Strona 1 z 1
Stary bar + linki - wycena
: 21 paź 2012, 12:24
autor: Macek
Witam,
ile może kosztować stary bar ( mniej więcej 5 letni ) w dobrym stanie z linkami ? Ma to w ogóle jakąś wartość?
Pozdro
Re: Stary bar + linki - wycena
: 21 paź 2012, 14:31
autor: jedi1
Ze 200 zł max.
Re: Stary bar + linki - wycena
: 21 paź 2012, 16:18
autor: Jurgen
Wszystko zależy od firmy i stanu....
Re: Stary bar + linki - wycena
: 23 paź 2012, 23:25
autor: andrek
Jurgen pisze:Wszystko zależy od firmy i stanu....
jak dla mnie to przy tych latkach i możliwym przebiegu to w odwrotnej kolejności
bar z 2007 .. ciężko sobie dobry stan wyobrazić - no chyba że baaardzo mało używany.... polecam dołożyć ze 3 stówki i wciągnąć coś bezpieczniejszego

Re: Stary bar + linki - wycena
: 24 paź 2012, 00:12
autor: Jurgen
andrek pisze:jak dla mnie to przy tych latkach i możliwym przebiegu to w odwrotnej kolejności
Czepiasz się.....
Re: Stary bar + linki - wycena
: 24 paź 2012, 15:49
autor: Macek
Ja nie chce kupować takiego, a mam w komórce i mi nie potrzebny. Jakby ktoś chciał kupić to piszcie na priv, jutro wstawie zdjęcia,
pozdr:)
Re: Stary bar + linki - wycena
: 24 paź 2012, 18:31
autor: andrek
Jurgen pisze:andrek pisze:jak dla mnie to przy tych latkach i możliwym przebiegu to w odwrotnej kolejności
Czepiasz się.....
oczywiście

Re: Stary bar + linki - wycena
: 27 paź 2012, 13:52
autor: rolnik
Macek pisze:Witam,
ile może kosztować stary bar ( mniej więcej 5 letni ) w dobrym stanie z linkami ? Ma to w ogóle jakąś wartość?
Pozdro
przeciez tam sie nic nie starzeje

.Np. bar ozona z 2008 roku z swietnym chickenem ,bar northa z tamtych lat jesli w dobrym stanie niczym nie ustepuje obecnym . Bar to bar drazek linki knaga(tasma) chcken zadnej filozofii .Wartosc zalezna od stanu i zapotrzebowania .
Re: Stary bar + linki - wycena
: 27 paź 2012, 14:43
autor: mandaro
Grunt, żeby nie był głupi. Dla przykładu bar Northa: Jak nowy, to jeszcze działa,
jak stary -robi się nieco niebezpieczny.
W tym roku dorzucili jeszcze najgłupszy leash na Świecie do tego baru.
Gabrysia w marketingowym komplikowaniu prostych konstrukcji też wiedzie prym.
(bloczki, pomponiki, kulki itd.)
Wszystko po to, żeby patrząc na niego mówił "to jest wielki niesamowity bar", a nie "patyk i sznurki"