...a taką miałem ochotę na budyń !!!

Dyskusje nie związane z profilem forum.
patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 lis 2007, 16:41

czyli jednak da się znaleźć z Polsce pracę po biotechnologii? To jednak szkoda ze wybrałem lekarski :P

Gość
 
Post11 lis 2007, 17:03

Jasne, że się da. Pierwsza praca znalazła mnie sama, a druga to była kwestia jednego telefonu i odbycia rozmowy kwalifikacyjnej :D Dużo zależy od specjalizacji, ja wybrałem przemysł i nie ma problemu.

Misha
Posty: 168
Rejestracja: 24 sty 2007, 16:02
Lokalizacja: Daegu - South Korea
Kontaktowanie:
 
Post11 lis 2007, 17:04

sorry, to wyżej to, byłem ja, zapomniałem się zalogować

Cygański król
Posty: 592
Rejestracja: 29 wrz 2007, 09:42
Deska: Nobile
Latawiec: Naish Torche 09
Lokalizacja: Warszawa
 
Post11 lis 2007, 19:53

Nikogo nie wyzywam i nie osądzam, ale po przeczytaniu tego tekstu jedno mi się ciśnie na usta::


Pieprzony komuch!! :shock: :? :doh:


A co do budyniu doktora to pewno zamiast 200 ml nalałeś 600 i się dziwisz że żadkie:P :twisted:

gregorg
Posty: 911
Rejestracja: 11 paź 2006, 19:27
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post11 lis 2007, 21:30

k....a moze też nie na temat ale czy wy macie też takie wrażenie że niemiecka czekolada jest słodsza od polskiej , marlboro już napiszę że z zachodu lepiej się pali niż polskie i tak nie dusi , proszki do prania i całe chemia lepiej pachną te z zachodu , itp. o sprzecie mechanicznym już nie wspomnę .... Czy polskie firmy są na dorobku i oszczędzają na wszystkim ?

Misha kumasz coś na ten temat ?

Misha
Posty: 168
Rejestracja: 24 sty 2007, 16:02
Lokalizacja: Daegu - South Korea
Kontaktowanie:
 
Post11 lis 2007, 22:06

Jeśli chodzi o samą czekoladę to fakt, także zwróciłem uwagę na to, że niemiecka jest słodsza od polskiej, i wedle mojej wiedzy w tej materii to jest to uzasadnione preferencjami smakowymi większości konsumentów... (Kiedyś przez rok czasu, badałem nowy produkt jednej z polskich firm cukierniczych – teraz w rękach zachodniego koncernu, mających wprowadzić na rynek nowy rodzaj czekolady; dostaliśmy tego całą ciężarówkę ). To że, jest mniej słodka wcale nie znaczy, że jest mniej czekoladowa. Ja osobiście najbardziej lubię gorzką. Generalnie chyba większość czekolad polskich producentów jest mniej słodka od tych z zachodnich.
W sprawie marbolo się nie wypowiadam, bo nigdy nie paliłem i każde fajki dla mnie śmierdzą tak samo. Jeśli chodzi o chemię gospodarczą to chyba faktycznie niemieckie proszki są dobre, bo mama mojej dziewczyny, pierze tylko w takich i mówi, że są najlepsze J Ale na tym się nie znam, a sprzęt mechaniczny.... hmmm niemcy zawsze byli w tym dobrzy. A co do polskich firm, to faktycznie są na dorobku i muszą mocno walczyć na dzisiejszym rynku, ale wydaje mi się, że widać już dużą poprawę w tej dziedzinie... Lepsze technologie zawsze kosztują... Hmmm... a zaczęło się od budyniu... :?

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post12 lis 2007, 08:05

Yanosik - jak chcesz takie mleko w proszku w niebieskiej torebce to napisz mi na gg lub priv to Ci podeślę paczkę albo ile tam sobie chcesz - u mnie w sklepie można kupić.

Dalej klei mordę tak jak to co było kiedyś :)

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 lis 2007, 11:48

Petter pisze:Nikogo nie wyzywam i nie osądzam, ale po przeczytaniu tego tekstu jedno mi się ciśnie na usta::


Pieprzony komuch!! :shock: :? :doh:


A co do budyniu doktora to pewno zamiast 200 ml nalałeś 600 i się dziwisz że żadkie:P :twisted:


Nie wiem, synek, ile masz lat, ale chyba nie zrozumiałeś intencji tego posta otwierającego topic.
Ale wytłumaczę ci, jak 3 letniemu dziecku :D
Przyjmijmy, że masz teraz te -naście lat i wpierdzielasz budyń Oetkera i inne produkty, które są na rynku i teraz przyjmijmy, że za następnych kilkanaście lat rozwój biotechnologii pójdzie tak daleko, że pojawią się potrawy, np. w pastylkach, bo zaspokoją głód i podstawowe funkcje życiowe, a i ludziom będzie wygodniej, bo nie będą musieli nad garami stać i gotować. :?
...i wtedy ty usiądziesz, po zjedzeniu pastylki mającej np. smak pieczonego kurczaka :shock: , przed kompem i napiszesz tego samego posta, zamieniając tylko produkty i wspominając jakie to dobre były dzisiejsze budynie, czekolady i zupki instant!!!
Obym się mylił, i byśmy za kilkanaście lat dalej jedli chleb, ziemniaki i budyń Oetkera!!!
:thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
Heeej!!!

P.S. Wtedy wszystko było najlepsze i najsmaczniejsze, nawet kwaśne jabłka z ogrodu sąsiada, bo PO PROSTU - BYLIŚMY DZIEĆMI :roll: :jive: :roll: :jive: :roll: :jive: :!: :!: :!:
Ostatnio zmieniony 12 lis 2007, 13:34 przez yanosik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
maciekt1000
Posty: 859
Rejestracja: 03 gru 2004, 13:53
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post12 lis 2007, 12:08

[quote="gregorg"]A pamiętacie zapach w pewexie ? albo smród u rzeźnika albo w rybnym ...

Faktycznie, pamiętam ten zapach. Rzekłbym: pachniało luksusem. Jako małe kajtki prosiliśmy ludzi żeby nam szlugi kupili -Camele albo Marlboro 30 centów lub bony :wink:
taaaa, słowo cinkciarz miało inny wymiar :D

Awatar użytkownika
bitter
Posty: 859
Rejestracja: 01 lis 2006, 20:17
Lokalizacja: Kliniska pod Szczecinem
Kontaktowanie:
 
Post12 lis 2007, 23:01

Petter pisze:Pieprzony komuch!! :shock: :? :doh:


pieprzony kapitalista! ;) :D :D nie czuje bluesa .... ja się cieszę że tak było, jak mi się w dupie przewraca i narzekam, że mi źle to sobie przypominam jak miałem kiedyś i już mi lepiej bo tak naprawdę w życiu liczą się ludzie nie przedmioty a w kitesurfingu jedną z zajebistych rzeczy są właśnie ludzie. Uprawiałem wiel sportów i nigdy nie poznałem tak zajebistych ludzi jak na kajcie - chętni do pomocy, otwarci na nowych kolesi, na poziomie, z dystansem do życia i pozytywnie zakręconych

Pozdrowionka

Awatar użytkownika
bitter
Posty: 859
Rejestracja: 01 lis 2006, 20:17
Lokalizacja: Kliniska pod Szczecinem
Kontaktowanie:
 
Post12 lis 2007, 23:04

Misha pisze:... Jestem z wykształcenia biotechnologiem i zajmuję się technologią żywności


Misza a nie można w takim razie zrobić jedzenia, które smakuje jak niezdrowe a ma mało kalorii, dużo witamin, syci a nie tuczy? Czyli np taki chudy twarożek o smaku tłustej golonki w piwie z chrzanem i ociekającej tłuszczem kapusty zasmażanej z boczkiem ;D ???

Misha
Posty: 168
Rejestracja: 24 sty 2007, 16:02
Lokalizacja: Daegu - South Korea
Kontaktowanie:
 
Post13 lis 2007, 08:25

bitter pisze:
Misza a nie można w takim razie zrobić jedzenia, które smakuje jak niezdrowe a ma mało kalorii, dużo witamin, syci a nie tuczy? Czyli np taki chudy twarożek o smaku tłustej golonki w piwie z chrzanem i ociekającej tłuszczem kapusty zasmażanej z boczkiem ;D ???



Hmmm… generalnie można, aromaty mięsne są dość intensywne, więc powinny dobrze dominować nad bazą ; ) tak głębiej się nad tym zastanawiając to nawet całkiem ciekawy produkt mógłby być… tylko obawiam się że, może być mocno niszowy… Choć z drugiej strony przyznam że, osobiście nie miałbym ochoty jeść chudego twarożku o smaku golonki (choć technicznie jest to do zrobienia). Chciałbyś wyjadać golonkę z piwem, wyjadać z kubka jak jogurt??

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 lis 2007, 08:49

..grunt zeby nikt nigdy nie wpadl na genialny pomysl zrobienia np. wiski w tabletkach lub w proszku do rozpuszczania :) albo do ssania dla koneserow :)

Awatar użytkownika
kubat2
Posty: 707
Rejestracja: 02 sie 2006, 22:20
Lokalizacja: Warta (jez. Jeziorsko:D)
Kontaktowanie:
 
Post13 lis 2007, 08:55

Misha a co z tymi wszystkimi "E" którymi jest już napchane prawie wszystko. Na lodach można znaleść i dwadzieścia pare, naprzykład. Czy to jest jakaś syficzna, trująca chemia? Która odkłada się "w nas"?
Bo słyszałem że nie wszystkie E są szkodliwe. A i tutaj jeszcze dwa pytania. Czy jakiś powiedzmy niezbyt zdrowy związek chemiczny może kryć się pod jakąś mylącą nazwą np. tlenek, dwutlenek czegoś tam (byłem słaby z chemii;p) i pytanko drugie: znajomy, którego ciocia pracowała w jednej z firm jogurtowych, mówił mi zebym n i g d y nie zeskrobywał jogurtu z wieczka (sreberka) i go nie jadł :? :think:

Awatar użytkownika
kubat2
Posty: 707
Rejestracja: 02 sie 2006, 22:20
Lokalizacja: Warta (jez. Jeziorsko:D)
Kontaktowanie:
 
Post13 lis 2007, 08:56

szed pisze:..grunt zeby nikt nigdy nie wpadl na genialny pomysl zrobienia np. wiski w tabletkach lub w proszku do rozpuszczania :) albo do ssania dla koneserow :)


Rosjanie podobno wymyślili...

wodę w proszku


ale nie wiedzą w czym ją rozpuścić


8) :D :think:


Wróć do „Offtopic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości