KITEFORUM.PL - kitesurfing

swietna jest ale to nie za wczesnie na takie rzeczy?

hehe ale beka, dzidzia leopiej odemnie sobie radzi A tak powaznie to zakladanie dziecku w wieku 1 roku deske na nogi to juz poatolgia jak dla mnie.

kiedys slyszalem opinie ze na snowboard to trzeba nieco pozniej ze wzgledu na stawy biodrowe dzieci. nie wiem ile w tym prawdy.

przedewszystkim kolana wysiadaja i o biodrach nie wspomne. rodzice zrobia jej krzywde

Z tego co mi moja własna rodzicielka opowiadała, ortopeda zabronił mi próbowania jazdy na łyżwach do ukończenia 3 roku życia właśnie ze względu na rozwój stawów. Wygląda to rewelacyjnie, ale szkoda zdrowia dzieciaczka.

Myślę, że rodzice nie zrobią dziecku krzywdy, jeżeli bedą takie zjazdy traktować jako fajną zabawę i tylko od czasu do czasu.
Gorzej, gdy ambicja popchnie ich w kierunku robienia z dzieciaka zawodniczki i katowanie dziecka na stoku ciagłymi "treningami".
Jeżeli nie uświadomią sobie, że do wszystkiego trzeba dorosnąć, to zwichrują dziecku stawy i zmarnują jej zdrowie.

Póki co, wygląda mi to na fajną zabawę i trzeba przyznać, że mała wymiata super, a do tego ma niezły fan z tej zabawy

Powiedz lepiej, Yanosik, kiedy Twój syn będzie pływał
Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę szkraba z latawcem chociaż na śniegu

Trudno powiedzieć, kiedy bedzie pływał - po prostu, jak będzie gotowy
Na razie deskorolka, sterowanie małym latawcem, może skimboard w tym roku...i tak małymi kroczkami...
Najważniejsze, byśmy obydwoje mieli z tego fajną zabawę i satysfakcję

Śmiem twierdzić, że przy takim jeżdżeniu to obciążenie dla stawów jest porównywalne jak nie mniejsze niż standardowe bieganie i przewracanie się dziecka. OCzywiście - sport w tak młodym wieku może być szkodliwy dla stawów ale przy takim nachyleniu to raczej nie ma co obciążać. Gorzej jeżeli coś sobie powykręca przy upadku, ale czy biegając po schodach albo włażąc na jakieś łóżka, krzesła i kanapy nie może sobie zrobić czegoś podobnego

Ja uważam ze stance na pewno jej nie pomaga... bioderka i kolanka dostają i to nie mało. ale cóż najważniejsze jest pchanie gdzie się da.

No dobra ale jak widzę jak dzieci czasami ganiają po wszystkim co się da to poziom obciążenia jest chyba porównywalny. Pamiętam z kursów instruktorskich, że rzeczywiście dzieci do 3 lat nie powinny przeciążać stawów, ale Wy zapewne wiecie więcej bo macie dzieci i coś niecoś przeczytaliście. Jak to jest

onzo pisze:... ale Wy zapewne wiecie więcej bo macie dzieci i coś niecoś przeczytaliście.

Ja tam od 5 roku życia żeglowałem regatowo i sie zajechałem w wieku 17 lat

Czyli, co za wcześnie, to niezdrowo