KITEFORUM.PL - kitesurfing

jest już kilka informacji, zapowiada się zmakowicie nowy latawiec

oblookajcie :

http://www.sieplywa.pl/siewie.php?id=1002


eska'dra

eska pisze:jest już kilka informacji, zapowiada się zmakowicie nowy latawiec

oblookajcie :

http://www.sieplywa.pl/siewie.php?id=1002


eska'dra

No ciekawie to wygląda. Najbardziej zastanawia mnie to ze nie bedzie bloczkó w na barze a cisnienie na barze zredukowane

No i chyba sie ostro na miesza bo waroo 2007 bedzie z dodatkowymi bloczkami a Cabrinha je usunela No chyba ze coś źle wyczytałem

__kater__ pisze:
No ciekawie to wygląda. Najbardziej zastanawia mnie to ze nie bedzie bloczkó w na barze a cisnienie na barze zredukowane

No i chyba sie ostro na miesza bo waroo 2007 bedzie z dodatkowymi bloczkami a Cabrinha je usunela No chyba ze coś źle wyczytałem

nie chcę sie upierać (na 100%, pewien nie jestem ) ale WAROO 06, ani tym bardziej 2007, nie ma żadnych bloczków przy barze [było by to wg mnie powrotem do "chorób wieku dziecięcego" Bow'ów].

bloczki [a własciwie pierścienie] ktore można dojrzeć na zdjeciach , znajdują się przy czaszy i nie pełnią roli "przełożeniowej" [i tym samym nie wprowadzaja dodatkowych oporów ani opóźnienia reakcji kita], a pomagają w tym aby latawiec sam się ustawiał i znajdował sobie optymalny punkt obrotu [np:kiteloopy]. takie rozwiazanie jest w Waroo 06 ale także i Waroo 07 pro.




http://www.kitesurfing-kiel.de/_forum/viewtopic.php?t=16318



http://www.kitemare.com/best_kites_2007_waroo__pro.htm



sorry Eska , że się wpierniczyłem do Twojego posta[normalnie bym tego nie zrobił] , ale Kater" wywołał " mnie do tablicy tymi "bloczkami"i chciałem to wyjaśnić. jeszcze raz sorki.

zmywam sie . pa

GURU 10.5 pisze:]

sorry Eska , że się wpierniczyłem do Twojego posta[normalnie bym tego nie zrobił] , ale Kater" wywołał " mnie do tablicy tymi "bloczkami"i chciałem to wyjaśnić. jeszcze raz sorki.

zmywam sie . pa

Nie ma sprawy Guru masz racje - bloczki przy latawcu pomagają latawcowi się dobrze ustawić do wiatru. A swoją drogą jesli bloczki przy barze zwalniają latawiec (Switchblade 2006 jest bardzo szybki) to jak szybki bedize Switchblade 2007 bez bloczków na barze ??? Aż się normalnie boję

Ciekawe rozwiązanie jest w ozonie, gdzie bloczków i linek przy całej czaszy nie ma, ale za to jet 5 linka. I też lata - tylko bar troche przydługi

es.

Też właśnie dlatego napisałem, że nie jestem pewien bo nie udało mi się odszukać źródła. W każdym razie dzieki za wyjaśnienia i linki z informacjami. Bozia da to bedzie i cabrinha i warosek. NArazie fundusze latawcowe pochłaniają koszty wyjazdów

jedno pytanie,
w linku ktory zostal podany jest miedzy innymi taki tekst:

"ponieważ ciśnienie na barze zostało zredukowane do tego stopnia, że różnica pomiędzy hooked a unhooked jest bardzo mała."

albo tego nie rozumiem, albo cos sie tu nie zgadza, skoro sily na barze sa minimalne, to tym bardziej powinna byc odczuwalna roznica jak sie
plynie unhooked, czy nie?
Co prawda ledwo dopiero zaczalem przygode z unhooked, ale
zawsze jak sie wyczepiam, to o wiele mocniej wali po lapach...
latawiec waroo, ktory tez ponoc ma male sily na barze...

MArcinBe pisze:jedno pytanie,
w linku ktory zostal podany jest miedzy innymi taki tekst:

"ponieważ ciśnienie na barze zostało zredukowane do tego stopnia, że różnica pomiędzy hooked a unhooked jest bardzo mała."

albo tego nie rozumiem, albo cos sie tu nie zgadza, skoro sily na barze sa minimalne, to tym bardziej powinna byc odczuwalna roznica jak sie
plynie unhooked, czy nie?
Co prawda ledwo dopiero zaczalem przygode z unhooked, ale
zawsze jak sie wyczepiam, to o wiele mocniej wali po lapach...
latawiec waroo, ktory tez ponoc ma male sily na barze...

tego kajta w rekach nie mialem.. ja to rozumiem tak, ze sily na barze sa na tyle male, ze sterujac kajtem lewo prawo, zarowno hooked prze barze odpuszczonym jak i unhooked /czyli zaciagnietym/ sily sa podobne

A niemieliscie nigdy latawca mordercy, który jak jestescie wpieci to ledwo da sie płynąć, a jak sie wypinasz to dostajesz nagle mega kopa i wcale fajnie nie jest ?

W nowym swiczu chodzi o to, żeby ułatwićtriki unhooked skupiając sie na rotacjach i skoku a nie walce z mega mocnym latawcem.

jak ktoś bardzo chce to polecam wypróbowac roznice miedzy torchem a ravenem. kto spróbował grubego kiteloopa na ravenie juz wiecej próbować nie będzie

i o tą własnie różnice chodzi.

MArcinBe pisze:zawsze jak sie wyczepiam, to o wiele mocniej wali po lapach...
latawiec waroo, ktory tez ponoc ma male sily na barze...

..nie martw się Marcin za bardzo
akurat Twój Waroo siły na barze zarówno w haku jak i unhooked
ma bardzo małe

a że ciągnie za łapy - to chyba zrozumiałe
...a ZA CO ma ciągnąć , skoro podpięty do haka już nie jest

pozdro

No ze jak sie wypne to MUSI ciagnac za rece, to dla mnie jasna
sprawa, i to mnie nie dziwilo ani przez chwile ,
dziwilo mnie to zdanie w opisie nowego switchblade
ale chyba tam rzeczywiscie ktos mial na mysli to w ten sposob jak Eko
to opisal, z tym ze unhooked to powinno byc unhooked, a nie
'pozycja jak jest bar zaciagniety'

MArcinBe pisze:z tym ze unhooked to powinno byc unhooked, a nie
'pozycja jak jest bar zaciagniety'

do unhooked jeszcze przydaje się posiadanie umiejętnosci wybicia z krawedzi a nie z latawca wiec, urywać łapek nie musi wcale

Podzielam wątpliwości Marcina co do logiki stwierdzenia, że jak cisnienie na barze jest zredukowane to różnica między hooked i unhooked jest minimalna. Też wydaje mi sie że jest na odwrót. Jak płynie sie hooked i nie trzeba używać dyżych sił do sterowania barem, do po wypięciu sie unhooked całe siły przekazywane są na ręce, czyli róznica jest wtedy duża. A to że siły na barze przy pływaniu unhooked, są w jednych latawcach wieksze albo mniejsze, jest wbrew logice gdy cały ciag przekazywany jest na ręce. Chyba że chodzi o siłę jaka jest portzebna do sterowania kitem, czyli tak naprawdę róznicę sił z jaką operuje jedna i druga ręka. Ale na to powinna miec wpływ też długośc baru. Tak to sobie kombinuję, ale jesli tak nie jest, proszę oświećcie mnie.

eska pisze:do unhooked jeszcze przydaje się posiadanie umiejętnosci wybicia z krawedzi a nie z latawca wiec, urywać łapek nie musi wcale

Radek pisze: Też wydaje mi sie że jest na odwrót. Jak płynie sie hooked i nie trzeba używać dyżych sił do sterowania barem, do po wypięciu sie unhooked całe siły przekazywane są na ręce, czyli róznica jest wtedy duża. A to że siły na barze przy pływaniu unhooked, są w jednych latawcach wieksze albo mniejsze, jest wbrew logice gdy cały ciag przekazywany jest na ręce.

bardzo logiczne