1. Jeżeli jesteś powyżej 30-tki i masz kaloryfer (sześciopak, czy jak to
tam zwać) w miejscu brzucha, jesteś gejem. Oznacza to, że nie wychlałeś
odpowiedniej ilości piwska siedząc z kumplami w pubie tylko spędziłeś
ten czas na jakichś calaneticsach-sriksach i (o Boże) diecie.
2. Jeżeli masz kota, jesteś gejem. Kot jest jak pies, tylko strasznie
gejowaty. Wiecznie się wylizuje, ale nigdy nie podrapie. Jest delikatny
w dotyku, no może poza cholernymi pazurami, i miaaauuuczy żeby mu dać
jeść. I pomyśl jak wołasz psa... "Kiler, chodź tu! Do nogi Kiiiileeer!,
a jak kota... "Puszuś, chodź do taty... no chodź, kochany kotek".
Jeeezuu, jesteś klinicznym przypadkiem.
3. Jeżeli jesz lizaki, landrynki, i temu podobne ssaki, możesz być
pewien, jesteś królem gejów. Facet powinien ssać: żeberka z grilla,
palce jak zje golonkę, surowe ostrygi i cycki. Wszystko pozostałe to
tylko trening do ssania El Dicko.
4. Jeżeli pijesz bezkofeinową kawę z odtłuszczonym mlekiem jesteś ciotą.
Kawa jest po to by być mocną i aromatyczną. Nigdy facet nie zamówi
podwójnej Latte z mlekiem 0% i nigdy, przenigdy nie wie jak smakuje
słodzik. Jeżeli trzymałeś kiedykolwiek NutraSweet w ustach, możesz tam
również trzymać wiesz co.
5. Jeżeli znasz nazwy więcej niż sześciu kolorów albo czterech różnych
deserów, równie dobrze możesz dać na swoim tyłku info: "wjazd wolny".
Normalny facet nie ma w swoim mózgu wystarczająco miejsca na temu
podobne duperele, pamiętając nazwiska wszystkich zawodników w
pierwszoligowych klubach większości europejskich krajow, do tego F1,
NHL, NASCAR i PGA.
Jeżeli wiesz co to jest "chartreuse" albo chodzisz do stylisty, jesteś
pedziem. O! I jeśli znasz jakąkolwiek nazwę materiału (za wyjątkiem
jeansu).
6. Jeżeli prowadzisz samochod z dwoma rękoma na kierownicy jesteś gejem.
Prawdziwy facet kładzie na kierownicy drugą rękę tylko po to żeby
zatrąbić na wolno jadącego frajera przed nim. Resztę czasu ręka spędza
przełączając CD, trzymając hamburgera lub piwo albo bawiąc się kociakiem
na siedzeniu obok.