A ja chciałem mojego brzdąca zapisać do MKŻeglarskiego, bo ponoć przyjmują już 5-latków, a Miłosz w lipcu właśnie 5 lat kończy. Jednak po tym, co tu Gumiś napisałeś, mam pewne wątpliwości Możesz napisać bardziej szczegółowo, co, jak i od czego ci się z kolanami porobiło???
W zeszłym roku zrobiłem 7 miesiecy przerwy od wszystkiego, jakas rehabilitacja i jest spoko. Tzn po 5h mocnego pływania na kite powoli coś czuje sie da Co do żeglowania, to polecam bo buduje charakter itp a nie każdy będzie regatowcem i spędzał 250 dni w roku na wodzie po ileś tam godzin. Jak załapie to dobrze ale nie próbować od razu dawać mu nie wiadomo ile treningu. Pozatym głownie dostałem na załodze a do tego to duuużo czasu go czeka.
Zimno robi napewno swoje, do tego klęczenie przy slabym wietrze na Optymiście a jak mocno wieje to wiszenie w "kolankach" tak zwane. potem powiedzmy laser który na balascie masakruje kolana i kontuzje gotowe.