmiary to dobre są przy land i snowkitingu, a tak w ogóle Zed to jestem własnie na Maszoperii i nie moge cię znależć, komórka mi padła, gdzie ty jesteś?Ja stoję w zagajniku przy hellchacie.

kowalm
Posty: 1627
Rejestracja: 07 sty 2008, 19:03
Lokalizacja: Chałupy 6, KITE.PL
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 lip 2008, 15:20

Zed :
taa to wyciagnij 7m fp komorke na +20knt to zobaczymy czy kazdy latawiec ponizej 7m nie ciagnie ;p

Zed
Posty: 841
Rejestracja: 05 lip 2007, 19:18
Deska: Nobile NhP
Latawiec: Best Nemesis
Lokalizacja: Jestem z Wrocka, bo temu cholernemu bocianowi nie chcialo sie leciec na Hawaje... Nie cierpie drobiu
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 lip 2008, 23:02

Okey :) dasz mi taki latwiec ze będe miał na nim pływanko przy 20wezłach a bedzie mial 7m2 lub mniej to masz u mnie piwo :)

Zed
Posty: 841
Rejestracja: 05 lip 2007, 19:18
Deska: Nobile NhP
Latawiec: Best Nemesis
Lokalizacja: Jestem z Wrocka, bo temu cholernemu bocianowi nie chcialo sie leciec na Hawaje... Nie cierpie drobiu
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 lip 2008, 10:14

Tutaj sobie zobacz, dlaczego tak kochamy na półwysep :D zawsze coś się dzieje jak wieje i ja nie to też :)

http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=20078 <-- Wrocławscy kiteforumowicze na hellu :)

Awatar użytkownika
Leonzaw
Posty: 12
Rejestracja: 24 lip 2006, 02:07
Lokalizacja: Wrocek
Kontaktowanie:
 
Post28 lip 2008, 12:06

fabi pisze:Dziwne, ze nagle po 2 latach obudziła sie w Tobie chęć zasilenia szeregów adeptów kajtowania, co robiłes w tym kierunku przez ostatnie miesiące, czyzby brak czasu, okazji, nieśmiałość? 2 lata temu napisałes identycznego pierwszego posta tyle, ze nikt nie dał na niego odpowiedzi i co dałeś a wygraną?


no tym razem chęci, możliwości, czas no i najważniejsze osoba wprawna w boju się zebrały w jedno i ....

jestem już po pierwszych "śródlądowych" lekcjach, mimo kogoś wprawnego nawet pierwszej kontuzji, i czekam tylko aż prognoza sie zmieni na następne wiatry ...

naprawde jeżeli ktoś z okolic podobnie jak ja chciałby pierwsze kroki stawiać w okolicach Wrocka zapraszam na priv podeślę kontakt, bo osoba nie dość że wprawna, kumata to i przyjazna ... oczywiście ze wszytskimi papierami

pozdro


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości